Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12256
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
Zdecydowanie jak ustanie wszelkie ryzyko przymrozków? O ile marchewki potrafią zimować w gruncie, o tyle część nadziemna jest bardzo wrażliwa na ujemne temperatury?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
To chyba u Ciebie w tamtejszych warunkach klimatycznych, bo u nas to chyba nie.
Nawet mam wątpliwości co do przetrwania nasion, ale czekam na choć jedną samosiejkę z tych kilogramów co się sypały w tamtym roku same.
Udało mi się też wreszcie wysiać , nasiona mam z akcji i było napisane że to są fioletowo-białe zdaje się. Jak wygląda fioletowy dziwaczek? Nigdzie takiego cudu nie znalazłam.
Nawet mam wątpliwości co do przetrwania nasion, ale czekam na choć jedną samosiejkę z tych kilogramów co się sypały w tamtym roku same.
Udało mi się też wreszcie wysiać , nasiona mam z akcji i było napisane że to są fioletowo-białe zdaje się. Jak wygląda fioletowy dziwaczek? Nigdzie takiego cudu nie znalazłam.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
Jedne dziwaczki przekwitły. Drugie wcale nie rosną.
To są wysiewy jakoś ze stycznia... już by pasowały żeby coś się porobiło. Tym czasem nic. Jedną donicę przeniosłam w grunt to mi ślimaki zjadły. Tą więc trzymam nadal tak jak jest, ale coś kiepsko im idzie.
Żeby choć bulwę wytworzyły to przezimuję i będę miała na rok następny.
To są wysiewy jakoś ze stycznia... już by pasowały żeby coś się porobiło. Tym czasem nic. Jedną donicę przeniosłam w grunt to mi ślimaki zjadły. Tą więc trzymam nadal tak jak jest, ale coś kiepsko im idzie.
Żeby choć bulwę wytworzyły to przezimuję i będę miała na rok następny.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12256
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
Zaczynają kwitnąć?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12256
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
U mnie w tym roku wszystko mocno opóźnione? Długa zima, z mrozami jeszcze w kwietniu, zimny maj, dużo chłodniejsze niż zazwyczaj lato? I w efekcie dziwaczki dopiero zaczynają pokazywać pierwsze kwiatki?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
Majko, ale Twoje za to zaczęły już w kwietniu . Ja korzenie wysadziłam w tym roku bardzo późno, dopiero zbierają się do kwitnienia. Od końca lipca kwitną za to samosiewy, na które w ogóle nie liczyłam.
Pozdrawiam słonecznie, Ika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2983
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
Po raz pierwszy mam 3 dziwaczki z samosiewu .
Nie mogłam pojechać do Chorwacji z powodu braku paszportu covidowego i czuję się tak jakbym trochę wyjechała, bo tak gdzie jeżdżę co roku są samosiewy dziwaczków .
Nie mogłam pojechać do Chorwacji z powodu braku paszportu covidowego i czuję się tak jakbym trochę wyjechała, bo tak gdzie jeżdżę co roku są samosiewy dziwaczków .
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
Żeby nie powiedzieć że w grudniumandorla pisze:Majko, ale Twoje za to zaczęły już w kwietniu .
W sumie racja, moje są zaburzone.
Wolałabym żeby szły normalnie, bo teraz już są w zasadzie do wykopania, a jeszcze powinny ozdabiać. Nie mówiąc o tym że są łyse od ślimaków.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4032
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.2
Majka to dziwne, bo u mnie to chyba jedyne kwiatki w tym sezonie do których nic się nie dobrało.