Moniko   
 znalazłam Ciebie  

 Ależ uczta dla oczu .
Będę spacerować po Twoim ogrodzie ,dzisiaj zaczęłam  
 
 
Czytam i czytam o problemie z kolanem .
Po tylu perypetiach z leczeniem brrr u nas tak jest niestety  

 Teraz już będzie co dzień coraz lepiej .
Ważna rada osoby co mówiła ,że nie wie co to jest np złamać kość jakąś w nodze ,czyli 
ja .I stało się raz tylna kość piszczelowa i walizkę spakowaną do Ustronia Śląskiego 
trzeba było rozpakować .
Za 2 lata chyba kolejne złamanie w drugiej nodze śródstopia. 
A ta rada ,pamiętaj ,że ogród nie zając nie ucieknie ,nie przeforsuj nogi ,bo proces leczenia 
się wydłuży zamiast skracać ,a stan jej może naprawdę się pogorszyć .
Zasada by stosować się absolutnie do wszystkich zakazów od lekarza.
A potem już z górki  
 
 
Parę razy czytałam ,czy nie pomylilaś się pisząc o metrażu działeczki .
Zmieścić tyle rewelacyjnych kwitnień to dopiero sztuka . 
 
 
Nie potrafię tak .
Pokuś się kiedyś i policz gatunki roślin a zdziwisz się sama . 
 
 
Podziwiam taką umiejętność .
Zauważyłam ,że kochasz róże  

 Super będzie  o nich wymieniać 
doświadczenia ,podglądać je u Ciebie .
Czuć prawie zapachy .
A tymczasem dbaj o zdrówko ,wracaj do niego a ogród obroni się przy pomocy 
męża ,żadne chwasty nie krzyczą jakoś -wyrwij mnie ,halo wyrwij  

 Nigdy 
nie słyszałam  
 
 
Pozdrawiam cieplutko  
