Loki, dziękuję, mnie też ogromnie cieszy widok kwitnących narcyzów. Jeszcze coś tam u mnie zakwitnie, zanim skończą pokaz, ale pierwsze już przekwitły . 
Doskonale rozumiem Twoją wściekłość, kiedy czekasz na bordowy kolorek, a pojawia się biały, chociaż ja z niego ucieszyłabym się, bo akurat biała szybko u mnie wybyła, a dawała fajny kontrast. Chyba jesienią poszukam cebulek obu, bo jakoś w tym roku i dzika ma mniej kwiatków. 
Gratuluję dogadania się ze szkółką, ja nie mam do tego zdrowia, chociaż jak zamówiony trójlist wyrasta ciemiernikiem, to ręce opadają, ale poczekam, może zakwitnie pięknie 
 Iwonko
 
Iwonko, dzięki 

 . Szybciuteńko pozbyłam się paskudy 

 i sprawdziłam co też miałam w tamtym roku! Na szczęście jest tam roślina, bo już nie dałoby się poprawić 
 
 
Chętnie podzielę się deszczem, bo w prognozie mam go dużo, a nie lubię 
 
  
Szachownicę już przeprosiłam, może pozwoli się udobruchać i nie wyprowadzi się z ogrodu? Biała zrobiła to już dawno i u mnie 

 .
Lidziu, nie strasz, moją listerę zauważyłam dopiero w tamtym roku kiedy kwitła, to musiała być już wcześniej, na razie jeszcze jest i ma pąk kwiatowy, może się rozsieje?
Narcyzy to moja miłość 
 Jolu
 
Jolu, ziarnopłon kwitnący jest piękny, ale u mnie ponawia się wszędzie 

 . Niby niekłopotliwy, bo zaraz zniknie do następnej wiosny, ale pod ziemią rozrasta się mocno i obawiam się, że szkodzi kwiatkom przy których rośnie, a pozbycie się jego bulwek, to syzyfowa praca! 
Szachownica może się nie rozrasta szaleńczo, ale tutaj mam ją już 7 lat, a i wysiew nasion się udaje 
 
 
Dużo zdrówka i słoneczka 
 Maryniu
 
Maryniu, też mi się wydaje, że to wyjątkowo dobry rok dla ziarnopłonu. Wszędzie go pełno, kwitnie mi nawet w murawie blisko domu, a tam go jeszcze nie było 

 .
Wiosna jakaś mało wiosenna, ale kwiatki mimo wszystko kwitną, a ja nie mogę im się poprzyglądać w ogrodzie, bo zamarzam. Więcej oglądam je na zdjęciach niż na żywo, a Twoje czekają na ciepło, żebyś mogła jak najwięcej je podziwiać 
 
 
Pięknego, słonecznego dnia, Maryniu 
 
 
Wczoraj pod wieczór wypogodziło się, a nawet słońce zaświeciło, za to ranek znów oszroniony 

 . Jednak kwiatki rozkwitają i zimno im nue przeszkadza 
 
 
Kwitnącego iryska przytargałam od koleżanki 
 
 
 
Tulipanki potrzebują słońca
 
 
 
 
Pierwiosnki forumowe (Lucyko, Iwonko, Izo, Dorotko 

 ). Będzie ich więcej 

 , wyniosłe sobie wysiałam, a pełne zamówiłam 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Narcyzy wszystkie cudne, ale te z niewielkim  przykoronkiem są naj! 
Te odchuchane z drobniutkich cebulek.
 
 
 
 
 
 
Słonecznej niedzieli 
