Witajcie!
Nie uwierzycie, bo mnie samej trudno uwierzyć. Przez cały dzień świeciło u mnie piękne słoneczko!
Po wielu ciemnych dniach nareszcie jasno za oknami! Aż chce się żyć!
Wandziu - ciekawa jestem, jak będzie ta biała forsycja kwitła, mam nadzieję, że faktycznie na biało.
Jeśli chodzi o pierwsze siewy, to ja kieruję się zawsze kalendarzem księżycowym, stąd 14 i 15 stycznia.
Kolejny wysiew w ostatnim tygodniu.

A później to już luty - marzec.
Kasiu kania - mam szczęście mieszkać na IX piętrze z niczym nie zasłoniętym widokiem na Stare Miasto, a to naprawdę śliczny widok.
Niestety, na działce też już tylko pojedyncze płachetki śniegu bieleją, a mróz już zaczyna swój
koncert.
Kasiu vimen - to ja dziękuję, że jesteś.
Śniegu i u mnie nie ma. Zniknął niemal całkowicie nawet na działce. Liczę na nową dostawę, dzięki której roślinki dostałyby puchową kołderkę.
Halszko - sześć lat, a wydaje się, że dopiero zakładałam wątek. Czas mija jak strzała, a im jestem starsza, tym bardziej przyśpiesza.
Bardzo mi miło, że chętnie do mnie zaglądasz i również liczę na wiele jeszcze wspólnie przeżytych lat.
Dorotko - dziękuję, kochana.
Same jubileusze się u mnie zbiegły na początku roku, jednak co to jest 6 lat wobec Twoich 15!
Pięknie dziękuję za dobre życzenia dla moich poczynań ogrodniczych.
Soniu - cieszę się, że oczka wracają do zdrowia i życzę Ci szybkiego osiągnięcia stuprocentowej sprawności.
Na razie nowe krzewy w tunelu zakopcowane śpią, ale wkrótce będą musiały pokazać, na co je stać. Mam nadzieję, że mnie nie zawiodą.
Kochana, to ja dziękuję, że jesteś ze mną

i bardzo liczę na dalszą Twoją obecność w moim wątku.
Zdrowie przytulam, dziękuję

i odwzajemniam.
