Familokowego sezon 2020

[JAKUCH]

Nawet nie mam ochoty do pisania przy takiej pogodzie i nawet wszystkie ubiegłoroczne wiosenne fotki gdzieś zgubiłam .Myślałam że wszystko przegrałam ze starego dysku, a teraz dopiero widać czego brak calutka połowa roku. No już nie będę narzekać byle wróciła do nas wiosna Cóż dalej festiwal powtórek jak na razie trwa Witam serdecznie wszystkich miłych gości.





ANDRZEJU wspominki są fajne ,bo w sezonie nie mamy nawet czasu żeby wszystko porządnie obejrzeć





BEATKO wiosna w sercu też dobra bo na tę prawdziwą chyba jeszcze trochę poczekamy. Już mi tęskno za siedzeniem w ogródku nawet nie mogę przez okienko jak Ty spojrzeć ale damy radę





KRYSIU częściowo mam ścięte różane krzewy ,ale gdyby coś to mam jeszcze sporo żeby ciąć. Kwiaty Cream abundance są najcudniejsze jednak jesienią ma ten kolor Krokusy sie rozsiewają a raczej mrówki przenoszą te malusie nasionka po całym ogródku .Pinky dalej trzymam w wodzie aż puści mocne korzenie i dopiero wtedy dam do ziemi .To dopiero będą pierwsze ukorzenione patyczki tej hortensji po 5czy nawet 6 latach





MARTUSIU to słońce cudnie grzało, ale to ciepło było złudne .Podobno jutro ma już być cieplej bez minusu.Jak będzie zobaczymy





miłego wieczoru życzę dla wszystkich

[ewita44]

Jadziu
Jak zwykle fundujesz nam tu piękne widoczki różane.
Kolorowe rabaty robią wrażenie. A niedługo , mam nadzieję, wyjdziemy do naszych ogrodów i zaczniemy działać.

[JAKUCH]

EWUNIU widoczki takie jak te dopiero za jakiś czas będą w realu .Na razie królują krokusiki ,a dzisiaj było tak gwarno wśród krokusów ze musiałam przysiąść na ławeczce i wsłuchiwać sie w tę pszczelą muzyczkę .Dosłownie roje ich były aż mi się serce radowało .Na takie widoczki czeka człek calutką zimę a z roku na rok mam coraz więcej krokusowych kwiatków.Oczywiście mrówki też wyszły z ukrycia i krążą zaciekle zielone skoczki niszcząc młode listki .W domu zaś ziemiórki spałaszowały mi w jeden dzień śliczne siewki pomidorów Cóż było robić wysiałam po raz drugi .Wreszcie udało mi się dzisiaj zakończyć wiosenne porządki, bo jak siedzieć w domu przy takiej pogodzie Wnuk przyciął pergolowe róże, bo na drabinę bym nie weszła, a ze stołu nie sięgnę.Przycięłam też tuje przy siatce trzeba było zrobić trochę przewiewu roślinom.Szkoda ze tego gwaru nie można nagrać









takiego gościa mieliśmy pod oknami , wiec fotka niezbyt wyraźna .Lepiej takie widoki niż dziki kiedyś parę lat temu przechadzał się jeleń

[marta64]

Jadziu, ale miałaś pięknego gościa Chyba przyciągnęła ją urocza krokusowa łączka , iryski i krokusy też ślicznie rozkwitły
Bzyczenie w krokusach jest obłędne mam wrażenie że to wiosną tak pszczółki się cieszą
Słonecznego weekendu w ogródku

[dorotka350]

Jadziu, jaki wspaniały gość do Ciebie przyszedł
Krokusowa łączka naprawdę spora, a iryskowa również okazała. Fajnie, że wreszcie zrobiło się cieplej, to i kolorków trochę przybyło. Teraz z każdym, kolejnym dniem będzie coś nowego cieszyć nasze oczy. Przycięłaś już róże? Ja dzisiaj skończyłam cięcie. Większość cięłam bardzo krótko, a kilkanaście sztuk, równo z gruntem. Sporo też jest zupełnie czarnych i nie wiem czy cokolwiek odbije, ale wykopać zawsze zdążę, więc poczekam. Najbardziej żal mi kilku Austinek, bo niestety nie są nigdzie dostępne, więc nawet odkupić się nie da. Kilka z serii circusów też mizernie wygląda Na patyczki Molineux trzeba będzie czekać - wszystko przemarznięte. Cięłam ją króciutko i mam nadzieję, że da radę i cokolwiek nowego wypuści...
Miłej niedzieli

[JAKUCH]

Witam serdecznie wieczorową porą swoich milutkich gości.Do południa posiedziałam w ogródku, a po południu zaczął padać drobniutki deszczyk taki w sam raz do podlewania. Ciekawe czy i jutro popada, bo deszczyk u mnie bardzo potrzebny widać to już po różanecznikach .Kurcze calutka deszczówka z beczki mi wyciekła zrobiła sie widocznie dziura w zimie





DOROTKO Twoje róże się zestresowały to muszą odchorować z pewnością pod Twoją troskliwą opieką dadzą radę, U mnie beznadziejnie wyglądają Muzykanci i Maritim ,krótko ścięłam The Pilgrima i Silesię ,bo miała dziurę przez całą łodygę .Nieciekawie wygląda Claire Marshall i Bordure Champagne . Reszta róż ma sie dobrze.Dorotko nie stresuj sie patyczkami będą to będą nie będzie to też żaden problem .Dzisiaj wsadziłam sporo patyczków Silesii i ciekawe czy tym razem uda mi sie ja ukorzenić po po tylu próbach wciąż ponoszę fiasko .Możliwe ze tej róży nie da sie ukorzenić bo są też i takie, ale tym razem dałam ukorzeniacz i wsadziłam do wysokiej donicy, bo patyki były konkretne .Oby się tym razem udało bo jest na nią sporo chętnych. Miłej niedzieli





MARTUSIU dobrze ,ze aparat był w domu a nie na ogródku nawet M mówi weź spróbuj jej zrobić fotkę .Była daleko dobrze ,że mam spory zoom to wyczaiłam ją między suchymi bambusami. Dzisiaj się ochłodziło i popaduje skromny deszczyk ,jednak dobre i to. Dla Ciebie też niech świeci







życzę wszystkim udanej Niedzieli Palmowej

[marta64]

Jadziu, jak Ci zazdroszczę wysprzątanego ogródka, bo możesz sobie tylko patrzeć na rozkwitające rabatki , a ja się miotam, bo trzeba by coś robić z pozimowym bałaganem, a kwitnące kwiatuszki przyciągają jak magnes i robota leży
Niedziela deszczem wita, ale może trochę się rozpogodzi i pozwoli poszwędać się po ogrodzie

[Krychna]

Ależ masz dużo pięknych Krokusików jest na czym oko zawiesić Bardzo cieszą te małe kwiatuszki Jadzieńko
Wczoraj popracowałam w ogrodzie niektóre Róże już przycięte, wykopałam też zadołowaną Angelę z patyczka od Ciebie jest zieloniutka, może w końcu będzie coś z tego, bo jak patrzę na Twój piękny krzaczor to też chcę taki, ale trochę mi przyjdzie poczekać... w każdym razie dziękuję za Twoje dobre serduszko bo dzięki Tobie będę ją mieć U mnie dziś zimno, choć słoneczko świeci, krokusiki się pootwierały ale jeszcze nie wszystkie. Pozdrawiam cieplutko i życzę radosnych Świąt Wielkanocnych

[Iwonka1]

Niestety Jadziu, żadnej kokoryczy nie widać Gdybym wiedziała, to co wiem teraz, to wcześniej bym jej wypatrywała, a tak nawet do głowy mi nie przyszło, że pewnie padły
Kilka różyczek znowu wpadło mi u Ciebie w oko, ale na szczęście powiedziałam sobie, że nie mam już na nie miejsca i sobie oczu za nimi nie będę wypłakiwać Ale u Ciebie z przyjemnością na nie sobie zerknę, tym bardziej, że rosną tak urodziwie. Kolorowe maluszki pchają się do słońca, szkoda tylko, że niezbyt go dużo w tym roku. Może w końcu to się zmieni i nastanie prawdziwa wiosna?
Miły gość Was odwiedził, na takiego to można patrzeć bez końca.
Zdrowych i wesołych świąt, Jadziu

[any57]

Brawo Jadziu za 'ustrzelenie' sarenki
\Nam na dzisiejszym spacerze też się udało - wstawię zdjęcia u siebie

[Shalina]

Jadziu cudownego jelonka ustrzeliłaś
Ogródeczek masz już pięknie wysprzątany, a łany krokusów są urocze. Szkoda tylko, że tak krótko możemy cieszyć się ich widokiem.
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrowych i wesołych Świąt

[JAKUCH]

Dzisiejsza pogoda iście letnia wczoraj też było cieplutko ,chociaż rano wiało chłodem .Krokusowa kolorowa łączka za chwilkę będzie zielona . Mrówki nieźle juz urzędują pracują w pocie czoła to samo skorupkowe ślimory wychodzą z ukrycia zimowego,bo widać na kafelkach srebrne smugi. Krokusy wielkokwiatowe w pełni kwitnienia zakwitają kolejne kwiatki wiosny Puszkinie, kokorycze,Sangwinarie ,śnieżyce ,Jeffersonie. Pokazały sie też pędzelki koperkowej, przylaszczki kwitną w najlepsze i powoli rozkwitają Brunery, nawet Milek pokazuje powolutku zaczątki kwiatowe . Achha dzisiaj były ropusze gody fajnie słuchało sie ich nawoływań godowych i musiałam uważać jak chodziłam żeby którejś nie rozdeptać, bo rozlazły sie po ogródku. To na tyle nowszych wiadomości ogrodowych





HALINKO nie zauważyłabym go tylko kociasty Kajtuś siedział na parapecie i jakoś dziwnie merdał ogonem ,więc zaciekawiło nas to co on znowu widzi .Patrzymy a tu przechadza sobie pod oknami sarenka aż wierzyć nam się nie chciało .Wiewiórki jedna ruda druga czarna oczywiście dziennie szaleją po drzewach ale takie stworzenie to rzadkość. Tobie również życzę zdrowych Świąt





ANDRZEJU widziałam u Ciebie to stadko sarenek moją trudniej było wypatrzyć z okna między suchymi bambusami,ale udało mi się dzięki Kajtkowi.





IWONKO nie smutaj się będziesz mieć kokoryczy dostatek jak tylko u mnie przekwitną zaraz młodziaki dam w doniczkę. Cieszy mnie Amelka fajnie wystartowała widocznie zaaklimatyzowała sie u mnie .Ścięłam ją niziutko niech sie wzmacnia i rozkrzewia na Twoja chwałę Powiem Ci że jak zaszłam do ogródka w tym pierwszym słonecznym dniu to taki zapach roznosił sie od krokusów nawet nie wiedziałam że pachną .Tobie również zdrowych Świąt





KRYSIU kochanie Tobie również życzę radosnych Świąt .Niech Angela rośnie zdrowo, a jest bardzo wigorna to szybciutko nabierze ciałka .W tym roku tylko patyczki Silesii powsadzałam w doniczkę i parę patyczków Aphrodite ,ale widzę że te sadzone jesienią maja się jak na razie dużo lepiej niż wiosenne, bo mam je pod ta samą butelką. Zrobiłam też jesienią sadzonki mojej hortensji Grandiflory tak z ciekawości i widzę że też już puszczają listki .Nawet Zielone pogotowie radzi robić jesienią patyczkowo





MARTUSIU gdybyś miała taką miniaturkę jak ja też miałabyś w mig wysprzątany .Spokojnie nikt Cię nie goni opanujesz to w sekundzie Moje kwiatki dalej spragnione deszczu, a to co "popadało" to jak kropla w morzu





Życzę wszystkim obserwatorom i gościom zdrowych ,pogodnych, bo raczej radosne nie będą Świat Zmartwychwstania Pańskiego

[ewita44]

Jadziu
Piękny u Ciebie ten krokusowy dywan, żabusie fajnie zobaczyć bo u mnie ostatnio mało spotykane.
Dziękuję za życzenia i też Ci życzę aby te Święta były spokojne, radosne i spędzone choć w małym gronie rodzinnym.

[pelagia72]

Jadziu
Niesamowite łany krokusów
Ropuszki przyszły ,to pożyteczne stwory
Szkoda tej deszczówki ,mi pękły dwa wiadra 40 l.
A sucho się robi i będzie potrzebna niebawem.
U mnie łowy ślimakowe już były
Jadziu życzę Zdrowych i Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

[JAKUCH]

AGUSIU to te botaniczne krokusy sieją się na potęgę ,a raczej mrówki przenoszą ich nasionka. Mrówek też zatrzęsienie ślimaki też się już pokazały nawet winniczka spotkałam .Pod poduszkami przetaczników jest ich całe mnóstwo i dźwigam te wszystkie poduszki ,podnoszę kamienie bo teraz je łatwiej wypatrzyć.Wysypałam też pod tymi poduszkami granulki bo przecież nie wyzbieram całego tałatajstwa. Sama zresztą wiesz że walka z nimi jest nierówna, jesteśmy na przegranej pozycji bo szybciej się mnożą niż my zbieramy .Cóż też by mi się teraz przydała deszczówka zanim sąsiad odkręci wodę liczyłam na to .Gdyby pogoda sie ustabilizowała można by już odkręcić zawór . Niby popadało ,ale tak jakby kot napłakał, a jak słonko zaświeci w mig będzie sucho Tobie również życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych





EWUNIU sąsiad zasypuje oczko bo nigdy żaby mu nie kumkały a ryby wiecznie zdychały a i zaskrońce sie pokazywały.Teraz biedne w czasie składania skrzeku zostały bezdomne i wałęsają się po podwórku i byle gdzie .Trzeba było na nie uważać żeby nie przydepnąć ,bo szkoda każdego istnienia prócz ślimorów. Zdrowych Świąt





Wczoraj odwiedzając wątek Christinkrysi znów dowiedziałam się czegoś nowego siew w ulitkach .Zafascynowała mnie ta metoda, wiec musiałam sięgnąć do źródła https://www.youtube.com/watch?v=YRBDfSSmtzc Super sprawa Potrzeba mało miejsca a sporo sie wysieje.