Ostatnio wpadłam na pomysł, żeby nasiona orlików sypnąć na taki zaniedbany kawałek, co mam pod blokiem. Trochę sucho tam jest i jałowo, ma ło trawy, dużo chwastów... Może się tam orliki zadomowią. Może jeszcze dosypię im rudbekii, wyżlinów, nagietków i szafirków. One też lubią samopas hasać.