dziewczyny, zapewniam że nic nie maczałam w kapuściegagawi pisze:A to już nam Jola powie, co maczała w kapuścieGabriela pisze:Ale się uśmiałam...gagawi pisze:Jolu z Brodnicy ( baaardzo mi się to podoba) zawsze o tobie myślę, jak kupuję kapustę kwaszoną z Brodnicy
, może chociaż w niej "maczałaś palce?"
![]()
![]()
![]()
Palce ? Kiedyś trzeba było całe stopy maczać w kapuście...
nawet nie wiedziałam, że istnieje 'brodnicka' kapusta kiszona
zawodowo z produkcją roślinną nie mam nic wspólnego
a wracając do kapuchy - musi być niezła, skoro ma u Grażynki wzięcie ;)
muszę zapytać następnym razem, czy ta którą kupuję to też lokalnej produkcji ;)













