Piotrze ja zawsze twierdziłam, że pewne rośliny uprawiamy dla kwiatów a inne dla liści.pull pisze:Wolfsong zaszalał w tym roku.
14 kwitnących pędów i 2 metry w górę.
Chociaż kwiaty nie są atrakcyjne, to jako całość prezentuje się rewelacyjnie.
Pacioreczniki z kolorowymi liśćmi nie muszą się wysilać -liście to wszystko czego od nich oczekuję a jak zakwitną to im podziękuję za kolorowy bonus.
W ub sezonie chciałam mieć u siebie Musifolia Grande ale nie udało się nabyć z pewnego źródła, w tym roku już poznałyśmy się w realu ...





To liście sa jej ozdobą i monumentalny wygląd rzucający sie w oczy z oddali.
Owszem zakwitła na jednym pędzie ... czerwony kolor i drobne kwiaty. Na pozostałych były pędy kwiatowe ale przymrozek już je zważył ...
Szczerze mówiąc wcale nie pasował do całości i natura też miała podobne zdanie bo jakiś czas temu mieliśmy wichurę z silnymi porywani a że ona na otwartej przestrzeni to ten pęd położyła ... nie był złamany ale jakby wykręcony przy samej ziemi.
Dzięki temu mogłam go sobie obejrzeć bo wysokość 3,75 to za daleko ale podziwiać go


Pozdrawiam wszystkich hobbystów