Witajcie
Przyznaję ,że zaniedbałam ostatnio wątek
Susza okrutna - 10 godzin podlewania co dzień....
Nie ma czasu nawet nic posadzić.
W nocy robię przetwory.
Dziś podlało wreszcie porządnie - pierwszy raz od czerwca
Pod drzewami rośliny leżały pokotem.

Wieka ,stara begonia nie dawno przesadzona do większego pojemnika.

Kwiatki z mojego dzieciństwa.

Begonie w zabytkowym garze przy domu.

Dżungla w której skrywa się sławojka

Begonie w brzezinowym koszyku - zestaw jeszcze ze starego ogrodu.

Niestety mój telefon zrobił mi kawał i większość fotek jest na głowie
A ostatnia okazja była cudne ,moje wysokości floksy uwiecznić.
Po deszczach niestety zniszczone.
Uwierzcie na słowo ,że wyglądały fantastycznie.

Mieczyk w donicy. Drobnokwiatowe kiedyś kupione na Hali rozmnożyły się niesamowicie i pięknie kwitną co roku w donicach.
W tym roku cztery donice wyszły ,jedną podarowałam Asi.
Kwitły chyba wszystkie cebulki.

''Rose Guayard'' kwitnie drugi raz.

Nagietki na płatki do suszenia pierwsze zakwitły w doniczkach.