Różana hacjenda Anego
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Różana hacjenda Anego
Po swojskich rarytasach taki trening wskazany, tylko się nam do wiosny nie przetrenuj Andrzeju.

- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4245
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różana hacjenda Anego
Piękne jesienne widoki
grzybki jak żywe aż ma się ochotę zabrać do ich jedzenia nie czekając na ich przetworzenie
Życzę dobrej kondycji,pozdrawiam i miłego weekendu życzę

Życzę dobrej kondycji,pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Jak zwykle Andrzeju dbasz o siebie to się chwali bo przecież nie możesz wyjść z formy .Wiosna przyjdzie to nie będziesz miał zakwasów jak inni
. Zdróweczka dla Was 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6495
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
No no, jak nie grządki to prawie siłownia ogrodowa
To się chwali!
Piękne zdjęcia pejzażowe.
A o tych grzybach to też pierwsze słyszę, że są aż tak łatwo dostępne.
Pomidory to Cię chyba w tym roku bardzo zaskoczyły, że jeszcze jesienią masz zbiory, fajnie.
Bardzo mi się podobało Twoje podejście, Andrzeju, do sprawy zimującego lub nie - cyklamena.
Spoko - już za rok się dowiemy czy to ten zimujący w gruncie jest.
Luzik. Rok szybko przeleci a zagadka się zapewne rozwiąże.
I mamy zimową szatę w ogrodach.
Pozdrawiam.
To się chwali!
Piękne zdjęcia pejzażowe.
A o tych grzybach to też pierwsze słyszę, że są aż tak łatwo dostępne.
Pomidory to Cię chyba w tym roku bardzo zaskoczyły, że jeszcze jesienią masz zbiory, fajnie.
Bardzo mi się podobało Twoje podejście, Andrzeju, do sprawy zimującego lub nie - cyklamena.
Spoko - już za rok się dowiemy czy to ten zimujący w gruncie jest.
I mamy zimową szatę w ogrodach.
Pozdrawiam.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2770
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Ilu elementowe było to puzzle? Piękna panorama Jerozolimy widziana z Góry Oliwnej. To najładniejsze miejsce, jakie pamiętam z Jerozolimy. A moje pudełka z puzzlami tylko przekładam i upycham na szafie. Też byłem ich fanem, a teraz czasu brak więc muszą poczekać (do emerytury chyba
).
Informacjami o polskich grzybach mun niemal mnie zelektryzowałeś! Są niezbędne w kuchni chińskiej i co najmniej kilka razy w roku po nie sięgam. Będę się uważnie przyglądał, czy nie ma ich gdzieś na drzewach bzu, jak piszesz, w mojej okolicy
Informacjami o polskich grzybach mun niemal mnie zelektryzowałeś! Są niezbędne w kuchni chińskiej i co najmniej kilka razy w roku po nie sięgam. Będę się uważnie przyglądał, czy nie ma ich gdzieś na drzewach bzu, jak piszesz, w mojej okolicy
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różana hacjenda Anego
Jestem ciekawa jak smakują takie listopadowe pomidory
Ja o tej porze zbieram już co najwyżej czarne badyle po pomidorach.
Jestem pod wrażeniem jak fajnie wymyśliłeś sobie rytm prac i zajęć w ciągu roku. Jesteś bardzo usystematyzowaną osobą
Jestem pod wrażeniem jak fajnie wymyśliłeś sobie rytm prac i zajęć w ciągu roku. Jesteś bardzo usystematyzowaną osobą
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4661
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Uff - ociepliło się. W środę w dzień -2 w nocy -7 a dzisiaj było ponad +13 stopni
Pomalowałem wapnem drzewka.
Był taki rok, że pomalowałem gdy temp była dodatnia, świeciło słońce, niby mrozu nie zapowiadali a w nocy przyszedł i .... wapno płatami odpadło.
Na szczęście teraz słońce i wiatr już ładnie posuszyły moje malowanie, w nocy mrozu nie będzie, więc ... dobrze będzie
Anido - już naszykowałem zdjęcia wspominkowe - zaraz je zobaczysz
Stasiu, nie przetrenuję się - te sprzęty służą mi tylko do rozruszania mięśni i stawów
Dziękuję Arkadiuszu, kondycja musi być, bo ... luty już blisko a wtedy już mocno pracuję na ogrodzie i muszę mieć siłę i wytrzymałość
O właśnie! Jadziu - właśnie odpowiedziałem Arkowi, że nie mogę wyjść z formy by wiosną nie mieć zakwasów
Beato, nie ty jedyna dziwisz się, słyszących o 'uszaku bzowym' - naszymi a nie chińskimi grzybkami
Tak, tak - wiosną dowiemy się czy cyklamen zimuje. Dzisiaj obejrzałem go po 5 mroźnych nocach (i jednym dniu też) i kwiatki stoją trochę zwiesiwszy główki, a jak z bulwą ... nie wiem.
Jakże się cieszę Florianie, że ty, smakosz grzybów mun będziesz mógł je teraz zbierać w naszych lasach, a raczej zagajnikach
Kasiu, takie późne pomidory smakują ... różnie - część smakuje jak pomidor, ale niektóre takie raczej wodniste, bez smaku.
Wszyscy zauważają, że ja taki ... poukładany
np. od czasu jak mam ogród (15 lat) notuję sobie codzienną temperaturę, prace ogrodowe, czas kwitnienia roślin itp.itd. To pomaga w planowaniu na następny sezon.
A teraz .... wspomnienia.
15 lat temu kupiliśmy ogródek w ROD i ... uczyliśmy się ogrodnictwa, bo do tego czasu mieliśmy tylko kwiatki na balkonie.
Na balkonie była też róża - nawet jedną zimę już przetrzymała.
Była to 'Rosarium Uetersen' (RU)
Oczywiście zaraz zanieśliśmy na ogród. Pomału rosła coraz lepiej.

A potem .... potem było FO i dziwne słowo pojawiające się w waszych wątkach - kulkowanie
Zaraz poczytałem i już wiem
Zacząłem naginać i rozpinać pędy i dopiero wtedy róża pokazała na co ją stać






Chyba nikt się nie zdziwi, że zacząłem ukorzeniać pędy - już nie wspomnę ile ich rozdałem, ale posadziłem też przy wejściu do altany, a że tam obok taras i dużo cienia, to wyciągnąłem ją do góry, nad daszek.




A za werandą .... pewnego razu zakwitła RU - zapomniałem, że i tam wetknąłem patyczek
Mamy więc 3 RU

Trzymajcie się zdrowo, bo .... czas szybko płynie
Pomalowałem wapnem drzewka.
Był taki rok, że pomalowałem gdy temp była dodatnia, świeciło słońce, niby mrozu nie zapowiadali a w nocy przyszedł i .... wapno płatami odpadło.
Na szczęście teraz słońce i wiatr już ładnie posuszyły moje malowanie, w nocy mrozu nie będzie, więc ... dobrze będzie
Anido - już naszykowałem zdjęcia wspominkowe - zaraz je zobaczysz
Stasiu, nie przetrenuję się - te sprzęty służą mi tylko do rozruszania mięśni i stawów
Dziękuję Arkadiuszu, kondycja musi być, bo ... luty już blisko a wtedy już mocno pracuję na ogrodzie i muszę mieć siłę i wytrzymałość
O właśnie! Jadziu - właśnie odpowiedziałem Arkowi, że nie mogę wyjść z formy by wiosną nie mieć zakwasów
Beato, nie ty jedyna dziwisz się, słyszących o 'uszaku bzowym' - naszymi a nie chińskimi grzybkami
Tak, tak - wiosną dowiemy się czy cyklamen zimuje. Dzisiaj obejrzałem go po 5 mroźnych nocach (i jednym dniu też) i kwiatki stoją trochę zwiesiwszy główki, a jak z bulwą ... nie wiem.
Jakże się cieszę Florianie, że ty, smakosz grzybów mun będziesz mógł je teraz zbierać w naszych lasach, a raczej zagajnikach
Kasiu, takie późne pomidory smakują ... różnie - część smakuje jak pomidor, ale niektóre takie raczej wodniste, bez smaku.
Wszyscy zauważają, że ja taki ... poukładany
A teraz .... wspomnienia.
15 lat temu kupiliśmy ogródek w ROD i ... uczyliśmy się ogrodnictwa, bo do tego czasu mieliśmy tylko kwiatki na balkonie.
Na balkonie była też róża - nawet jedną zimę już przetrzymała.
Była to 'Rosarium Uetersen' (RU)
Oczywiście zaraz zanieśliśmy na ogród. Pomału rosła coraz lepiej.

A potem .... potem było FO i dziwne słowo pojawiające się w waszych wątkach - kulkowanie
Zaraz poczytałem i już wiem
Zacząłem naginać i rozpinać pędy i dopiero wtedy róża pokazała na co ją stać






Chyba nikt się nie zdziwi, że zacząłem ukorzeniać pędy - już nie wspomnę ile ich rozdałem, ale posadziłem też przy wejściu do altany, a że tam obok taras i dużo cienia, to wyciągnąłem ją do góry, nad daszek.




A za werandą .... pewnego razu zakwitła RU - zapomniałem, że i tam wetknąłem patyczek

Trzymajcie się zdrowo, bo .... czas szybko płynie
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj Andrzeju!
Czytam i oglądam Twój wątek dokładnie i uważnie od dłuższego czasu i wiesz Ty co?
Ciebie by trzeba zważyć, zmierzyć, sfotografować i umieścić w mieście Sevres pod Paryżem jako wzorzec idealnego działkowca
.
Ileż Ty, Chłopie, masz umiejętności, zainteresowań, kreatywności, zdolności!
Obdzieliłby nimi niejednego i też by wzbudzili zachwyt.
Ale Ty nie przestajesz mnie zadziwiać. Mogę tylko pogratulować Tobie i Twojej żonie takiego Towarzysza i takiej wspaniałej stworzonej przez Ciebie działki.
Pozdrawiam i kłaniam się z najwyższym uznaniem - Jagi
PS. Ale najbardziej zazdroszczę grzybów...
.
Czytam i oglądam Twój wątek dokładnie i uważnie od dłuższego czasu i wiesz Ty co?
Ciebie by trzeba zważyć, zmierzyć, sfotografować i umieścić w mieście Sevres pod Paryżem jako wzorzec idealnego działkowca
Ileż Ty, Chłopie, masz umiejętności, zainteresowań, kreatywności, zdolności!
Obdzieliłby nimi niejednego i też by wzbudzili zachwyt.
Ale Ty nie przestajesz mnie zadziwiać. Mogę tylko pogratulować Tobie i Twojej żonie takiego Towarzysza i takiej wspaniałej stworzonej przez Ciebie działki.
Pozdrawiam i kłaniam się z najwyższym uznaniem - Jagi
PS. Ale najbardziej zazdroszczę grzybów...
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju aż mi mowę odjęło z zachwytu
cudne róże i taki ogrom pąków, nie na darmo zwą ją królową kwiatów.
Przyłączam się do pochwał Jagi, koleżanka świetnie Cię oceniła
wielkie brawa dla Ciebie.

Przyłączam się do pochwał Jagi, koleżanka świetnie Cię oceniła
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różana hacjenda Anego
Witam Andrzeju
dotarłam tez ja do Twojej hacjendy , którą zawsze zachwycałam się
Dołączam tez do trafnej oceny Twojej osoby przez Jagę i Stasię
Jesteś wszechstronnie uzdolnionym a do tego umiejętnie gospodarujący czasem . Czy Ty wiesz ,ze tyle lat byłam na FO i pierwszy raz słyszę o kulkowaniu róż
Twój różany świat urzekający
Pozdrawiam serdecznie 
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2032
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju
Aż mi szczęka opadła na widok tych róż.
Daj mi chwilę abym ją podniosła.
Podziwiam chęci i samozaparcie, nic tylko pozazdrościć.
Aż mi szczęka opadła na widok tych róż.
Daj mi chwilę abym ją podniosła.
Podziwiam chęci i samozaparcie, nic tylko pozazdrościć.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4661
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
No dobra!
Nie będę ściemniał - już kilka dni temu tu zajrzałem i ... schowałem się jak ten jenot co go kiedyś w lesie spotkałem - tylko że on schował się w trawie a ogon wystawił, a ja gdybym go miał to podkuliłbym pod siebie
Zawstydziłem się tym co Jagi napisała i oświadczam - nie zgadzam się bym służył za wzór działowca, bo trochę siebie znam
Dziękuję ci Jago, za miłe słowa. Jestem ciekawskim i lubię spróbować wszystkiego co mnie zaciekawi, a do tego wystarcza tylko brak lenistwa
Działkę tworzymy razem z żoną - no może ja trochę więcej, ale za to ona wyrywa wszystkie chwasty
Tobie Stasiu też dziękuję. Oj tak - ta róża jest zachwycająca. Dlatego ją kupiliśmy na balkon, nie wiedząc jeszcze że będziemy mieli własny ogródek.
Cieszę się Bogusiu, że udało mi się w końcu czymś ciebie zaskoczyć
mnie też "kulkowanie' zdziwiło ale już dość dawno poznałem tę metodę i rad jestem z efektów. Dziękuję za miłe słowa.
Ewo, kilka dni minęło więc chyba szczęka już na swoim miejscu
Samozaparcie ... no tak - jestem uparty. Próbuję do skutku. Opowiem jak kiedyś robiłem kartacze - dawno to było, gdy żona ponad rok pracowała na targu za koleżankę a ja ... prowadziłem dom
(opisywałem to w którymś z pierwszych wątków)
Za pierwszym razem ciasto z mięsa odpłynęło i w garnku zostały klopsy - za drugim razem, trochę ciasta się przykleiło do mięsa, ale że uparty jestem i się nie poddaję, to za trzecim razem się udało - ale więcej kartaczy nie robiłem, chociaż wiem już o co chodzi
Zaciekawiło mnie, jak to było na początku - otóż zaistniałem na FO w 2012r i okazało się, że choć nie pierwszym mym gościem, ale za to pierwszym, wiernym do dzisiaj jest ... Jadzia - Jakuch
To był styczeń 2012 a już w maju tamtego roku poznałem 'naocznie' grupkę ogrodomaniaków na targach ogrodniczych w Chorzowie (w tym oczywiście Jadzię też) W roku następnym na targach odwiozłem Jadzię do domu, a po drodze zatrzymaliśmy się u Tośki.
U Jadzi, to mi szczęka opadła na widok jej ogródka i to od tego czasu zaczęły się zmiany u nas - aż w końcu hacjenda dosłała dopisek - różana.
Jadzia zasypała mnie roślinami w tym pierwszą różą "Jubilee du Prince de Monaco"
To ta róża zrobiła ze mnie różomaniaka
Oto ona







Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
Nie będę ściemniał - już kilka dni temu tu zajrzałem i ... schowałem się jak ten jenot co go kiedyś w lesie spotkałem - tylko że on schował się w trawie a ogon wystawił, a ja gdybym go miał to podkuliłbym pod siebie
Zawstydziłem się tym co Jagi napisała i oświadczam - nie zgadzam się bym służył za wzór działowca, bo trochę siebie znam
Dziękuję ci Jago, za miłe słowa. Jestem ciekawskim i lubię spróbować wszystkiego co mnie zaciekawi, a do tego wystarcza tylko brak lenistwa
Działkę tworzymy razem z żoną - no może ja trochę więcej, ale za to ona wyrywa wszystkie chwasty
Tobie Stasiu też dziękuję. Oj tak - ta róża jest zachwycająca. Dlatego ją kupiliśmy na balkon, nie wiedząc jeszcze że będziemy mieli własny ogródek.
Cieszę się Bogusiu, że udało mi się w końcu czymś ciebie zaskoczyć
Ewo, kilka dni minęło więc chyba szczęka już na swoim miejscu
Samozaparcie ... no tak - jestem uparty. Próbuję do skutku. Opowiem jak kiedyś robiłem kartacze - dawno to było, gdy żona ponad rok pracowała na targu za koleżankę a ja ... prowadziłem dom
Za pierwszym razem ciasto z mięsa odpłynęło i w garnku zostały klopsy - za drugim razem, trochę ciasta się przykleiło do mięsa, ale że uparty jestem i się nie poddaję, to za trzecim razem się udało - ale więcej kartaczy nie robiłem, chociaż wiem już o co chodzi
Zaciekawiło mnie, jak to było na początku - otóż zaistniałem na FO w 2012r i okazało się, że choć nie pierwszym mym gościem, ale za to pierwszym, wiernym do dzisiaj jest ... Jadzia - Jakuch
To był styczeń 2012 a już w maju tamtego roku poznałem 'naocznie' grupkę ogrodomaniaków na targach ogrodniczych w Chorzowie (w tym oczywiście Jadzię też) W roku następnym na targach odwiozłem Jadzię do domu, a po drodze zatrzymaliśmy się u Tośki.
U Jadzi, to mi szczęka opadła na widok jej ogródka i to od tego czasu zaczęły się zmiany u nas - aż w końcu hacjenda dosłała dopisek - różana.
Jadzia zasypała mnie roślinami w tym pierwszą różą "Jubilee du Prince de Monaco"
To ta róża zrobiła ze mnie różomaniaka
Oto ona







Pozdrawiam wszystkich odwiedzających ten wątek
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różana hacjenda Anego
Rosarium Uetersen, to piękna róża. U mnie rośnie dość nisko, bo przydusza ją wielka jak szafa ostróżka. Mam nadzieję, że i u mnie będzie kiedyś taka jak jedna z Twoich. Nie wiedziałam, że tak łatwo się ukorzenia. Śliczne masz róże, mogłabym tak na nie patrzeć i patrzeć godzinami.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
O matko jaka ta twoja Rosarium Uetersen, cudna.
Wielgachna, cudnie , bogato ukwiecona. Oczu od niej trudno oderwać.
A ile tych pędów jej przyginałeś ??
Inne też piękne róże. Wyjątkowo piękne.
Masz bardzo dobrą różaną rękę do nich .Czymś je zasilasz w sezonie ??
Wielgachna, cudnie , bogato ukwiecona. Oczu od niej trudno oderwać.
A ile tych pędów jej przyginałeś ??
Inne też piękne róże. Wyjątkowo piękne.
Masz bardzo dobrą różaną rękę do nich .Czymś je zasilasz w sezonie ??
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4661
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Kasiu, czy łatwo się ukorzenia róże? Nie wiem, bo nie zawsze mi się udawało, ale jedno powiem, bo stwierdziłem doświadczalnie - patyczki róż pnących najłatwiej się ukorzeniają. Najwięcej problemów sprawiają mi wielkokwiatowe.
Rośnie ci nisko z powody przyduszenia? Chyba raczej powinna wyciągać głowę w górę, do słońca. Postaraj się nie przycinać jej wiosną nisko - przynajmniej jeden pęd odpuść - zobaczysz jak pójdzie do góry. Ja w ten sposób wyciągnąłem ją na dach tarasu.
Aniu - pewnego razy rozpostarłem wszystkie pędy poziomo, ależ tam było kwiecia, a potem był deszcz i je wszystkie pozbijał. Ileż to ja miałem roboty by ją poprzycinać. Teraz staram się ograniczać pędy ale jak widzisz po kwiatach to ... niezbyt to ograniczanie mi wychodzi - łasy jestem na kwiaty.
Róże zasilam tym co mam - przez dwa lata były to tylko wióry rogowe, bo udało mi się kupić w wyprzedaży dużą ilość (zamiast po 15 zł było 1 zł) Przeważnie kupuję w marketach nawóz do róż, w ub r podsypywałem granulowany obornik. Często też podlewam gnojowicą z pokrzyw.
Rośnie ci nisko z powody przyduszenia? Chyba raczej powinna wyciągać głowę w górę, do słońca. Postaraj się nie przycinać jej wiosną nisko - przynajmniej jeden pęd odpuść - zobaczysz jak pójdzie do góry. Ja w ten sposób wyciągnąłem ją na dach tarasu.
Aniu - pewnego razy rozpostarłem wszystkie pędy poziomo, ależ tam było kwiecia, a potem był deszcz i je wszystkie pozbijał. Ileż to ja miałem roboty by ją poprzycinać. Teraz staram się ograniczać pędy ale jak widzisz po kwiatach to ... niezbyt to ograniczanie mi wychodzi - łasy jestem na kwiaty.
Róże zasilam tym co mam - przez dwa lata były to tylko wióry rogowe, bo udało mi się kupić w wyprzedaży dużą ilość (zamiast po 15 zł było 1 zł) Przeważnie kupuję w marketach nawóz do róż, w ub r podsypywałem granulowany obornik. Często też podlewam gnojowicą z pokrzyw.

