Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Heliotropy, mimo iż znacznie przerzedzone, to trzymają klasę ;:215 Okazała sadzonka i na dodatek za chwilę zakwitnie. moje dużo słabsze, a na dodatek ciągle siedzą w doniczkach.
Orlików powalająca ilość, każdy inny i każdy śliczny :tan Coraz bardziej je lubię, chociaż był czas, że było inaczej ;:108
Każdy ma coś, co kocha najbardziej. Ty masz roślinki, a eM gołąbki. Obie pasje tak samo piękne, ale żeby takie były, trzeba im poświęcić sporo uwagi i Wam się to udaje. A kota pewnie ma swoje pasje i dlatego buszuje po okolicy.
Pogody na najbliższe dni i zdróweczka, jak zwykle ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko zaczęłam siewki podlewać deszczówką dopiero jak przeczytałam u Ciebie. Człowiek uczy się całe życie :lol:
Może nie za mądrze napisałam o tych gołębiach na ślubie owszem jest taka moda, zwyczaj. Ale gołębie są wypuszczane tylko wtedy jak się gołębiarza zamówi i odpowiednio zapłaci ;:306
Chwaściory rosną jak szalone, pewno ja będę więcej wiader wynosiła.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Poranne chmury i siąpiący deszcz skutecznie zatrzymały mnie w domu. I dobrze się stało, bo listonosz przyniósł wypasioną paczkę od Iwonki1. Po rozpakowaniu oczy rozszerzyły mi się w pięć złotych. Iwonka zaszalała z ilością, a ja mam zagwozdkę, czy znajdę dla tylu roślin odpowiednie miejscówki. Oczywiście będę szukała, bo roślinki z serca darowane.
Dziękuję, Iwonko. ;:196


Halszko - nigdy nie jest wyplewione, bo gdy kończy się czyścić ostatnią rabatę, na piewszej już szaleją chwasty. Mam nadzieję, że jutro zobaczę więcej kwitnących maków, a orliki w tym roku same z siebie dają popis. Żadnych nie siałam, zasiały się te, które w ubiegłym roku miały kwiaty niebieskie i fioletowe, czarny kupiłam wiosną, a różowy pełny kwitnie, ale się nie rozsiał. A myślałam, że tylko dalie zmieniają kolory. ;:7
W tym roku wysieję nasiona pierwiosnków w zimnym inspekcie i zobaczymy, czy wiosną będą sadzonki. Tak się stało tej wiosny, z tym że nie siałam prymulek, lecz szałwię, a wyszły pierwiosnki. :shock:
Misia wymiziana, podziękowanie słodko wymruczała.
Pozdrawiam wzajemnie i zdrówka życzę. ;:167

Jagi - a istnieją w ogóle dzikie tulipany? ;:219
Moje orliki zmienne są jak kobieta. Nie dość, że same się sieją, to jeszcze zmieniają kolor kwiatów w zależności od kaprysu. ;:7
Pozdrawiam wzajemnie serdecznie. ;:196


Kochane Dziewczynki, jest mi bardzo przykro, ale nic więcej nie dam rady napisać, coś dziwnego dzieje się z moim laptopem, gubią mi się litery, muszę po dwa-trzy razy wracać i poprawiać. Strasznie długo to trwa. W tej sytuacji poczekam na Pawła, który jutro ma mnie odwiedzić, to przy okazji coś z tą awarią zrobi. Jutro odpowiem na pozostałe posty.

Dzisiaj życzę Wam dobrej nocy i słonecznej środy. ;:4 ;:4 ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, jak to dobrze, że awaria laptopa Cię zatrzymała, to zdążę pochwalić Twoje kwiatuszki. ;:306 , bo co tam dojrzę zza płotu, to już nowy wpis ;:138 i nie nadążam ;:oj
Mnóstwo ślicznych orlików, a jakie ładne zdjęcia im robisz ;:63 ;:63 ;:63 , tak jak i gołąbkom eMa ;:138 . Muszę namówić sąsiada do wymiany obsady gołębnika ;:215
Lucynko a masz jakieś doświadczenia z wysiewaniem orlików, co do powtarzania kolorów? Bo ja się zawiodłam nawet wysiewając nasionka zebrane z takiego, który był w doniczce z daleka od innych, ani jedna siewka nie powtórzyła kwiatów ;:14
Pozostając przy nasionkach, z bratków zbierałam nasionka w dzieciństwie z babcią i kazała patrzeć, który balonik zżółkł, ten zerwać i do torebki papierowej, on tam sobie dojrzał i pękł, nie siejąc się niekontrolowanie.
Maki rozwijają swoje spódniczki, iryski, gazanie i pelarginie dodają kolorów i tak bajecznie kwitnącej działeczce ;:138 i jeszcze tyle pomidorów zmieściłaś ;:oj
Piękne kasztanowce swoimi kwiatami umilają widoki z okna w czasie przymusowego przebywania na wysokościach. :tan
Pięknej pogody na środę, Lucynko ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Och jak tej Misi dobrze. Nawet łaskawie i grzecznie pozuje do zdjęć. ;:108
Sliczny ten Pierwiosnek japoński.Taki inny kolorek. ;:333
Dużo orlików już ci kwitnie. U mnie dopiero nieśmiało zaczynają. :)
Dobrego dalszego dnia Lucynko ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Synuś przyszedł, coś szturchnął i wszystko wróciło do normy.
Przy okazji dostałam takie cudeńka:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na działce byłam krótko, ponieważ musiałam wrócić na spotkanie z synem i synową. Niewiele zrobiłam, bo tylko wsadziłam roślinki od Iwonki, dla których z godzinę miejsca szukałam, podwiązałam piwonie, które już zaczęły się pokładać, cyknęłam kilka fotek i tyle.


Ewelinko - jesteś niezwykle łaskawa dla moich kwiatuszków, dziękuję. ;:180
Za oknami mam cały szpaler kwitnących kasztanowców, głównie białe, dwa mają różowe kwiaty, a dalej przy deptaku kwitnie różowy olbrzym. Ten to dopiero robi wrażenie!
Ja też najbardziej lubię bielutkie gołąbki, choć to właśnie one są największymi szkodnikami.
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196

Justynko - dziękuję za miłe słowa ;:180
U mnie trawniczek mini, ponieważ przez lata coraz to go uszczuplałam wbrew zakazowi M, który ostatecznie postawił tamę i zagroził, że jeśli nie zostawię w spokoju tego kawałka trawy, który się jeszcze ostał, to on zacznie działać w drugą stronę - powiększać trawnik kosztem moich kwiatków. ;:306
Dzień minął zgodnie z Twoim życzeniem, za co serdeczne dzięki. ;:167

Danusiu - to nie ja wpadłam na to, że biohumusem o mało nie uśmierciłam wszystkich siewek, to Jagusia mnie uświadomiła, a gdy jej posłuchałam, uratowałam to, co jeszcze było do uratowania.
Biohumus jest bezpieczny, ale nie zawiera wszystkich składników, które są niezbędne roślinom i trzeba je uzupełniać.
Wczoraj i u mnie padało, choć nie cały dzień, a na działce wcale nie jest zbyt mokro. W sumie to ziemia ma wilgoci w sam raz. ;:333
Buziaki. ;:196

Stasiu - Dzisiaj u nas też straszyło deszczem, ale nie spadła ani kropelka, za to więcej było chwil ze słońcem niż z chmurami i tylko ten głupi wiatr znowu rozrabiał.
Kochana, M ma własny aparat i tylko gołębie fotografuje, to dlaczego niby ja miałabym też tak robić?! Moje hobby to kwiatki, a gołąbki tylko dodatkiem są, a jeszcze szkodzą jak nie przymierzając wandale jakieś. ;:190
Pięknie dziękuję za tyle miłych słów uznania dla moich podopiecznych.
Pozdrowienia i życzenia przytulam i z całego serca odwzajemniam. ;:167

Iwonko1 - zdenerwowało mnie doglądanie sadzonek w doniczkach i wszystkie jakiś czas temu wylądowały w gruncie. Nie wszystkie są tak zadowolone jak heliotropy, np. bardzo powoli, z ociąganiem aklimatyzują się dalie. Widocznie jest im za zimno. Najważniejsze jednak, że żyją i walczą. Jest nadzieja, że dadzą radę, tylko dłużej to potrwa niż zwykle. ;:108
Orliki i mnie zaskoczyły w tym roku. W ubiegłym miałam tylko niebieskie i fioletowe plus jeden różowy pełnokwiatowy. W tym roku nagle objawiły się bardzo rozmaite. Czyżby zmieniały kolor jak dalie zmienne?
Masz rację, że każdy robi to, co lubi i oddaje się swemu hobby bez reszty. ;:303
Zarówno zdróweczko i pogodę przytulam z wdzięcznością i odwzajemniam w stu procentach. ;:196

Dorotko - mimo wszystko bardzo mi się ten zwyczaj z puszczanie gołębi podoba, nawet jeśli trzeba zań zapłacić. ;:333
Dzisiaj stwierdziłam, że tam, gdzie w poniedziałek walczyłam z chwastami, dzisiaj już pokazały się nowe. Jak żyć?

Martusiu - jesteś ogromnie miła dla moich i M podopiecznych. Dziękuję. ;:167
Jeden raz siałam orliki i kwitły tak, jak miały kwitnąć. A było to kilka lat temu. Więcej razy nie siałam, same się rozsiały i kwitły jak chciały, głównie fioletowo i niebiesko. Dopiero w tym roku pokazały się rozmaite kolory, przy czym zupełnie nie wiem, skąd się wzięły. Tak sobie myślę, że orliki jak dalie zmienne, same decydują, jakim kolorem zakwitnąć.
Dzięki za info w sprawie zbierania nasionek bratków. Podobnie zbiera się nasionka niecierpków.
Dla warzyw zawsze jest wyznaczone miejsce i z żadnym kwieciem tam się nie pcham, M stoi na straży jak kat nad dobrą duszą. :lol:
Pogoda była dzisiaj do zaakceptowania, dziękuję. ;:196

Aniu - coś Ty! Miśka nie chce pozować, nie ma na to czasu. Musi buszować po działkach. Czasami tylko udaje mi się złapać ją na lenistwie i cyknąć zdjęcie.
Rzeczywiście japoński jest ciekawy i z daleka widoczny, dziękuję. ;:180
W sumie dzień dzisiejszy bardzo miły niezależnie od pogody, a więc zgodny z Twoim życzeniem. ;:196


Krótka fotorelacja z działki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ObrazekNowy orlik zaprezentował swój kwiatek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ObrazekLilak Meyera.

Obrazek

Jeszcze dwa pierwiosnki z własnego wysiewu szykują się do kwitnienia.

Obrazek

Obrazek

ObrazekRutewka orlikolistna.


Dobrej nocy, kolorowych snów, słonecznego czwartku. ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko piękne prezenciki dostałaś i dzień udany. Wywołałyśmy chyba burzę tym biohumusem :D . Musisz napisać osobny post wytłuszczonym drukiem, że biohumus nie jest szkodliwy tylko nie zawiera wszystkiego co trzeba, bo zaraz zostanę odsądzona od czci i wiary.
Czy to drzewko to jakiś późny bez? Nie mogę się dopatrzeć, a i powiedz mi co to za roślinka na ostatnim zdjęciu?
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko rutewka orlikolistna już tak ładnie kwitnie. ;:215 Cudne zdjęcia maków w pąku. ;:138 Orliki masz cudne, tyle kolorów. ;:oj
Miło pooglądać zdjęcia gołębi i Misi.
Gdybym miała tak wypełnione rabaty połowę roślin bym zadeptała. ;:306
Miło być obdarowanym roślinami, a miejsce zawsze się znajdzie. ;:108
Prezenty na Dzień Mamy piękne. ;:167

Zdrowia, ciepła i miłych chwil na działce. ;:168
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, takie prezenty to zawsze cieszą ;:138 Pierwiosnkowe niespodzianki ciekawe, a ten drugi nawet bardzo :roll:
Ten czerwony maczek to bylinowy? Ma takie fajne pokręcone łodyżki ;:303
Dobrego, pogodnego dnia ;:168
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Czwartek niedobry! Fee! Rano zaniosło mnie na ryneczek, gdzie wiatr przewiał mnie do szpiku kości i po powrocie zdecydowałam pozostać w domu. No i zostałam, a po kilku godzinach wiatr się uspokoił, chmury pozwoliły słońcu świecić bez przeszkód, pogoda się wyklarowała, a ja uziemiona z kotą. Misia zakopała się pod kocem i smacznie spała, zresztą ciągle jeszcze śpi, a ja znalazłam sobie wprawdzie zajęcie, jednak zdecydowanie wolałabym na działce, tylko nogi jakieś ciężkie się zrobiły, zupełnie jakby ktoś ołowiu w nie nalał i nie chciały mnie zanieść.


Jagusiu - czasami i burza musi się nad głowami przetoczyć. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to sobie poszuka dokładniejszych informacji, jeżeli nie, to nawet wytłuszczony post nie będzie w stanie cokolwiek zdziałać.
W sumie niech każdy robi, co uważa za stosowne. Ja już się sparzyłam, już wiem w czym rzecz, za co raz jeszcze Ci dziękuję. ;:196
To drzewko to lilak Meyera, w zasadzie krzew, tylko ja mam taką chimerę, by u mnie przybrał formę drzewka, które zajmuje mniej miejsca. Kwiaty ma podobne do bzu, ale zarówno kiście i kwiatki mniejsze, aczkolwiek bardzo intensywnie pachnące. ;:303
Na ostatnim zdjęciu jest rutewka orlikolistna.

Soniu - rutewka rozkręca się dopiero, ale już jest zjawiskowa, a orliki same z siebie dają w tym roku pokaz. ;:215 Same z siebie, bo same się zasiały, gdzie chciały i zakwitły kolorami, które same sobie wybrały. Takie z nich niesubordynowane bestyjki. ;:306
Nie zadeptałabyś ani jednej roślinki, bo wbrew pozorom między rabatami są wygodne ścieżki wkomponowane tak, by bez problemu móc dotrzeć do każdej rośliny i usunąć każdy chwast. ;:108
Masz rację. Dla chcącego nic trudnego, a ponieważ bardzo chciałam, to i miejsca dla nowych roślinek znalazłam, a po odchwaszczeniu kolejnych rabat okazało się, że jeszcze coś nie coś mogę zmieścić. :tan
Pięknie dziękuję za dobre fluidy, które przytulam i odwzajemniam. ;:196

Halszko - bardzo jestem ciekawa, jak zakwitnie ten ostatni pierwiosnek. Może wówczas spróbuję znaleźć jego nazwę odmianową. ;:218 Wszystkie siane przeze mnie nazywały się Mix nasion.
Tak, to maki bylinowe. Dostałam małą sadzonkę od śp. sąsiadki przed kilkoma laty, a dzisiaj jest już ich tyle, że muszę zacząć je ograniczać, więc gdybyś była zainteresowana, to możesz je mieć u mnie jak w banku, bo najlepiej wykopywać i sadzić je późnym latem. Co prawda te maki, zresztą jak wszystkie, mają korzeń palowy, ale młode sadzonki nie jest trudno pozyskać. ;:108
Dzień ostatecznie zrobił się dość ładny, dziękuję. ;:196


Zdjęcia z konserwy, bo niektóre nawet sprzed trzech dni.

Na początek moje miniaturowe hosty. Zdjęcia wczorajsze. Ślimaki miały wyżerkę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Truskawkowe poletko.

Obrazek

Śniedek (śpioszek) tępiony regularnie, równie regularnie wyrasta w różnych miejscach. Pełno go jak grzybów po deszczu.

Obrazek

Miłego wieczoru. ;:4 ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko może i masz rację z tą burzą. Każdy z nas ma swoje przekonania i niech ich się trzyma (i skończ wreszcie z tym dziękowaniem bo się pogniewam :wink: . Przyznam, że nie znałam ani lilaka, ani rutewki, ale poczytam, poczytam. Truskawki chyba w tym roku wszędzie kwitną na bogato. Niestety ja ze względu na prawie codzienne opady obawiam się, że może je zniszczyć szara pleśń. Nawet zrobiłam po raz pierwszy oprysk właśnie na szarą pleśń bo stwierdziłam, że mi owoce zgniją zanim zdążę skosztować. Moje hosty też z dziurkami. Ktoś mówił, że niebieskich ślimaki nie lubią, to moje są chyba daltonistami bo wszystkie podgryzają równo.
Donoszę, że i ja doczekałam się kwiatuszków na śniedkach. Co prawda dopiero jednego, ale zawsze. Reszta czeka w blokach startowych i wypuszcza pąki. Nadal bardzo mi się podobają. Są takie delikatne i subtelne. Pogodnego dnia Lucynko i owocnej pracy na działeczce :wit .
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko czwartek był ciężki nie tylko dla Ciebie :lol: Hosty ładnie rozłożyły liście. Paskudne ślimaki im nie odpuściły i ja mam ich coraz więcej, najgorsze nagusy jest ich sporo.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, mam nadzieję, że dziś pogoda nie pokrzyżuje Ci działkowych planów i spędzisz dzień zgodnie ze swoim życzeniem.
Jeśli będziesz miała nadmiar siewek tego maczka, to chętnie przytulę ;:196 choć ostatnio moje doswiadczenia z makami bylinowymi są niezbyt zachęcające ;:174 Mój bardzo stary, którego musiałam przesadzić, po kilku latach spędzonych na nowym miejscu zniknął bezpowrotnie ;:145 Na wiosnę kupiłam sobie nowe kłącze w sklepie wysyłkowym (kiedyś o tym pisałam), ale niestety nie dał oznak życia :cry: No cóż ogród to nie tylko sukcesy, ale i porażki ;:7
Poletko truskawek wygląda obiecująco, byle tylko było słońce.
Hosty masz ładnie rozrośnięte i różnorodne ;:215
Życzę Ci Lucynko słoneczka, ale i ciepełka ;:3 i miłego dnia ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Dzisiaj nie odmówiłam sobie przyjemności odwiedzenia działki. Wprawdzie pogoda jakaś taka nie wiadomo jaka, bo raz słońce i cieplutko, by po chwili chmury zakryły niebo i od razu ziąb. Nawet deszcz pokropił. Tylko pokropił.
Skoro już pojechałam, to najpierw pozbyłam się nowo wyrośniętych chwastów. Na szczęście nie było ich dużo, tylko trzy wiaderka z całej działki zebrałam.
Później przeflancowałam astry, które same się zasiały jak zwykle nie tam, gdzie powinny, na koniec wypikowałam do gruntu sadzonki niecierpka balsaminy.
Oczywiście przyjrzałam się dokładnie wszystkim roślinkom i ubiłam dwie sztuki poskrzypki atakującej lilie.
Około piętnastej zaczęło mocniej padać, wobec czego M zarządził odwrót. Drobny deszczyk padał z 10 minut. Akurat tyle, byśmy zdążyli się przebrać, po czym wyszło słoneczko, ale już nie zmieniliśmy zdania i wróciliśmy do domu.


Jagusiu - truskawki kwitną, owszem, tylko kto je pozapyla?! Bo z nadmiarem opadów u mnie problemu nie ma, jedynie zimno i wiatry powodują, że w ogóle nie widuję pszczółek, a dzisiaj wypatrzyłam jednego jedynego trzmiela. ;:223
Moim ślimakom wszystko smakuje. ;:145 Dwa orliki niemal całkowicie pozbawiły listków.
Dzień jak co dzień, choć w sumie nie narzekam, owocnie wykorzystany. ;:108 Dziękuję. ;:196

Dorotko - ślimaki to jednak bestie. ;:155 Żrą wszystko, co na swej drodze spotkają.
Coraz częściej zastanawiam się, czy przedwiośnie, które ciągle nie przechodzi w wiosnę, od razu wejdzie w lato, czy może lata też nie będzie..... :oops: Na najbliższe dni nieciekawe dla mnie prognozy. ;:222

Halszko - wprawdzie nie zrezygnowałam z wyjazdu na działkę, jednak o pogodzie nie mogę powiedzieć nic dobrego, ale i do tego już przywykłam. :lol:
Nie znam nazwy odmianowej tego maku, ale zdecydowanie wolę jego kwiatki niż maku wschodniego. One są pełne, a fruwają w powietrzu na swych cienkich łodyżkach jak motyle. ;:215 Sadzonek zawsze jest dużo, więc będziesz mieć. ;:108
Maki mają palowe korzenie i starsze okazy źle znoszą przesadzanie. Na szczęście młode sadzonki nie sprawiają kłopotu.
Wczoraj pokazałam fotki mini host, dzisiaj obfociłam duże, których mam raptem cztery sztuki. ;:224
Bardzo dziękuję za dobre życzenia, które niemal w całości się spełniły i wzajemnie życzę Ci radosnego ogrodowania każdego dnia. ;:196


Kilka obrazków z dzisiejszej działeczki.

Lilak Meyera zaczyna rozsiewać aromat.

Obrazek

Obrazekzdjęcia do allegro

Dziewannom przybywa kwiatków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Piwonia majowa wyrobiła się. Zdążyła zakwitnąć w maju.

Obrazek

Obrazek

Różanecznik zakwitł dwoma kwiatkami. Wszystkie pozostałe pąki zmarzły.

Obrazek

ObrazekJarzmianka 'Moulin Rouge'.

ObrazekIrys syberyjski.

ObrazekPierwiosnek 'Siebolda'

ObrazekMak wschodni.

ObrazekBożykwiaty.

ObrazekAngielki.

Hosty normalnych rozmiarów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Niech Wam weekend upłynie pod znakiem słonecznej pogody. ;:3 ;:3 ;:3 ;:4

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Moja piwonia majowa ma w tym roku zaledwie dwa pąki i może się zdarzyć, że zostanie czerwcową. Ma jednak jeszcze trzy dni, to wiele w tym czasie może się zdarzyć ;:108
Na tym samym etapie mam jedynie czosnki ozdobne, wszystkie pozostałe roślinki u Ciebie są dużo bardziej wyrywniejsze. Siewki orlików bardzo często są zupełnie inne niż rodzice, jak na razie jedynie Nora Barlow i bezimienny żółty siewki miały identyczne. Żółty chyba mi zaginął, żałuję go bardzo, bo nie tylko był bardzo ładny, ale i nieczęsto widywany w ogrodach. Mam w tym miejscu jakieś maleńkie orliki, ale to raczej nie będzie on, bo w ubiegłym roku już go nie było.
Bardziej zdecydowanej pogody Ci życzę, chociaż u mnie jest podobna i jak zwykle niech zdrówko Was nie odstępuje ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”