Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Zdjęcia naszych ogrodów.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Słoneczko mnie dzisiaj dopieszczało, toteż zafundowałam sobie spacerek na ryneczek. W sumie to poszłam do marketu po nową mysz komputerową, a stamtąd do ryneczku dwa kroki. To sobie połaziłam, pooglądałam stragany i stoiska, ale na niczym dłużej oka nie zawiesiłam i do domu przyniosłam tylko tę myszkę.
Zaczęłam powolutku myśleć o świętach, które chciałabym wreszcie spędzić w dużym gronie rodzinnym. Czy się to uda? Nie wiem. Najstarszy syn znowu na kwarantannie, bo w pracy wykryto koronawirusa, najmłodszy swój przyjazd uzależnia od najstarszego, bo nie chce sobie kupić auta z powodu braku miejsca do parkowania, a boi się ryzykować jazdy autobusem. Jeśli sytuacja się nie poprawi, to zostaje nam tylko Paweł, który na szczęście mieszka bardzo blisko. Wprawdzie pracuje zdalnie, ale synowa jako opiekunka niepełnosprawnych odwiedza kilka domów codziennie.
Pewnie za wcześnie się zamartwiam, ale bardzo brakuje mi spotkania w pełnym składzie. Latem pogoda była dziwaczna i tylko cztery razy spotkaliśmy się przy grillu.
Żeby choć na działce coś się działo, jednak o tej porze roku to już marzenie ściętej głowy.


Danusiu - moje róże dopiero późnym latem zaczęły produkować dużą ilość pąków i kwiatów, dlatego ostatnie pąki ścięłam podczas ostatniego pobytu na działce. ;:108
Znalazłam jeszcze inne wskazówki w temacie uprawy zwartnicy. Wydaje mi się, że dość przystępne:

https://www.zielonabombonierka.pl/hippe ... elegnacja/

Stosuję włókninę od lat i nigdy jeszcze szkody mi nie narobiła. ;:185 Szkodzę sama, gdy zbyt wcześnie ją zdejmuję, pozwalając wiosennym przymrozkom zmrozić pąki hortensji. ;:7 To z lenistwa, bo gdy wieczorem usłyszę o grożącym nocnym mrozie, nie chce mi się jechać nocą na działkę. Bardziej odporne rośliny okrywam włókniną letnią, np. tak okryłam w ubiegłym roku magnolię. Wszystkie pąki uratowałam. W tym roku gwiaździstą zostawiłam bez okrycia. Ma już trochę latek, niech sobie radzi. Okryłam młodziutką, która kwitła jesienią, a było to jej pierwsze kwitnienie i zdążyła wypuścić sporo nowych pąków. ;:333
Wiosną się okaże, czy dobrze zrobiłam.
Pozdrawiam wzajemnie i życzę słonecznego nieba. ;:196

Asiu - cieszę się, że jesteś i w dodatku z tak miłymi słowami. ;:303 ;:196
Róże tak prawdziwie to w tym roku dopiero późnym latem się rozkręciły. :shock: Pierwsze kwitnienie miały słabiutkie ;:222 , a to z powodu suchej wiosny. ;:108 Do wazonu ścięłam ostatnie pąki, które rozwijają się błyskawicznie, dzięki czemu choć w domu jeszcze trochę ucieszą oczy. ;:333
Dziękuję, Kochana, za dobre życzenia ;:180 , które odwzajemniam i cieplutko pozdrawiam. ;:196


Wprawdzie drzewa już w zasadzie gołe, jednak warto przywołać jesienne kolorowe listeczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazekpic upload
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, myślę, że większość rodzin ma dylemat, co ze Świętami (?) Ciężkie czasy nastały... covid zmienił cały Świat :( Dzisiaj usłyszałam od mamy, że raczej się na święta nie spotkamy. Rodzice boją się, chociaż zaszczepieni. Tata we wrześniu wylądował na serce w szpitalu, już miał wychodzić, gdy nagle okazało się, że bardzo źle się poczuł i zostaje nadal na Oddziale. Po pobraniu wymazu, okazało się, że zaraził się covidem. Szybko poszło, w ciągu tygodnia cała kardiologia miała covid. Tata był szczepiony, ale mimo to, zaraził się. Chyba dlatego, że miał osłabione serce i ogólny stan zdrowia. Ale przeżył i cieszę się bardzo. ! Po takim doświadczeniu, Rodzice boją się covida. Wiedzą, że zagrożenie jest duże. Rozumiem Cię Lucynko, że tęsknisz za normalnością, za dziećmi ;:167 ;:167 ;:167 ;:167 ;:167 Dobrze, że chociaż jeden syn z żoną Cię odwiedzą ;:168
Ciężko jest, ciężko Nam Wszystkim :cry:

... a myszka na "sznurku" czy bezprzewodowa ? :wink: :lol:
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, Ty chociaż latem mogłaś spotkać swoich bliskich na imprezkach grillowych. Ja swojej córki z mężem i wnuków nie widziałam od ubiegłych wakacji - mieszkają w UK. W tym roku na Święta też nie przyjadą ;:174 Na pocieszenie mam na miejscu synów, synową i maleńką wnusię. Ale najważniejsze żeby było zdrowie. Jesteśmy co prawda zaszczepieni, ja nawet już trzecią dawką, ale to nigdy nic nie wiadomo.

Piękne kolorowe listeczki pokazałaś na fotkach, aż cieplej się zrobiło ;:167

Lucynko, miłego wieczoru i spokojnej nocki ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko azalii nie okrywaj, ona sobie dobrze radzi.
Próbowałam ze zwartnicami kilka razy, już tak chuchałam nad cebulkami, ale tak jak wcześniej pisałam tylko raz mi zakwitły. Mam dwie cebule z zakupów zeszłorocznych, może one mnie zaskoczą. Jak tylko spotkam w sprzedaży to na pewno kupię. Uwielbiam te kwiaty.
Ty już o świętach myślisz, chcielibyśmy wszyscy aby było normalnie tak jak sprzed dwóch lat. Ja na razie nic nie planuję, bo jeszcze miesiąc czasu, różnie może się wydarzyć.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Zapowiadanego nocnego mrozu nie było, w ciągu dnia chmury wisiały nisko i od czasu do czasu mżaweczkę na ziemię zsyłały.
W tej sytuacji postanowiłam coś w domku podziałać. Wprawdzie nie tak dawno wyczyściłam wszystkie kuchenne szafki, ale w kuchni - wiadomo - szybciej się wszystko brudzi, toteż wywaliłam wszystko z górnych szafek i porządnie je wypucowałam.
Dolne zostawiłam sobie na inny nudny dzień. Jutro mam mieć słoneczko, to może zajrzę na działeczkę.


Asiu - my jesteśmy zaszczepieni już trzecią dawką, dzieci też szczepione, ale nie ma takiej szczepionki, która w stu procentach chroniłaby przed zarażeniem i trzeba uważać. ;:108 Ja ostatnio nawet na ulicy noszę maseczkę, wychodząc z założenia, że przezorny zawsze ubezpieczony. Jak dotąd udało nam się ustrzec przed koronawirusem dzięki przestrzeganiu wszystkich zasad, to może i teraz damy radę. ;:218
Przede wszystkim cała rodzina drży o M, który ma mocno osłabione serce i leczy się na kilka innych jeszcze poważnych chorób.
Aktualnie również odwiedziny płockiego syna stanęły pod znakiem zapytania, okazało się bowiem, że mąż siostry synowej właśnie zachorował na Covid-19, domownicy na kwarantannie, a mimo że się nie zaszczepili, nie unikali kontaktu z rodziną. Nawet nie poinformowali, że nie przyjęli szczepionki. ;:145 Teraz i ja drżę nie tylko o syna i synową, ale i o nas, z nimi bowiem spotykamy się od czasu do czasu. Wprawdzie od ostatniego spotkania minęły dwa tygodnie, jednak niepewność pozostaje.
Coraz mniej czasu nam już zostaje, starzejemy się przecież, a kontakty z dziećmi takie ograniczone. Smutno. ;:174

... a myszka bez smyczy. :wink:

Halszko - ;:oj to ogromnie Ci współczuję. Wiem, jak to boli, gdy dzieci nie widzi się miesiącami, a co dopiero latami. :(
Szczepienia nie chronią przed zakażeniem, jedynie pozwalają na lżejszy przebieg choroby. Niezależnie od szczepienia trzeba bardzo uważać i stosować się do wszystkich zaleceń epidemiologów. ;:108 My tak robimy i nawet jeśli do lata nie będzie nam dane spotkać się z rodziną, nie zmienimy postępowania. Trudno. :cry: Chcemy jeszcze trochę pożyć.

Szkoda, że takich listeczków już nie ma, zostały nagie gałęzie i aż do wiosny trzeba czekać na ładniejsze widoczki. :?
Pozdrawiam cieplutko. ;:196

Dorotko - skoro radzisz nie okrywać azalii, to ją zostawię i niech sobie radzi.
Moje zwartnice bardzo nierówno wypuszczają noski. Dwie już ładnie pokazały pąki i szybują w górę, dwie inne ledwo-ledwo się wygrzebują, a cztery pozostałe jeszcze w powijakach. A tak chciałam, żeby zakwitły jednocześnie... :idea:
Może masz rację, odkładając planowanie świąt na później, krócej będziesz się denerwowała. ;:303 Mnie się pośpieszyło w tym roku. ;:131 Może pogoda ma na to wpływ, bo nie ma czym głowy zająć, gdy za oknami ciemno. ;:7

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42358
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko doskonale rozumiem, że brakuje Ci spotkania z dziećmi i najlepiej wszystkimi, bo to spotkanie nasze i ich ;:4 ale pewnie w tym roku znowu cos stanie na przeszkodzie, przynajmniej tak widać dzisiaj. Jeszcze miesiąc więc bądźmy dobrej myśli ;:196
Śliczne masz listeczki jesienne w słońcu, u mnie większość już spadła, ale hortensja ogrodowa też trzyma fason ;:215
Ja też używam sporo myszki, ale ostatecznie dam radę bez niej tylko gorzej z pasjansami :;230
Przymrozki odpuściły za to mżawka była rano, ale potem bez słońca jednak sucho.
Posyłam serdeczności, uściski i życzenia zdrowia ;:167 ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witaj, Marysiu!
Jak miło Cię widzieć! ;:138 ;:138
Wiem, że nie będzie łatwo z powodu krążącej pandemii, ;:185 ale mimo wszystko trzeba mieć nadzieję. :idea: Jeszcze trochę jej mam, choć już coraz mniej, niestety. ;:108
Bez myszki radzę sobie jak słoń w składzie porcelany, ;:145 mimo że pasjansów sobie nie stawiam. ;:306

Dobre fluidy przytulam z wdzięcznością ;:168 i serdecznie za nie dziękuję. ;:167 ;:196

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42358
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Dziękuję Luciu za piękną różę ;:196 Jak zobaczyłam Twój bukiet to też swoje ścięłam, ale w domu szybko przejrzewają.
Dobrej nocy Kochana Przyjaciółko Wirtualna ;:196 ;:167
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witaj, Maryś!
Wczoraj wcześniej wyłączyłam kompa, bo miałam sąsiedzką wizytę. Trochę długo posiedzieliśmy przy "herbatce". po czym już tylko w kimono i tak do rana. ;:41
Ja ścinam pąki róż, ponieważ na działce pojawiam się coraz rzadziej, przynajmniej w domu sobie na różyczki popatrzę. ;:333 Niestety, rzeczywiście szybko rozkwitają i równie szybko przekwitają, bo im za ciepło. ;:131 Jednak dobre i to.
Noc po miłym towarzystwie miałam spokojną, dobrą, zgodną z Twoim życzeniem, za co Ci z całego serca dziękuję, Przyjaciółko Roztomiła. ;:167 ;:196

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, dawno nie zaglądałam i do nadrobienia sporo zaległości... :oops: Ogrody powoli szykują się do zimowego spoczynku. My też odpoczniemy, ale mamy forum i kolorowe zdjęcia, które umilą nam nie jeden wieczór. Ostatnio podziwiam w wielu wątkach chryzantemy. U Ciebie również ich nie brakuje :D I pomyśleć, że jeszcze niedawno jakoś mnie specjalnie nie interesowały. A teraz nie tylko nabrałam ochoty na zakupy, ale już planuję gdzie je posadzić :wink: Jak to się człowiekowi gust zmienia.
Co do covida, to doskonale Cię rozumiem i bardzo dobrze robisz stosując się do wszelkich zaleceń, zachowując ostrożność. Też jestem zaszczepiona i może dzięki temu jak na razie udało mi się obronić przed tym wirusem, pomimo, że u mnie w pracy pomór. Kilkanaście osób z najbliższego otoczenia zachorowało /większość niezaszczepieni/. Natomiast Ci, którzy się zaszczepili, a zachorowali, przechodzą tę chorobę znacznie łagodniej.
Pozdrawiam w ten listopadowy wieczór i dużo zdrówka ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witaj, Dorotko 350!
Mnie do niedawna też chryzantemy w ogóle nie interesowały, z wyjątkiem okresu przed Wszystkimi Świętymi, a i to wyłącznie na groby. ;:108 Zaczęło się od pierwszych, które przysłała mi Marysia Maska. Od razu się w nich zakochałam i staram się powiększać kolekcję. Tylko mam małą chimerę ;:131 Nie lubię wysokich, a tych jest znacznie mniejszy wybór.
Czytam, że z powodu nieodpowiedzialności ludzkiej musisz więcej pracować. ;:167 Cóż, są ludzie i ludziska, ale nie mamy na to wpływu.
W każdym razie cieszę się, że w tym kieracie znajdujesz czas na forum i miłe odwiedziny w moim wątku. ;:303
Pozdrawiam wzajemnie i również zdrówka życzę. ;:167 ;:196

Obrazek


:wit Witam wszystkich zaglądających do mojego wątku!
Zgodnie z daną sobie wczoraj obietnicą pojechałam na działkę. Słoneczko towarzyszyło mi dzielnie, toteż z przyjemnością pospacerowałam sobie wśród niemal pustych już rabatek i nawet trochę kwiatuszków jeszcze znalazłam.
Zapakowałam do kartonów agapanty i wyniosłam je do działkowej piwniczki, po czym wszem i wobec ogłosiłam zamknięcie sezonu.
Po powrocie zrobiłam spis nasion, które udało mi się zebrać, jednak wstrzymuję się z opublikowaniem tego spisu do otwarcia nowego wątku, co musi nastąpić lada dzień.

A oto, co upolowałam aparatem. Między innymi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej pokażę w kolejnych dniach, a teraz już mówię: Dobranoc ;:100 ;:100 i zmykam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, Twoje różyczki dzielnie się trzymają jak na końcówkę listopada ;:108
Upolowałaś jeszcze sporo kwiatków, nawet rdest jeszcze kwitnie ;:oj nie mówiąc już o powojniku ;:oj

Musimy jakoś przetrwać tę falę, dziwię się tylko tym odważnym ludziom, którzy nie chcą się zaszczepić. A jest takich sporo wśród moich znajomych.

Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka ;:168 ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11619
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Jak widać jeszcze sporo obrazków udało Ci się ustrzelić obiektywem Lucynko! ;:196
Szkoda,że to już ostatnie podrygi... Śniegiem straszą prognozy u mnie ale temperatura jeszcze całkiem niczego.. :roll: Trzeba będzie przetrwać ten czas i myśleć o Świętach choć nie będą one zapewne takie do jakich byłyśmy przyzwyczajone od lat... ;:131 Oby tylko zdrowie rodzinie dopisywało bo to najważniejsze! ;:108

:wit Obrazek
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko oj ... powojnik u Ciebie też ma kwiaty ?
Moim też coś się poplątało ale jest na co popatrzeć.
Ty definitywnie jesienią żegnasz działkę i z obu stron jest "zimowy odpoczynek od siebie" Może to i dobre ale mnie by ciągnęło wpaść choć na chwilkę i zobaczyć co się tam dzieje :)
Od wielu lat przyzwyczailiśmy się z mężem w ramach spacerów zamiast po mieście czy też nad jeziorem bo jest blisko chodzić właśnie na działkę. W obie strony to tylko 5km czyli idealny na takich staruszków jak my. W altanie włączam farelkę i robię obchód, karma dla ptaków się sypie i potem w ciepłej altanie odpoczynek. Lubię te wypady.
W takim razie odpoczywaj bo ... niebawem nowe obowiązki z racji nadchodzących świąt.
Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę.
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, masz na działeczce letnie kwitnienia ;:oj , może zimy wcale nie będzie? Jedną taką pamiętam, kiedy nie zmieniłam półbutów na zimowe :tan , może teraz też taka będzie, chociaż prognozy pokazują śniegowe gwiazdki.
Przygotowania świąteczne dla dwojga nie zabiorą mi wiele czasu, to miła, jesienna pogoda pozwoliłaby mi spędzać jeszcze czas w ogrodzie, a śnieg zamknie mnie w czterech ścianach ;:174 .
Ale nic to, abyśmy zdrowi byli ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”