Kociaki wyrosły, ale chyba całkiem nie spoważniały. Dobrze, że korzystają z budki. Moja chyba nie. Czasem widzę, że inne koty tam przychodzą się wyspać
Ogród Ignis05 część 8
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Ignis05 część 8
Cieszę się, że "odkurzyłaś" swój wątek
Za oknem biało, a u Ciebie pełnia lata
Cudne dalie miałaś! I nie tylko dalie
Kociaki wyrosły, ale chyba całkiem nie spoważniały. Dobrze, że korzystają z budki. Moja chyba nie. Czasem widzę, że inne koty tam przychodzą się wyspać
Kociaki wyrosły, ale chyba całkiem nie spoważniały. Dobrze, że korzystają z budki. Moja chyba nie. Czasem widzę, że inne koty tam przychodzą się wyspać
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu
!
Takie "Śniegowe kule" jak na Twojej kalinie to ja lubię. Wolę od całego tego śniegu, który zawalił zielone pokoje
.
Takie piękne miałaś dalie
, a ja nie mogłam ich widzieć w naturze. Pojęcia nie masz jak mnie diabli biorą na tę całą pandemię. Z tej izolacji i związanej z nią i zimą nudy małpiego rozumu można dostać! A tymczasem u Ciebie takie widoki, i kotki, i jeże...
Kocicą na dachu się nie przejmuj. Pamiętam jak z Lisicą jak dwie głupie skakałyśmy po drabinie z kawałkiem kabanosa na kiju, żeby Kadabrę zdjąć z sosny. A ta małpa kręciła się na gałęzi, myła łapki i zasadniczo miała nasze wysiłki gdzieś. I kiedy zrezygnowane poszłyśmy napić się kawy - sama z tej sosny zlazła
.
Serdeczne buziaki - Jagi
Takie "Śniegowe kule" jak na Twojej kalinie to ja lubię. Wolę od całego tego śniegu, który zawalił zielone pokoje
Takie piękne miałaś dalie
Kocicą na dachu się nie przejmuj. Pamiętam jak z Lisicą jak dwie głupie skakałyśmy po drabinie z kawałkiem kabanosa na kiju, żeby Kadabrę zdjąć z sosny. A ta małpa kręciła się na gałęzi, myła łapki i zasadniczo miała nasze wysiłki gdzieś. I kiedy zrezygnowane poszłyśmy napić się kawy - sama z tej sosny zlazła
Serdeczne buziaki - Jagi
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj Krysiu
Piękne wspomnienia z letniego ogrodu
Dalie bajkowe ,girlandy róż cudowne.
Oj ciągłe odśnieżanie dużego o grodu i posesji jest męczące.
U nas dochodzą jeszcze dachy.
Mam nadzieję ,że wiosna jednak się pojawi i będziemy się cieszyć ogrodami
Jagódko
Ubawiłaś mnie setnie kabanosem na kiju ,wyobraziłam sobie Wasze wysiłki na drabinie.
Kot jak to kot ,zrobi co zechce
Piękne wspomnienia z letniego ogrodu
Dalie bajkowe ,girlandy róż cudowne.
Oj ciągłe odśnieżanie dużego o grodu i posesji jest męczące.
U nas dochodzą jeszcze dachy.
Mam nadzieję ,że wiosna jednak się pojawi i będziemy się cieszyć ogrodami
Jagódko
Ubawiłaś mnie setnie kabanosem na kiju ,wyobraziłam sobie Wasze wysiłki na drabinie.
Kot jak to kot ,zrobi co zechce
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam
Przed godziną zaczęła się niezła zadymka.
Znowy śniegu nam przybędzie.
A tak piękną angielską zimę mieliśmy w poprzednim sezonie.
Jak na złość, od tygodnia, kotce przestała się podobać budka. I w te mrozy śpi na jej daszku, na kocim kojcu.
Chyba ją wystraszył jakiś zwierz, może lis a może obcy kocur.
Żadne zachęty nie pomagają.

Wandeczko
Też kiedyś miałam tak posadzone dalie i rzeczywiście nie za bardzo to się sprawdziło, ale może donice były za małe.
Pozostaje chyba wymiana sporej ilości podłoża.
Ta moja kalina jest też koralowa, nie zawiązuje owoców. Mam ją już kilkanaście lat.
Trochę uciążliwa jest konieczność jej przycinania po kwitnieniu. Tym bardziej, że rośnie wokół niej trochę krzewów.
Jednak takie przycięcie pozwala na uzyskanie gęstszego pokroju i efektownego kwitnienia.

Stasieńko
Chętnie oddałabym Ci cały ten śnieg. Może jednak teraz już masz swój własny.
Dzięki za brawa i uznanie dla moich ogrodniczych talentów.
Jednak sama nie uważam się za eksperta ani nawet za dobrą ogrodniczkę.
Gdzie mi tam do Ciebie i Tobie podobnych , wspaniałych ogrodniczek.
Tak sobie tylko dreptam, naśladując Was niezdarnie.
Też powinnam zrobić przegląd swoich przechowywanych roślin, to jest dalii i pacioreczników.
Ale najwcześniej to je powysadzam do doniczek dopiero po świętach.
Również życzę zdrowia i pogody ducha, w oczekiwaniu na wiosnę.

Witaj Izo
W końcu się zmobilizowałam.
Zajrzałam na forum i zszokowała mnie wiadomość o Emilu.
Przecież to taki młody człowiek. W 2015 roku zwiedzaliśmy w jednej grupie ogrody angielskie.
Współczuję jego rodzinie. Też mam od Niego sporo liliowców. Teraz, ilekroć zakwitną, będą mi o Nim przypominać.
Cieszyłam się , że kotka nocuje w budce a tu od tygodnia coś się jej odwidziało i za nic tam nie wlezie.
A tu akurat pogoda się jeszcze bardziej zbiesiła.

Jagódko
Doskonale Cię rozumiem i podobnie, jak Ty, nie pałam jakimś zachwytem do śniegu.
Lubię go oglądać na zdjęciach z gór, ewentualnie w telewizji na skoczniach , kiedy są zawody i skaczą nasi skoczkowie.
W ogrodzie też , ale nie za wiele. Teraz mamy już tego białego przesyt i będzie jeszcze więcej.
Musiał być to wybitnie ciekawy widok - Wy z kabanosem na patyku i obojętność kocicy.
My podobnie, podsuwaliśmy kocią karmę ale nic to nie dawało.
Koty robią co chcą i najlepiej zostawić je w spokoju.
Moja też znowu wlazła na dach ,ale widząc, że mnie to nie rusza, szybko zeskoczyła na ziemię.
Pozdrawiam cieplutko i przesyłam

Agnieszko
Nie mam pojęcia, kiedy stopnieją te góry śniegu, które już usypaliśmy .
Już nie bardzo jest gdzie go dosypywać a pada ciągle nowy.
Wspominam letni ogród, bo od lata zrobiły mi sie zaległości.
Zawsze to jakaś pociecha wśród otaczającej nas bieli.
Jagódka to zawsze potrafi napisać coś fajnego, co człowieka ubawi i zaciekawi.
Oby wiosna nie kazała nam na siebie długo czekać.



Przed godziną zaczęła się niezła zadymka.
Znowy śniegu nam przybędzie.
Jak na złość, od tygodnia, kotce przestała się podobać budka. I w te mrozy śpi na jej daszku, na kocim kojcu.
Chyba ją wystraszył jakiś zwierz, może lis a może obcy kocur.
Żadne zachęty nie pomagają.

Wandeczko
Też kiedyś miałam tak posadzone dalie i rzeczywiście nie za bardzo to się sprawdziło, ale może donice były za małe.
Pozostaje chyba wymiana sporej ilości podłoża.
Ta moja kalina jest też koralowa, nie zawiązuje owoców. Mam ją już kilkanaście lat.
Trochę uciążliwa jest konieczność jej przycinania po kwitnieniu. Tym bardziej, że rośnie wokół niej trochę krzewów.
Jednak takie przycięcie pozwala na uzyskanie gęstszego pokroju i efektownego kwitnienia.

Stasieńko
Chętnie oddałabym Ci cały ten śnieg. Może jednak teraz już masz swój własny.
Dzięki za brawa i uznanie dla moich ogrodniczych talentów.
Jednak sama nie uważam się za eksperta ani nawet za dobrą ogrodniczkę.
Gdzie mi tam do Ciebie i Tobie podobnych , wspaniałych ogrodniczek.
Tak sobie tylko dreptam, naśladując Was niezdarnie.
Też powinnam zrobić przegląd swoich przechowywanych roślin, to jest dalii i pacioreczników.
Ale najwcześniej to je powysadzam do doniczek dopiero po świętach.
Również życzę zdrowia i pogody ducha, w oczekiwaniu na wiosnę.

Witaj Izo
W końcu się zmobilizowałam.
Zajrzałam na forum i zszokowała mnie wiadomość o Emilu.
Przecież to taki młody człowiek. W 2015 roku zwiedzaliśmy w jednej grupie ogrody angielskie.
Współczuję jego rodzinie. Też mam od Niego sporo liliowców. Teraz, ilekroć zakwitną, będą mi o Nim przypominać.
Cieszyłam się , że kotka nocuje w budce a tu od tygodnia coś się jej odwidziało i za nic tam nie wlezie.
A tu akurat pogoda się jeszcze bardziej zbiesiła.

Jagódko
Doskonale Cię rozumiem i podobnie, jak Ty, nie pałam jakimś zachwytem do śniegu.
Lubię go oglądać na zdjęciach z gór, ewentualnie w telewizji na skoczniach , kiedy są zawody i skaczą nasi skoczkowie.
W ogrodzie też , ale nie za wiele. Teraz mamy już tego białego przesyt i będzie jeszcze więcej.
Musiał być to wybitnie ciekawy widok - Wy z kabanosem na patyku i obojętność kocicy.
My podobnie, podsuwaliśmy kocią karmę ale nic to nie dawało.
Koty robią co chcą i najlepiej zostawić je w spokoju.
Moja też znowu wlazła na dach ,ale widząc, że mnie to nie rusza, szybko zeskoczyła na ziemię.
Pozdrawiam cieplutko i przesyłam

Agnieszko
Nie mam pojęcia, kiedy stopnieją te góry śniegu, które już usypaliśmy .
Już nie bardzo jest gdzie go dosypywać a pada ciągle nowy.
Wspominam letni ogród, bo od lata zrobiły mi sie zaległości.
Zawsze to jakaś pociecha wśród otaczającej nas bieli.
Jagódka to zawsze potrafi napisać coś fajnego, co człowieka ubawi i zaciekawi.
Oby wiosna nie kazała nam na siebie długo czekać.



- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj Krysiu
. Może Kotka kiedyś nauczy się na własnych błędach, że na dach lepiej nie wchodzić
. Czerwcowe zdjęcia obłędne
. Taki różany ogród to moje marzenie do którego powolutku dążę
. Masz chyba sporo historycznych róż , które tworzą niepowtarzalny klimat
. Do tego powojniki i przepis na wspaniały, romantyczny ogród gotowy . U mnie wczoraj nasypało mnóstwo śniegu i znowu trzeba było odśnieżać
. Pozdrawiam
.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj Krysiu:)
Cudny masz ogród o każdej porze roku
Historyczne róże robią wrażenie.
Oglądam Twoje dalie, nigdy nie zawodzą prawda? Niestety moje zmarzły w domku ogrodowym i zrobiłam zamówienie na kilka internetowo. Pentil Watermelon to wysoka dalia? Widzę, że ma spore kwiaty.
Kotki masz świetne
Cudny masz ogród o każdej porze roku
Oglądam Twoje dalie, nigdy nie zawodzą prawda? Niestety moje zmarzły w domku ogrodowym i zrobiłam zamówienie na kilka internetowo. Pentil Watermelon to wysoka dalia? Widzę, że ma spore kwiaty.
Kotki masz świetne
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, musiałam być niegrzeczna, bo niebiosa karnie skąpią moim rabatkom puchowej pierzynki.
Idą mrozy coraz większe i przetrzebią co słabsze rośliny, ostaną się terminatorzy, co niejedną zimę mają już za sobą.
20 tego biorę się za sadzenie begonii, dłużej zwlekać się nie da, bo kiełki coraz większe, mimo chłodu i ciemności piwnicy.
Cudny ten Twój ogródeczek a róże pustaczkowe kwitną całymi gronami, bardzo malowniczo to wygląda.
A Ty piszesz, że tylko tak sobie dreptasz
oczywiście zaliczając kilometry ogrodowych ścieżek, i tak od niechcenia wyplewionych rabatek, przyciętych drzewek, zaopiekowanych kwiatów, wygłaskanych kotów i dokarmionych ptasząt.
To tak z nudów
a potem kurujesz się całą zimę,
lecząc odleżyny, których nabawiłaś się latem, leżąc i pachnąc.
Oj Ty moja kochana ogrodniczko, zacznij się doceniać, bo inaczej my za Ciebie to zrobimy.

Idą mrozy coraz większe i przetrzebią co słabsze rośliny, ostaną się terminatorzy, co niejedną zimę mają już za sobą.
20 tego biorę się za sadzenie begonii, dłużej zwlekać się nie da, bo kiełki coraz większe, mimo chłodu i ciemności piwnicy.
Cudny ten Twój ogródeczek a róże pustaczkowe kwitną całymi gronami, bardzo malowniczo to wygląda.
A Ty piszesz, że tylko tak sobie dreptasz
To tak z nudów
Oj Ty moja kochana ogrodniczko, zacznij się doceniać, bo inaczej my za Ciebie to zrobimy.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam serdecznie 
Wszystkim, którym zimy mało i za śniegiem tęsknią, trochę zimowych obrazków.







Ewelinko
mam kilka róż historycznych i takich pnących olbrzymek. Kiedy kwitną rzeczywiście jest co podziwiać.
Szkoda, że często kwitną tylko raz.
Kotka już doskonale opanowała wchodzenie i schodzenie, więc dach to dla niej jeszcze jedna forma rozrywki.
U mnie , jak widać na załączonych zdjęciach też śniegu dostatek a nawet nadmiar. Nie wiem, kiedy te góry stopnieją.
Na pewno z rozpoczęciem prac w ogrodzie trzeba będzie poczekać.
Buziaczki dla Ciebie
Aniu
Też kiedyś próbowałam przechować dalie w domku ogrodowym i też mi zmarzły.
Teraz mam oranżerię i tam je przechowuję. W poprzednim roku było dobrze a w tym jeszcze nie sprawdzałam.
W poprzednim roku mieliśmy zimę angielską a tym razem niemal syberyjską.
Penhill Watermelon to dość wysoka dalia. Miałam ją dopiero pierwszy sezon.
Stasiu
Nie wierzę, na pewno byłaś grzeczna. Za to nas chyba jakaś kara spotyka, bo śniegu mamy za dużo.
Kiedy te góry nam stopnieją .
Kiedy będzie można wziąć się za prace w ogrodzie. 
Przynajmniej mam pretekst, by nic nie robić, poleżę sobie i popachnę.
Buziaczki serdeczne dla Ciebie

Wszystkim, którym zimy mało i za śniegiem tęsknią, trochę zimowych obrazków.







Ewelinko
mam kilka róż historycznych i takich pnących olbrzymek. Kiedy kwitną rzeczywiście jest co podziwiać.
Szkoda, że często kwitną tylko raz.
Kotka już doskonale opanowała wchodzenie i schodzenie, więc dach to dla niej jeszcze jedna forma rozrywki.
U mnie , jak widać na załączonych zdjęciach też śniegu dostatek a nawet nadmiar. Nie wiem, kiedy te góry stopnieją.
Na pewno z rozpoczęciem prac w ogrodzie trzeba będzie poczekać.
Buziaczki dla Ciebie
Aniu
Też kiedyś próbowałam przechować dalie w domku ogrodowym i też mi zmarzły.
Teraz mam oranżerię i tam je przechowuję. W poprzednim roku było dobrze a w tym jeszcze nie sprawdzałam.
W poprzednim roku mieliśmy zimę angielską a tym razem niemal syberyjską.
Penhill Watermelon to dość wysoka dalia. Miałam ją dopiero pierwszy sezon.
Stasiu
Nie wierzę, na pewno byłaś grzeczna. Za to nas chyba jakaś kara spotyka, bo śniegu mamy za dużo.
Kiedy te góry nam stopnieją .
Przynajmniej mam pretekst, by nic nie robić, poleżę sobie i popachnę.
Buziaczki serdeczne dla Ciebie
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj w zimowej szacie widok jak dla mnie piękny, lubię biały puch ale bez przesady, wolę ciepełko.
Jednego zazdroszczę w tej pieknej scenerii baraszkowania kotków, nie mogę u siebie zatrzymać zadnej kici, przyjedzie zrobi pojodki i pa, pa!!!, pozostaje mi dokarmiac i podziwiać ptaszki.
Krysiu u mnie chryzantemy są od naszego ZiBi to sa pojedyncze sadzonki, bardzo łatwe w uprawie potrzebują tylko sloneczka, wody i żadnego towarzystwa ślimaków, same pięknie sie krzewia i jak w zegarku zawitają w okolicach 1 listopada. Mam chyba dwie odmiany białe które kwitna wcześniej.
Wcześniej jak sadziłam nie wiedziałam dlaczego nikną ale poszłam po rozum do głowy przecież nie posypałam papu dla ślimaków i to jest u mnie taki patent na ich kwitnienie. P o l e c a m
Jednego zazdroszczę w tej pieknej scenerii baraszkowania kotków, nie mogę u siebie zatrzymać zadnej kici, przyjedzie zrobi pojodki i pa, pa!!!, pozostaje mi dokarmiac i podziwiać ptaszki.
Krysiu u mnie chryzantemy są od naszego ZiBi to sa pojedyncze sadzonki, bardzo łatwe w uprawie potrzebują tylko sloneczka, wody i żadnego towarzystwa ślimaków, same pięknie sie krzewia i jak w zegarku zawitają w okolicach 1 listopada. Mam chyba dwie odmiany białe które kwitna wcześniej.
Wcześniej jak sadziłam nie wiedziałam dlaczego nikną ale poszłam po rozum do głowy przecież nie posypałam papu dla ślimaków i to jest u mnie taki patent na ich kwitnienie. P o l e c a m
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12184
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu dalie popodziwiałam, wyjątkowo piękne.
Po raz pierwszy miałam kilkanaście.
Znalazłam piwnicę u znajomych, w której dobrze się przechowują.
Myslisz o sadzeniu w donicach, więc podzielę się swoimi doświadczeniami. Miałam trzy dzisięciolitrowe donice, dwie z niskimi i jedną z wysoką dalią. Na dno dałam po garści granulowanego obornika i trochę kompostu wymieszanego z glebą z ogrodu. Stały na tarasie. Podlewałam i nawoziłam oczywiście częściej niż gruntowe. Bardzo ładnie kwitły cały sezon. Zbudowały ładne karpy, więc już poczyniłam plany na ponowne sadzenie w donicach. Myślę, że zadołowane też mogą być, ale będą wymagały więcej nawożenia i podlewania. Jednak ograniczona przestrzeń nie zapewni im takiego komfortu jak gleba.
Narzekasz na róże, ale chyba w wielu ogrodach nie pokazały się latem z dobrej strony. Też się na swoje obraziłam.
Dobrze, że śnieg ochronił rośliny, jednak dopiero wiosna pokaże, które przeżyły.
Powojnki pięknie Ci kwitły.
Kociaki słodkie, a polują, bo taka ich natura drapieżników. U mnie koło karmnika kręcą się sąsiedzie koty, ale odpędzam, bo ciągle znaczą teren, najchętniej koło skrzyyń w warzywniku.
Dużo zdrowia i siły na kolejny sezon w ogrodzie.
Myslisz o sadzeniu w donicach, więc podzielę się swoimi doświadczeniami. Miałam trzy dzisięciolitrowe donice, dwie z niskimi i jedną z wysoką dalią. Na dno dałam po garści granulowanego obornika i trochę kompostu wymieszanego z glebą z ogrodu. Stały na tarasie. Podlewałam i nawoziłam oczywiście częściej niż gruntowe. Bardzo ładnie kwitły cały sezon. Zbudowały ładne karpy, więc już poczyniłam plany na ponowne sadzenie w donicach. Myślę, że zadołowane też mogą być, ale będą wymagały więcej nawożenia i podlewania. Jednak ograniczona przestrzeń nie zapewni im takiego komfortu jak gleba.
Powojnki pięknie Ci kwitły.
Kociaki słodkie, a polują, bo taka ich natura drapieżników. U mnie koło karmnika kręcą się sąsiedzie koty, ale odpędzam, bo ciągle znaczą teren, najchętniej koło skrzyyń w warzywniku.
Dużo zdrowia i siły na kolejny sezon w ogrodzie.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu u Ciebie to jest zima jak się patrzy, puszysta pierzyna otula wszystko, nawet wysokie drzewa.
Kochana jak te góry śniegu Wam stopnieją, to do morza mają dwa kroki i po drodze nie czynią nikomu krzywdy.
Natomiast z górzystego południa, wezbrana woda niesie ze sobą wszystko, a najgorzej, gdy są to zwały kry lodowej, blokującej przepustowość. Cierpią na tym wszyscy ; ludzie, zwierzęta i ogrody.Jednak, gdzieś ta woda musi spłynąć, gdy zamarznięta ziemia jej nie wchłonie.
Koty mają się dobrze, alejki odśnieżone to brykają w najlepsze, widać, że zdrowe i dobrze odżywione.Latem zapolują na myszy i nornice.
Dzisiaj niebo zakryły chmury i trzy piórka śniegu spadły.
Zdróweczka życzę i serdeczności zostawiam.

Kochana jak te góry śniegu Wam stopnieją, to do morza mają dwa kroki i po drodze nie czynią nikomu krzywdy.
Natomiast z górzystego południa, wezbrana woda niesie ze sobą wszystko, a najgorzej, gdy są to zwały kry lodowej, blokującej przepustowość. Cierpią na tym wszyscy ; ludzie, zwierzęta i ogrody.Jednak, gdzieś ta woda musi spłynąć, gdy zamarznięta ziemia jej nie wchłonie.
Koty mają się dobrze, alejki odśnieżone to brykają w najlepsze, widać, że zdrowe i dobrze odżywione.Latem zapolują na myszy i nornice.
Dzisiaj niebo zakryły chmury i trzy piórka śniegu spadły.
Zdróweczka życzę i serdeczności zostawiam.

- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu,
Ale Cię przywaliło!
Pięknie wygląda ogród pod zwałami białego, czystego śniegu.
Zaintrygowało mnie ostatnie zdjęcie.
Czy to kot przeglądający się w lustrze, czy to dwa koty, czy może złudzenie optyczne????
Zdjęcie świetne, w sam raz na DZIEŃ KOTA.
Ale Cię przywaliło!
Pięknie wygląda ogród pod zwałami białego, czystego śniegu.
Zaintrygowało mnie ostatnie zdjęcie.
Czy to kot przeglądający się w lustrze, czy to dwa koty, czy może złudzenie optyczne????
Zdjęcie świetne, w sam raz na DZIEŃ KOTA.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam
Z okazji Dnia Kota dzisiaj harce i swawole Kubusia i Kropki.



Tara Aniu
Witam Cię serdecznie
Dwa dni bez opadów i dzisiaj znowu kolejna dostawa śniegu.
Pięknie to wygląda ale już roboty przy tym sporo.
Tęsknię za zielonym ....
Dzięki za opis uprawy chryzantem. Masz rację , najbardziej szkodzą im ślimaki.
Muszę o tym pamiętać, bo mi też pożerały, zwłaszcza takie młodziutkie roślinki.
Witaj Soniu
Chyba jednak poprzestanę na uprawie dalii w glebie.
Mam ich trochę i bym chyba się zatargała przy tych donicach.
Na róże , przynajmniej niektóre, też się obraziłam ale jeszcze są, i jak przetrwają tę zimę ,
to pozwolę im zrehabilitować się w tym sezonie.
Tobie też życzę zdrowia i sił na kolejną ogrodową przygodę w nadchodzącym sezonie.
Stasieńko
Pewnie , że stopnieje ten śnieg, tylko kiedy ?
U nas zawsze ciepło przychodzi znacznie później a na takie zwały potrzeba naprawdę dobrej temperatury.
Przykro mi, że nic sobie te chmury śnieżne nie robią z mojego dmuchania, tylko wciąż krążą nad nami zamiast pofrunąć do Ciebie. Mam wrażenie, że jeszcze nigdy nie mieliśmy tyle śniegu w ogrodzie, co w tym roku.
W zeszłym roku już przycinałam róże w żywopłocie z rugosy a w tym nie mam tam dostępu.
Serdecznie pozdrawiam i buziaczki posyłam .
Lisico Asiu
Witaj w Dniu Kota
.
Na zdjęciu są dwa koty, rodzeństwo Kubuś i Kropka.
Czekają na jedzonko albo są już po, nie pamiętam.
To kotki ogrodowe, dokarmiane przez nas i sąsiadów.
Kropka właściwie zajęła na swój teren mój ogród a Kubuś przychodzi regularnie na posiłki.
Ona woli ptaszki a on z apetytem pożera wszystko , co podam.
Ostatnio zauważyłam, że ona tu rządzi. A Kubuś liczy się z jej zdaniem.
Mogłabym o kotach jeszcze dużo pisać ale to przecież wątek ogrodowy.
Jednak to przecież ogrodowa Fauna...

Z okazji Dnia Kota dzisiaj harce i swawole Kubusia i Kropki.



Tara Aniu
Witam Cię serdecznie
Dwa dni bez opadów i dzisiaj znowu kolejna dostawa śniegu.
Pięknie to wygląda ale już roboty przy tym sporo.
Tęsknię za zielonym ....
Dzięki za opis uprawy chryzantem. Masz rację , najbardziej szkodzą im ślimaki.
Muszę o tym pamiętać, bo mi też pożerały, zwłaszcza takie młodziutkie roślinki.
Witaj Soniu
Chyba jednak poprzestanę na uprawie dalii w glebie.
Mam ich trochę i bym chyba się zatargała przy tych donicach.
Na róże , przynajmniej niektóre, też się obraziłam ale jeszcze są, i jak przetrwają tę zimę ,
to pozwolę im zrehabilitować się w tym sezonie.
Tobie też życzę zdrowia i sił na kolejną ogrodową przygodę w nadchodzącym sezonie.
Stasieńko
Pewnie , że stopnieje ten śnieg, tylko kiedy ?
U nas zawsze ciepło przychodzi znacznie później a na takie zwały potrzeba naprawdę dobrej temperatury.
Przykro mi, że nic sobie te chmury śnieżne nie robią z mojego dmuchania, tylko wciąż krążą nad nami zamiast pofrunąć do Ciebie. Mam wrażenie, że jeszcze nigdy nie mieliśmy tyle śniegu w ogrodzie, co w tym roku.
W zeszłym roku już przycinałam róże w żywopłocie z rugosy a w tym nie mam tam dostępu.
Serdecznie pozdrawiam i buziaczki posyłam .
Lisico Asiu
Witaj w Dniu Kota
Na zdjęciu są dwa koty, rodzeństwo Kubuś i Kropka.
Czekają na jedzonko albo są już po, nie pamiętam.
To kotki ogrodowe, dokarmiane przez nas i sąsiadów.
Kropka właściwie zajęła na swój teren mój ogród a Kubuś przychodzi regularnie na posiłki.
Ona woli ptaszki a on z apetytem pożera wszystko , co podam.
Ostatnio zauważyłam, że ona tu rządzi. A Kubuś liczy się z jej zdaniem.
Mogłabym o kotach jeszcze dużo pisać ale to przecież wątek ogrodowy.
Jednak to przecież ogrodowa Fauna...
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 8
Kochana, pięknie uczciłaś Dzień Kota, to przecież Twoje ulubione futrzaki i też się im należało coś wyjątkowego.
Zapewne, nie tylko fotką ale i dobrym jedzonkiem uczciliście ten Dzień. Czyli dla Kropki ptaszek a Kubusiowi co popadnie.
Krysiu, wczoraj u nas padał deszcz a nocą wszystko zamarzło, żeby ludziom uprzykrzyć życie i teraz mamy lodowisko.
Ale u Was już cieplej się zrobiło, to jest nadzieja, że za niedługo dorwiesz się do rugosy i cięcie nie będzie Ci już spędzało snu z powiek. Tego Ci kochana życzę.

Zapewne, nie tylko fotką ale i dobrym jedzonkiem uczciliście ten Dzień. Czyli dla Kropki ptaszek a Kubusiowi co popadnie.
Krysiu, wczoraj u nas padał deszcz a nocą wszystko zamarzło, żeby ludziom uprzykrzyć życie i teraz mamy lodowisko.
Ale u Was już cieplej się zrobiło, to jest nadzieja, że za niedługo dorwiesz się do rugosy i cięcie nie będzie Ci już spędzało snu z powiek. Tego Ci kochana życzę.

- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, fajnie, że znów pojawiłaś się na forum
Z wielką przyjemnością obejrzałam wszystkie letnie zdjęcia. Z podziwem patrzyłam na brykające kotki. Dobrze im u Ciebie i nawet jeśli są na "przychodne" to zawsze miło jest poobcować z nimi.
Dalie masz zjawiskowe
Mnie najbardziej spodobała się Take Off.
Ogród w zimowej odsłonie również zachwyca, ale współczuję takiej ilości śniegu
Mnie wydawało się, że u nas jest go dużo... Ale nijak się to ma do ilości jaką zobaczyłam na Twoich zdjęciach.
Trzymaj się zdrowo i dbaj o kolana. Wszak wiosna za pasem i siły są potrzebne do działania w ogrodzie
Z wielką przyjemnością obejrzałam wszystkie letnie zdjęcia. Z podziwem patrzyłam na brykające kotki. Dobrze im u Ciebie i nawet jeśli są na "przychodne" to zawsze miło jest poobcować z nimi.
Dalie masz zjawiskowe
Ogród w zimowej odsłonie również zachwyca, ale współczuję takiej ilości śniegu
Trzymaj się zdrowo i dbaj o kolana. Wszak wiosna za pasem i siły są potrzebne do działania w ogrodzie

