Zanim i u ciebie nadrobię zaległości napiszę, że liatry do tej pory się nie dorobiłam. Przeglądałam właśnie swój wątek i natrafiłam na twój wpis. Przysłałaś mi masę nasionek i nic nie wzeszło. Mało tego, kupiłam dwie dorodne sadzonki i nic, po zimie się nie obudziły a liczyłam na wysianie nasion. No nic, pozostaje mi i przy tej roślince wykazać się uporem i siać, sadzić, siać, sadzić aż ulegnie i zostanie
Ogród Madzi - część 4
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj Madziu w nowym roku
Zanim i u ciebie nadrobię zaległości napiszę, że liatry do tej pory się nie dorobiłam. Przeglądałam właśnie swój wątek i natrafiłam na twój wpis. Przysłałaś mi masę nasionek i nic nie wzeszło. Mało tego, kupiłam dwie dorodne sadzonki i nic, po zimie się nie obudziły a liczyłam na wysianie nasion. No nic, pozostaje mi i przy tej roślince wykazać się uporem i siać, sadzić, siać, sadzić aż ulegnie i zostanie
Zanim i u ciebie nadrobię zaległości napiszę, że liatry do tej pory się nie dorobiłam. Przeglądałam właśnie swój wątek i natrafiłam na twój wpis. Przysłałaś mi masę nasionek i nic nie wzeszło. Mało tego, kupiłam dwie dorodne sadzonki i nic, po zimie się nie obudziły a liczyłam na wysianie nasion. No nic, pozostaje mi i przy tej roślince wykazać się uporem i siać, sadzić, siać, sadzić aż ulegnie i zostanie
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Madzi - część 4
Przypomnij mi Madziu jak duży jest twój ogród? Dobrze masz, że zmieści ci się wszystko co ci się rzewnie spodoba. Przepych, jaka mnogość kwitnących krzewów! Postrzegam cię, jako dobrze zorganizowaną osobę. I ja odkryłam, że spisane na kartce rzeczy do zrobienia i wykreślanie zrobionych daje poczucie spokoju. Zwykle robię tak przed świętami, panika czy zdążę mniejsza
A zbieractwo ? No cóż, mam predyspozycje, muszę się bardzo pilnować
Dobrego nadchodzącego sezonu 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1459
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Ogród Madzi - część 4
Całe życie się człowiek uczy.
Moje zimowity mają się dobrze, nic ich nie wyżera, rozmnażają się na potęgę.
O oleicy krówce nigdy nie słyszałam. A to taki brzydal i do tego żarłok
oby nigdy do mnie nie zawitał ;)
Madziu, będę polować na heptakodium bo bardzo ładne. Co prawda z żyzną ziemią to u mnie problem ale coś tam wykombinuję, żeby ładnie rosło. Najbardziej mi sie podoba to jesienne kwitnienie. A nasionka jakieś zawiązuje? Czy to już za późno dla niego?
Moje zimowity mają się dobrze, nic ich nie wyżera, rozmnażają się na potęgę.
O oleicy krówce nigdy nie słyszałam. A to taki brzydal i do tego żarłok
Madziu, będę polować na heptakodium bo bardzo ładne. Co prawda z żyzną ziemią to u mnie problem ale coś tam wykombinuję, żeby ładnie rosło. Najbardziej mi sie podoba to jesienne kwitnienie. A nasionka jakieś zawiązuje? Czy to już za późno dla niego?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Loki,
też bym sobie co nieco pogrzebała w ziemi.
Jednak na razie nie ma szans.
Pogoda nie pozwala, po okresie ładnej, białej i niezbyt mroźnej aury rozpoczął się okres wiatrów i ulew.
W styczniu jest to zdecydowanie nieprzyjemne.

Olu,
zdecydowanie wolałabym powrót mrozu od tego, co dzieje się teraz.

Karolu,
akurat z oleicami nie mam wielkich problemów.
Czasem widuję je tu i ówdzie, ale nie zauważyłam, aby robiły szczególne szkody.

Mirko,
liatra nadal mnoży się u mnie na potęgę.
Możliwe, ze gdzieś znajdę kwiatostany z nasionami.
Jeżeli tak, dostaniesz kolejną paczuszkę
Ogród jest spory. Część, którą się zajmuje ma koło hektara. Obszar ten w większości zarośnięty jest krzewami i drzewami, więc nie wymaga zbyt wiele nakładu pracy. Raz naokoło trzy tygodnie trzeba wykosić, usunąć co większe chwasty i czasem coś opryskać czy wynawozić.
Uważam, ze bycie zorganizowanym znakomicie ułatwia życie.
Spisywanie na kartce i wykreślanie kolejnych zadań faktycznie działa uspokajająco, daje poczucie kontroli.
Tak, zbieractwo...Od dłuższego czasu ograniczam ilość rzeczy do tych, które są potrzebne lub mają dla mnie określoną wartość.
Inaczej zginęłabym pod hałdą gratów.

Ewo,
poluj na heptakodium, będziesz zadowolona.
Jeżeli nic nie upolujesz, to daj znać, coś pomyślimy.
Na północy Polski nie ma co liczyć na dojrzałe nasiona, nawet kwitnienie nie zawsze zdąży się zakończyć.

też bym sobie co nieco pogrzebała w ziemi.
Jednak na razie nie ma szans.
Pogoda nie pozwala, po okresie ładnej, białej i niezbyt mroźnej aury rozpoczął się okres wiatrów i ulew.
W styczniu jest to zdecydowanie nieprzyjemne.

Olu,
zdecydowanie wolałabym powrót mrozu od tego, co dzieje się teraz.

Karolu,
akurat z oleicami nie mam wielkich problemów.
Czasem widuję je tu i ówdzie, ale nie zauważyłam, aby robiły szczególne szkody.

Mirko,
liatra nadal mnoży się u mnie na potęgę.
Możliwe, ze gdzieś znajdę kwiatostany z nasionami.
Jeżeli tak, dostaniesz kolejną paczuszkę
Ogród jest spory. Część, którą się zajmuje ma koło hektara. Obszar ten w większości zarośnięty jest krzewami i drzewami, więc nie wymaga zbyt wiele nakładu pracy. Raz naokoło trzy tygodnie trzeba wykosić, usunąć co większe chwasty i czasem coś opryskać czy wynawozić.
Uważam, ze bycie zorganizowanym znakomicie ułatwia życie.
Spisywanie na kartce i wykreślanie kolejnych zadań faktycznie działa uspokajająco, daje poczucie kontroli.
Tak, zbieractwo...Od dłuższego czasu ograniczam ilość rzeczy do tych, które są potrzebne lub mają dla mnie określoną wartość.
Inaczej zginęłabym pod hałdą gratów.

Ewo,
poluj na heptakodium, będziesz zadowolona.
Jeżeli nic nie upolujesz, to daj znać, coś pomyślimy.
Na północy Polski nie ma co liczyć na dojrzałe nasiona, nawet kwitnienie nie zawsze zdąży się zakończyć.

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4948
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Polukrowane iglaki to ładny widok, jednak u mnie w ogrodzie zeszłej zimy zdeformował ich kilka, ba wyłamał wierzchołek jałowca, także moje solitery są zabezpieczone dratwą.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1459
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu, już w poszukiwaniu internet przejrzałam
ceny zwariowane od 17 do 99 !! Na urodziny w czerwcu zapowiem sobie prezent 
Jesienią mało krzewów kwitnie więc taki rarytasek bardzo by mi się przydał
Na razie z tych późno kwitnących mam barbulę i uwielbiam jej kolor, pomarańczową budleję i taki krzaczek kwitnący na intensywny róż ale nazwy nie pamiętam. W każdym razie zawsze się cieszę jak zdążą zakwitnąć.
Jesienią mało krzewów kwitnie więc taki rarytasek bardzo by mi się przydał
Na razie z tych późno kwitnących mam barbulę i uwielbiam jej kolor, pomarańczową budleję i taki krzaczek kwitnący na intensywny róż ale nazwy nie pamiętam. W każdym razie zawsze się cieszę jak zdążą zakwitnąć.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Olu,
w tamtym roku okiść i u mnie narobiła trochę szkód.
Na szczęście po pewnym czasie wszystkie rośliny odzyskały swój poprzedni pokrój.

Ewo,
zrobisz sobie piękny prezent, który na długo z Tobą pozostanie, jestem tego pewna.
Ja też lubię późno kwitnące rośliny.
Barbulę próbowałam uprawiać już ze trzy razy, niestety za każdym razem wypadła po zimie.
A szkoda, bo kolor jej kwiatów jest zjawiskowy.
Niestety, nie można mieć wszystkiego...
Masz jakieś zdjęcie tego krzewu, który kwitnie na różowo?

w tamtym roku okiść i u mnie narobiła trochę szkód.
Na szczęście po pewnym czasie wszystkie rośliny odzyskały swój poprzedni pokrój.

Ewo,
zrobisz sobie piękny prezent, który na długo z Tobą pozostanie, jestem tego pewna.
Ja też lubię późno kwitnące rośliny.
Barbulę próbowałam uprawiać już ze trzy razy, niestety za każdym razem wypadła po zimie.
A szkoda, bo kolor jej kwiatów jest zjawiskowy.
Niestety, nie można mieć wszystkiego...
Masz jakieś zdjęcie tego krzewu, który kwitnie na różowo?

- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1459
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu, szukałam. I nie znalazłam. Sama jestem zła. Niby to mam zdjęcia posortowane ale wiem, że mam a znaleźć nie mogę
Zresztą w tym roku, to i za dużo nie robiłam zdjęć ogrodu. Z aparatem ciągle problemy i reklamacje a jesienią kotka sypnęla mi słodkimi kociakami i zostawiła mi do karmienia
więc bardziej zajmowałam się małą gromadką ciągle głodną niż ogrodem. Więc i z tego powodu zdjęć było mało. Ale jestem pewna, że poprzednie lata na pewno fotki były. Muszę swój wątek przejrzeć może tam są.
A jeśli chodzi o barbulę to przez 2-3 lata mocno ją okrywałam. Potem jakoś o niej zapomniałam i przeżyła więc już dałam spokój i teraz nie okrywam i jakoś daje radę. Fakt, że rośnie we wgłębniku pewnie też jej pomaga. Mogę zerknąć na ile się rozrosła i czy jest co odkopać
Może taka zahartowana by się u Ciebie zaklimatyzowała.
Zresztą w tym roku, to i za dużo nie robiłam zdjęć ogrodu. Z aparatem ciągle problemy i reklamacje a jesienią kotka sypnęla mi słodkimi kociakami i zostawiła mi do karmienia
A jeśli chodzi o barbulę to przez 2-3 lata mocno ją okrywałam. Potem jakoś o niej zapomniałam i przeżyła więc już dałam spokój i teraz nie okrywam i jakoś daje radę. Fakt, że rośnie we wgłębniku pewnie też jej pomaga. Mogę zerknąć na ile się rozrosła i czy jest co odkopać
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Ja teraz korzystam z okresu, gdy żadnych prac ogrodowych wykonywać nie trzeba… Długo ten odpoczynek od roboty nie potrwa wszakże…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Ewo,
obawiam się, że żadna barbula u mnie nie przeżyje.
Te, które miałam powinny były dać sobie radę, a jednak się nie udało.
Mikroklimat jest u mnie specyficzny i niektóre gatunki po prostu się do mojego ogrodu nie nadają.
Nie ma co mordować kolejnej rośliny


Loki,
pochwalę się, ze za mną już pierwsze podejście do prac ogrodowych.
Na razie uporządkowałam clematisy wokół domu.
Niestety, pogoda znowu załamała i raczej ciężko byłoby cokolwiek robić, a przynajmniej nie byłoby to przyjemne.

Jutro Dzień Kota, więc zapraszam na KOTY

obawiam się, że żadna barbula u mnie nie przeżyje.
Te, które miałam powinny były dać sobie radę, a jednak się nie udało.
Mikroklimat jest u mnie specyficzny i niektóre gatunki po prostu się do mojego ogrodu nie nadają.
Nie ma co mordować kolejnej rośliny


Loki,
pochwalę się, ze za mną już pierwsze podejście do prac ogrodowych.
Na razie uporządkowałam clematisy wokół domu.
Niestety, pogoda znowu załamała i raczej ciężko byłoby cokolwiek robić, a przynajmniej nie byłoby to przyjemne.

Jutro Dzień Kota, więc zapraszam na KOTY

- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4948
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Śliczne konie
Każdy innym kolorze. Ładnie poprószyło śniegiem.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu
Widać, jak im dobrze u Ciebie.
Dużo ich , mają swoje towarzystwo i oddaną opiekunkę.
Wszystkie są prześliczne.
Pozdrawiam cieplutko

Widać, jak im dobrze u Ciebie.
Dużo ich , mają swoje towarzystwo i oddaną opiekunkę.
Wszystkie są prześliczne.
Pozdrawiam cieplutko
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Ogród Madzi - część 4
Piękne kotki. Skąd się wzięły te czarnobiałe trojaczki?
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród Madzi - część 4
Cześć!
No, właśnie. Skąd te trzy kotki, w tym dwa Zlatanki
?
Wichura Ci nie dokuczyła?
Pozdrawiam - Jagi
No, właśnie. Skąd te trzy kotki, w tym dwa Zlatanki
Wichura Ci nie dokuczyła?
Pozdrawiam - Jagi







