Borówka amerykańska - 12 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
tomas1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 1 kwie 2012, o 08:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Do powyższego dodałbym do punktu 3,2 kawałek folii na dno ( bez dziur, żeby była taka niecka, która zatrzyma trochę wody - jej nadmiar ma wypłynąć pomiędzy folią na dnie a szalunkiem, a do 3.3 - trociny. To drewno i to, ale trocina łatwiej się zmiesza z torfem i ziemią i będzie bardziej jednolita mieszanka. Drobniejsza frakcja szybciej się tez rozłoży. Więc proponuję i jedno drugie:)


Poprawiłam pisownię (polskie znaki)/jagusia111
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1382
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

20 litrów kwaśnego, czarnego torfu pod stary krzew, 10 litrów pod młody i po 1-2 miesiącach efekt (nowe, zdrowe przyrosty).

Torf mieszam z wierzchnią warstwą gleby na powierzchni koła o średnicy 80cm wokół krzewu. Metoda najpewniejsza i stosunkowo tania. Dodatkowo zasypuję torfem (bez mieszania z ziemią) żurawinę rosnącą między borówkami . Tworzy ona gęste kobierce niedostępne dla chwastów.

Przeinwestowanie czyni uprawę nieopłacalną. Nie zlecam analiz gleby, za papierek lakmusowy robią liście borówki.
Insoman
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 16 maja 2021, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Wiosną posadziłem pare borówek. Dołki wypełniłem kwaśnym torfem. Kilkukrotnie nawoziłem. Efekt jest taki że borówki ładnie wypuściły młode pędy ale nie wszystkie. Niektóre w ogóle nie chcą rosnąć. Na jednej końcówki liści
Zrobiły sie brązowe. Wydaje mi sie że wszystkie mają jednakowe warunki. Być może nie rozprostowałem korzeni podczas sadzenia :/ Podsypałem jeszcze nawozem te które nie chcą rosnąć (wiem że już troche późno na to). Co moge zrobić by w przyszłym sezonie zaczęły rosnąć? Czy może zastąpić je nowymi sadzonkami?
trzyary
200p
200p
Posty: 332
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

tomas1 pisze:Do powyzszego dodałbym do punktu ... 3.3 - trociny. To drewno i to, ale trocina latwiej sie zmiesza z torfem i ziemią i bedzie bardziej jednolita mieszanka. Drobniejsza frakcja szybciej sie tez rozłoży. Więc proponuje i jedno drugie:)
Nie miałem taniego i łatwego dostępu do trocin,
Za to ludzie z ROD chętnie pozbywali się drzewek iglastych, gałęzi iglastych, szyszek i samych igieł.
tomas1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 1 kwie 2012, o 08:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Wroniarz pisze:20 litrów kwaśnego, czarnego torfu pod stary krzew, 10 litrów pod młody i po 1-2 miesiącach efekt (nowe, zdrowe przyrosty).

Torf mieszam z wierzchnią warstwą gleby na powierzchni koła o średnicy 80cm wokół krzewu. Metoda najpewniejsza i stosunkowo tania. Dodatkowo zasypuję torfem (bez mieszania z ziemią) żurawinę rosnącą między borówkami . Tworzy ona gęste kobierce niedostępne dla chwastów.

Przeinwestowanie czyni uprawę nieopłacalną. Nie zlecam analiz gleby, za papierek lakmusowy robią liście borówki.

Według mnie zamiast torfu lepiej dać na wierzch materię organiczną : ściółkę z lasu sosnowego (prywatnego ;) , próchno, trociny, zrębki itp.
A jeśli trzeba dokwasić podłoże, bo liście to pokazują, to elektrolitem.( kwasem siarkowym).
Późną jesienią siarka i temat zakwaszenia mamy z głowy.


Poprawiłam pisownię (polskie znaki)/jagusia111
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11134
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ponawiam pytanie , ma ktoś doświadczenia z nawożenia borówki kwasem
azotowym ?
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ja używam kwasu siarkowego - popularny elektrolit do akumulatora do niedawna łatwo dostępny w motoryzacyjnych sklepach a przede wszystkim tani 5zł/1ltr
Ale jak chcesz inny:https://www.sadownictwo.com.pl/forum/bo ... yc-pH-wody.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Insoman pisze:Wiosną posadziłem pare borówek. Dołki wypełniłem kwaśnym torfem. Kilkukrotnie nawoziłem.
Borówek nie sadzi się w samym torfie. Musi być piasek i dużo materii organicznej. Ja mam na działce ziemię leśną, lekką i piaszczystą i wystarczy wymieszać ją z torfem kwaśnym i wzbogacić drobną lub mielona korą. By utrzymać kwaśny odczyn oprócz nawozów w zimie stosuję siarkę granulowaną, która działa wolno ale efekt jest długotrwały i stosowana systematycznie w zimie w niewielkich ilościach eliminuje problem wysokiego pH. Taką nierosnącą borówkę trzeba zmusić do wzrostu poprzez silne cięcie i ma taki krzew nie owocować. Jeżeli nie rośnie nadal do wykopać i do kosza bo prawdopodobnie jest chora i może być źródłem dalszych infekcji. Ja mam 3 borówki, które sadziłem jesienią 2019 r. i przyciąłem je bardzo silnie na 5 cm i wyrosły do około 60 cm. W tym roku wyciąłem wszystkie słabsze gałązki i pędy a te najsilniejsze skróciłem o 1/3. Takie potraktowanie krzewów powoduje mega wzrost aż za silny, wybujały ale liczą się nowe pędy, które wyrosną bo krzew chce więcej i to co ma to dla niego za mało i wybija pędy aż miło nawet po 6-8 szt. I nie jakieś wity tylko grube i mocne. Taki eksperyment zrobiłem, kupiłem 3 malutkie 30 cm borówki i dałem im 2 sezony na wzrost bez nawet jednego owocu. Jak na razie efekt jest zadowalający i mówić ,że te krzewy dobrze rosną to mało.
Niektóre odmiany jak Chandler nie będą rosły jak zostawimy kwiaty w pierwszym roku po sadzeniu jak jest mała bryła korzeniowa.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11134
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

:wit toolpusher dzięki .
Moje borówki mają sporo siarki . Na jesień daję wigor s , a w sezonie
nawozy siarczanowe . Myślałam nad kwasem ortofosforowym lub azotowym .
Teraz do wody dodaję kwasek cytrynowy .
Insoman
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 16 maja 2021, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Yogibeer701 pisze:
Insoman pisze:Wiosną posadziłem pare borówek. Dołki wypełniłem kwaśnym torfem. Kilkukrotnie nawoziłem.
Borówek nie sadzi się w samym torfie. Musi być piasek i dużo materii organicznej. Ja mam na działce ziemię leśną, lekką i piaszczystą i wystarczy wymieszać ją z torfem kwaśnym i wzbogacić drobną lub mielona korą. By utrzymać kwaśny odczyn oprócz nawozów w zimie stosuję siarkę granulowaną, która działa wolno ale efekt jest długotrwały i stosowana systematycznie w zimie w niewielkich ilościach eliminuje problem wysokiego pH. Taką nierosnącą borówkę trzeba zmusić do wzrostu poprzez silne cięcie i ma taki krzew nie owocować. Jeżeli nie rośnie nadal do wykopać i do kosza bo prawdopodobnie jest chora i może być źródłem dalszych infekcji. Ja mam 3 borówki, które sadziłem jesienią 2019 r. i przyciąłem je bardzo silnie na 5 cm i wyrosły do około 60 cm. W tym roku wyciąłem wszystkie słabsze gałązki i pędy a te najsilniejsze skróciłem o 1/3. Takie potraktowanie krzewów powoduje mega wzrost aż za silny, wybujały ale liczą się nowe pędy, które wyrosną bo krzew chce więcej i to co ma to dla niego za mało i wybija pędy aż miło nawet po 6-8 szt. I nie jakieś wity tylko grube i mocne. Taki eksperyment zrobiłem, kupiłem 3 malutkie 30 cm borówki i dałem im 2 sezony na wzrost bez nawet jednego owocu. Jak na razie efekt jest zadowalający i mówić ,że te krzewy dobrze rosną to mało.
Niektóre odmiany jak Chandler nie będą rosły jak zostawimy kwiaty w pierwszym roku po sadzeniu jak jest mała bryła korzeniowa.
Rzeczywiście. Te które nie rosną to głównie chandler. Jak sadziłem to miał kwiaty. Teraz ma owoce. To może być powód słabego wzrostu. W przyszłym roku oberwe mu kwiaty to może troche ruszy ze wzrostem.
Awatar użytkownika
Jonzak
200p
200p
Posty: 279
Od: 24 mar 2013, o 13:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Od tygodnia dojrzewa Herbert, pojawiają się pojedyncze jagody Bluecropa -ten jest najbardziej plenny. A po nich będzie Nelson. Na końcu Patriot. Herbert jest nieco słodszy od Bluecropa. Wszystkie zdrowe, rosną pod czarną agrowłókniną. Słońce od wschodu do do13-14.00. Krzewy "piją" od czasu do czasu kawę, a właściwie fusy z niej. W tym roku mają dobrą wilgotność, ale to zasługa nieba, bo sporo padało. Znikły zamierania końcówek po oprysku Switchem.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.

Julian Tuwim
bedani
100p
100p
Posty: 183
Od: 31 sie 2012, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Witam. Czy takie nakrycie wystarczy? Pierwszy raz od kilku lat miałem nieproszonych gości i na szybko skleciłem coś takiego. Jutro jadę po siatkę i będę działał dalej.
Obrazek

Obrazek
freak
100p
100p
Posty: 108
Od: 2 lip 2008, o 23:57
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Czy da się wykopać borówkę nie uszkadzając bryły korzeniowej? Myśląłem żeby wykopać posadzone na wiosnę sadzonki borówki by dodać kompostu i kory do dołków tylko nie chciałbym by korzenie się uszkodziły i by rośliny ponownie musiały się ukorzeniać.
Kiedy najwcześniej można wykopać borówkę?
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1382
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Młode sadzonki borówki nie zdążyły wytworzyć rozległych korzeni. Przesadzałem na małą odległość nawet w lipcu (w dzień pochmurny i deszczowy). Do zachowania jak największej bryły korzeniowej przenosiłem w dużej misce. W przypadku obsypania ziemi z korzeni, sadzonki będą dłużej dochodzić do siebie i może zaistnieć potrzeba ich zacienienia w okresie upalnym.
Andrzej997
500p
500p
Posty: 584
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ja bym:
- odgarnął ściółkę aż nie zobaczyłbym korzeni,
- odkopał po bokach i zabezpieczył materiałem lub folią całą bryłę,
- włożył do pojemnika, przeniósł i zwilżył z konewki
- po przygotowaniu dołka z powrotem na miejsce i podlałbym raz a dobrze, a nawet co kilka dni przez 2-3 tygodnie.
P.S.
Zastanawiam się, czy jednak trochę gliny nie warto dodać, bo ja wrzuciłem do dołków tylko ziemię do borówek i ściółkowałem korą, ale w czymś takim to nie ma żadnego wsparcia krzew czy drzewo. Normalnie silny wiatr to przewraca. Teraz na każdą warstwę ściółki dorzucam cienką warstwę ziemi gliniastej. Chyba że trzeba palikować?
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”