Cały weekend pracowałam ...pod lasem wyporządkowałam kawał ziemi zarosnietej.Już i tam mam porządek.
Ule też przeniosłam dalej pod sam las. Pryzma badylków i skoszonej trawy na górce leży. na drugi rok posadzę przy niej dynie.Chyba.
Nawet tam kielichowca posadziłam i świdośliwę Dostęp do mojego lasu z tej strony będzie już swobodny . Jeszcze jakieś drzewka tam posadzę.
I forsycję i annabelkę tam jeszcze chcę
Na sianie trawy to chyba już za późno ? idą przecież znowu przymrozki na weekend.

A ja jeszcze pory i selery mam w warzywniku.
cyma2704-Soniu ;Alicjo125 Bardzo dziękuję za te wszystkie pozytywne, miłe słowa.
Już chłodniej i motylków coraz mniej.Szkoda,ze tak dużo kwiatów i owadów, ptaków odchodzi .Do wiosny długie czekanie.
Jeszcze troszkę prac porządkowych mi zostało.I w końcu będzie czasu wolnego więcej i na jakieś prace go spożytkuję na pewno.
Modliszki może i u mnie są.Ale ja je widziałam na żywo po raz pierwszy.
Jeszcze trochę i czasu będzie więcej wieczory będą długie. Ale nie muszą być nudne..
Zawsze można coś tworzyć sobie.Albo czytać., malować itp.
Vertigo już klapła po przymrozkach.Zawsze uważam,że przymrozki w październiku to stanowczo za wcześnie.
Ale natura rządzi się swoimi prawami. Dalie wykopane, mieczyki i eukomisy i calle.
Papryki jakoś mi się udają. I fajnie. Grabienie liści co kilka dni nas teraz czeka .Oj taka gimnastyka przed zimą.
Tras lubię jak jest czymś udekorowany.Wszak codziennie na niego wychodzę, przechodzę. jakoś tak milej .
Wschody i zachody słońca są takie klimatyczne, niepowtarzalne, wyjątkowe i cudne
Może was nie zanudzę widokami z Dębowego
jarha-Halinko Dziękuję, dziękuję. Ostatnie dni jakoś amło słoneczka. Robi się szaro, ponuro i mżawkowato.
Dynie jeszcze długo ozdobią nie tylko taras ale i ogród. W listopadzie trzeba będzie już myśleć i zacząć robić dekoracje świąteczne.
Dziękuję.Słoneczka teraz coraz mniej.I ciepełka mniej. Ej ta jesień, jesień.
Locutus-LOKI Bardzo dziękuję za te wnikliwe informacje.
U mnie była zielona modliszka.A lepiej nawet ją można było zauważyć na czerwonych berberysach. Może na zielonej roślince nie zauważyłabym jej.
Madziagos-Madziu Dziękuję bardzo.
Mam i kawałek swojego lasu.A za tym laskiem to już właśnie jest Zalew.uliczką 5 minut i już jestem nad nim.
any57 ; lojka 63-Jolu Bardzo dziękuję i cieszę się,że moja modliszka się spodobała.
O masz i takie jeszcze komplenenciki.No dziękuję bardzo.Bardzo lubię fotografię i fotografowanie
Florian Silesia Bardzo dziękuję
korzo_m- Dorotko ;marta64-artuś Bardzo duża ta podarunkowa dynia. Na razie leży jako ozdoba. Potem coś z niej kulinarnie wymyślę.
Fiona często za mną chodzi jak piesek. Stęskniona jak siedzi pól dnia sama. O tak bardzo malownicze, sielskie tereny mam wokół siebie.
I zalew, i lasy i łąki i mało domów.Troszkę domków więcej i w sezonie więcej ludzi.Ale i tak tu jest cisza i spokój.
ciemiernik w tym roku bardzo się pospieszył. O miesiąc prawie wcześniej kwitnie niż zawsze.
Pozdrawiam serdecznie
Wieczorne ulubione zajęcie Fiony

I troszkę ogrodowo

Niezawodne marcinki - astry

Berberyski
