korzo-m-Dorotko dziękuję

Trójsklepkę mam pierwszy rok, ale dwie chyba też gdzieś wyrwałam z chwastem
Brunnery wyjątkowo długo ładnie się trzymały do dziś, nocny przymrozek załatwił prawie wszystkie rośliny
plocczanka-Lucynko dziękuję za pochwały moich roślinek;:167 ale nocny przymrozek je załatwił

Dzisiejsza noc dokończy dzieła, a jutro czeka mnie wykopywanie zmarzniętych cann
Przykro mi, że nie zakwitła Ci kobea, ale nie tylko Tobie, bo i Marta też wspomniała, że nie kwitnie. Mało o niej wiem, bo mam ją pierwszy raz, ale jestem szczęśliwa, że udało mi się ją wyhodować z nasionka i w dodatku zakwitła
Lucynko ja host nie wycinam, bo boję się, że mogą złapać wirusa. Liście jak wszystkie wyschną zbieram, aby nie mnożyły się ślimaki
Canny rano

i po 13-tej
danuta z-Danusiu lato szybko przeszło, a z jesienią nie zdążyłam się jeszcze oswoić, bo wygląda na to ,że wkracza już nieproszona zima
Żurawki w dniu wczorajszym
Dzisiaj rano ubrały koronki
dorotka350- Dorotko faktycznie chyba ostatniego zakupu nie pokazałam i nic nie pisałam, bo miałam małą przerwę i wyleciało mi z głowy

W sumie kupiłam 10% tego co Ty masz i na tym już koniec, chyba że coś wyeksmituję

Ostatnio zagościły: Darcey Bussell, La Villa Cotta, Chippendale Gold i Ledy Emma Hamilton

Dracey Bussell ma piękny kolor, którego nie mogę uchwycić
marta64-Marto u mnie brunnery co jakiś czas pokazywały mizerne kwiatki, a Marley's White całe lato białymi czrowała.
Hibiskus starał się rozwinąć kilka pąków, aby nie spotkało go to co ma obiecane, ale biedak nie zdążył, bo dzisiaj zmarzł . Kanny i datury też zakończyły swój żywot

Jutro czeka mnie wykopywanie kann, jeżeli będzie jeszcze co wykopywać? Mam nadzieję, że dzisiejszy mróz jeszcze nie zmrozi kłączy
Na szczęście dostałam nową odmianę Wolf Song
Pozdrawiam cieplutko i życzę
dni i nocy bez przymrozków
Moje nowe nabytki
