Ebabka, Rzepka... To i ja dołączam do klubu. Nigdy więcej nie posieję różnych roślin w jednym pojemniku, ani nawet tego samego gatunku w wielodoniczkach. Już wcześniej pocięłam dużą paletkę na mniejsze części, a i tak do bani z takim interesem...
Wysiałam w nich rzodkiewki na rozsadę i znów kiepsko wyszło- jedne skiełkowały, inne nie i zanim wyszły kolejne, to te pierwsze zdążyły się wyciągnąć niemiłosiernie i chyba nic już z nich nie będzie. Wystawiłam je wczoraj w celofanowym worku na zewnątrz, a w nocy był solidny przymrozek. Nawet mi ich nie bardzo żal, bo takie wyciągnięte to pewnie do niczego się już nie nadają...
Chyba wyciągnę maleńkie doniczki po kaktusach i w tym będę robić rozsadę rzodkiewki. Ja nie wiem dlaczego od lat nie moge dochować się rzodkiewki? Kombinuję jak koń pod górę i ciągle nic mi z tego nie wychodzi.
Ostatnio, jak jesienią robiłam rzodkiewki z rozsady, to udały mi się dwie sztuki- do dziś rosną na grządce, chyba nawet zimę przeżyły. No i jak tu było zjeść taki sukces?
Co do maty grzewczej... ja kupiłam taką do terrarium, bo te typowe dla roślin powalają cenami. Te do terrarium są tańsze i łatwiej dostępne. Są też różne rozmiary i niektóre mają regulację temperatury.