Czyli u Was już są ptaki...
Natomiast u mnie nie działce ptaki znikły. Gdy pierwszy raz wywiesiłam im jedzenie, szybko zostało zjedzone. Dlatego zaraz zaopatrzyłam się w więcej i różne rodzaje (ptasie pyzy, słonecznik, słonina nie solona, jabłka) i już 4 tydzień nic nie ruszone. Powiesiłam też budki lęgowe- nie widzę żeby było jakieś zainteresowanie nimi jak do tej pory.
Ale wczoraj, podczas pierwszego grabienia zauważyłam w dwóch różnych miejscach działki same pióra i wiadomo co to oznacza. Jedne były szare (gołąb?), a drugie biało-czarne, ale za małe na srokę (tak mi się wydaje). I chyba coś tam grasuje i skutecznie straszy mi ptaki!
Ps. Pióra nie były ani przy budkach, ani przy karmnikach, a działka jest bardziej zarośnięta niż mniej, czyli powinno być bezpiecznie.