Rzeczywiście tegoroczny maj bardziej przypomina nawet nie kwiecień, a marzec - pogodowo zupełnie jak w garncu. 
Kiedy na dworze zimno, to nawet robić nic się nie chce.
Przynajmniej ja tak mam. Mogę się naubierać na cebulkę w marcu - kwietniu, ale w maju... 
Na szczęście mrozy ominęły moją działkę i nic nie zmarzło, ale z sadzeniem pomidorów czekałam do minionej soboty w obawie przed ich utratą. Miałam już posadzone gazanie i kobee, które są wyjątkowo ciepłolubne i o nie się bałam. Nic im nie jest, tylko tkwią w miejscu, czekając na ciepłe dni, a zwłaszcza noce.
Ja też czekam na ciepełko, bo chwasty rosną jak na drożdżach, a mnie się nie chce z nimi walczyć.
Pozdrawiam cieplutko.
Moje jakoś dotrzymały do wysadzenia i na razie w miejscu stoją, muszą przyjść cieplejsze noce, a te wkrótce nadejdą.
Do tego ta gitara jako tło... Super!
tak wyszło, dlatego na przyszły rok będą skrzynie . Stwierdziłam również że mam od groma kwiatów i zrobił się bałagan . Więc na jesieni trzeba trochę zrobić porządek i ładnie pogrupować wszystkie rośliny. Nie pokazuję ogrodu w całości bo jest istny armagedon pełno desek blacha pustaki , piach , cement , i wielka betoniarka jest jedno wielkie pobojowisko na ogrodzie. Ale na jesieni już będzie ładnie jak się skończy remont garażu część desek pójdzie na wrota , część na grządki i już będzie porządek.Na pewno po zakończeniu remontu w domu , bierzemy się za ogród , wymienimy kostkę zrobimy ładne obrzeża jakieś oświetlenie. Już się nie mogę doczekać no ale jeszcze trochę poczekam bo to nie tak szybko 
Uporządkujesz garaż, pogrupujesz rośliny i do wiosny będzie pięknie. Wiosną od nowa pewnie będą zmiany, taka natura ogrodnika. 
Asiu dokładnie tak jest z ta pogoda, to zimno, to upały , to deszcze. 
których będziemy mogli się pozbyć dopiero jesienią. 
Co to za grzyby? U mnie też takie były ale kompletnie sie na nich nie znam.
