Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Drugi dzień deszczowy, choć już nie tak rzęsisty, a nawet słońce się przed zachodem pokazało. I zimno, niestety, a mnie coś dopadło takiego, że w kościach łamie i dreszcze po plecach łażą. :(
W tej sytuacji zostałam w domu i wzięłam się za zerwane aronie. Przerobiłam je na sok, a przy okazji zlałam też do słoiczków soczek malinowy.

Obrazek

Wyszło 8 słoików soku aroniowego, a jeszcze dużo owoców na krzaczku wisi, tylko nie wiem, kiedy będzie mi dane rozprawić się z nimi. Mam nadzieję, że ptaszki mnie nie wyprzedzą. Obiecałam im, że się z nimi podzielę i trochę owoców na gałązkach zostawię.


Gosiu - burza minęła szybko, ale zostawiła za sobą ogon w postaci rzęsistych deszczy, dla mojej działki zbyt obfitych. ;:223
Zdaje się, że już zbyt ciepło nie będzie, z tego co czytałam, wynika, że do soboty maksymalnie możemy mieć 21*
Owszem, kolorowo było na działce aż do soboty, a dzisiaj wg raportu M porządnie się skiepściło. ;:222 Trudno, będę przerzedzała dla nowych, tym razem głównie bylinowych nasadzeń.
A Twój ogród wcale nie jest ubogi w kwitnienia. ;:185 Byłam, widziałam.


Marysiu - burza była u mnie jedna i krótkotrwała, tylko z nią przywędrowały niemal czarne chmury, z których lało jak z cebra wczoraj, całą noc i dzisiaj do południa. Na działce nie byłam z wiadomych powodów, ale M był i dobrych wieści nie przywiózł. Ale nie przejmuję się, w końcu kiedyś musi się nieco na działce przerzedzić, by zrobić miejsce nowym roślinom, wieloletnim, na które stawiam w najbliższym czasie. ;:303
Nie narzekam już, przekonałaś mnie. Dziękuję. ;:196
Masz słuszność w sprawie tego abonamentu. Muszę wystąpić z żądaniem przydzielenia tegoż do włodarza stolicy. :lol:
Życzenia przygarniam z wdzięcznością i z radością odwzajemniam. ;:97


Stasiu - muszę się rozejrzeć po sąsiedzkich działkach. Może u kogoś wypatrzę jakieś jeszcze inne dzielżany. A jeśli wypatrzę, to i wycyganię kawałeczek. ;:306
Miałam kiedyś 'Mamuta', ale mojej rodzinie ta fioletowa bardziej smakuje, no i jest niezwykle plenna. Niestety, nie znam jej nazwy odmianowej, ale nasiona sobie zawsze zostawiam.
Na kompoście posadziłam dynię. No i wzeszła. Jakieś dwa tygodnie temu. ;:306
Smagliczka kwitnie praktycznie nieprzerwanie, bo ona jest przysmakiem gołębi. Ptaki zdziobują kwiatki, a smagliczka natychmiast rozwija nowe.
Twoje pochwały dla moich kwiatów są jak miód na moje serce, za co Ci pięknie dziękuję. ;:167
Dziękuję również za dobre życzenia, które z całego serca odwzajemniam. ;:97


Iguniu - dziękuję ślicznie za cieple słowa pod adresem moich kwiatków. ;:196
Wiatry nie były aż tak silne, tylko deszcz lał rzęsisty, chwilami zupełnie tak, jakby się chmury obrywały i to te deszcze trochę szkody narobiły. ;:222


Danusiu - dawno już nie byłam w ogrodniczym, ostatnio mi było nie po drodze, ale za to zahaczyłam o ryneczek, skąd przytargałam sobie hortensję bukietową. Powoli zaczynam wprowadzać w życie plan zapełnienia rabat roślinami wieloletnimi. ;:108 Jeszcze tylko pobuszuję po sąsiednich działkach, gdzie spróbuję jakieś roślinki wycyganić, a także w necie, gdzie można znaleźć mnóstwo bylin i tylko ceny nie zawsze mi się podobają. :lol:


Soniu - skoro tak piszesz, to już się cieszę z zakupionej hortensji, bo Ty się na nich znasz. Sama masz takie piękne. ;:215
Dziękuję pięknie za ciepłe słowa pod adresem moich kwiatków. A ze ściekami jakoś sobie poradzimy, tzn. pewnie znowu z pół roku będziemy wodę z marketu przynosili. ;:145
Remont trwa w najlepsze, ale na szczęście po szesnastej i tak ze dwie - trzy godzinki. Widocznie ktoś poprosił o ograniczenie czasu prac remontowych, a mieszka tu wielu starszych i schorowanych osób.
Pozdrawiam cieplutko. ;:196


Przed pięcioma miesiącami wsadziłam do doniczki cebulę krasnokwiatu Katarzyny. Siedziała w tej doniczce i ani się nie ruszyła i dopiero gdy ją postraszyłam, że wyrzucę, bo tylko miejsce zajmuje, wystrzeliła łodyżkę, która w mgnieniu oka wyrosła wraz z liśćmi. Tylko tego kwiatu jeszcze nie chce pokazać. Muszę ją znowu postraszyć, bo za chwilę w oknie się nie zmieści.

Obrazek

Kto z Was może wie, kiedy toto zakwitnie?

Dobrej, spokojnej nocy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko akurat soczek malinowy na łamanie w kościach się przyda. :D
Poczytałam o krasnokwiecie Katarzyny, pięknie ma kwitnąć wiosną, ale kiedy Twój ma pokazać kwiaty, już się nie dowiedziałam. ;:173
Zdrowiej szybko ;:168
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko ja mieszkam na wsi, pewno u kogoś bym kupiła jeszcze kurkę, na pewno gęś tak. Coraz mnie osób drób ma, krowa ostała się tylko jedna. To nie jest już wieś jaką pamiętam z dzieciństwa. Młodym nie chce się robić w tzw polu, wiele stoi odłogiem.
Sok malinowy, aroniowy bardzo dobry, mojej aronii nie zbieram zostawiłam na krzaku, ale coś ptaszki w tym roku nie przyleciały, chyba wolą inne smakołyki :lol:
Życzę zdrówka ;:168
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Nie lubię takiej pogody. Cały dzień zachmurzony z przelotnymi opadami, a ja w czterech ścianach z hałaśliwym sąsiadem nad głową. Mam już dość siedzenia w domu, chce mi się na działkę, ale po co i jak, skoro łamanie w kościach nie chce ustąpić.
Gdyby słoneczko zaświeciło....


Soniu - poczytałam sobie w różnych źródłach na temat krasnokwiatu Katarzyny i liczę na kwiat na przełomie września i października. ;:108 Oby tylko nie była to jakaś ściema. :lol:
Robię, co mogę, by pogonić choróbsko, dziękuję. ;:167 ;:196
Tylko słońce może mnie uratować. ;:303


Astry z mojej działki. Wszystkie to samosiewki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dorotko - wychowałam się na wsi, pracowałam w polu i w obejściu, a dzisiaj podczas odwiedzin u brata widzę pustą oborę i chlewnie, nie mówiąc o stajni, kurek mała gromadka, kaczki ani jednej , zresztą oprócz kur żadnego innego ptactwa domowego nie widać na podwórku. ;:222 Gospodyni w domu, gospodarz coś tam przy ciągniku bądź innej maszynie majstruje. Taka to aktualna wieś. Zupełnie nie przypomina tej z mojej młodości. ;:108
Ptaszki na aronię jeszcze przylecą, gdy tylko innego jadełka im zabraknie. ;:303
Zdrówko przytulam, serdecznie dziękuję ;:196 ;:196 I odwzajemniam ;:167


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


M stanął na wysokości zadania, zerwał resztę aronii, które już przetworzone w soczek stoją zamknięte w słoiczkach.
Mam nadzieję, że astry nadal ładnie kwitną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrej nocy, Kochani. :wit :wit Zmykam pod kołderkę. ;:41
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko :wit
Ty wszystko masz piękne i dużo kolorów. ;:215
Piękne różne asterki.
Ja gdzieś swoje wysialam i... zapomniałam gdzie i pewnie je wyplewilam :evil:
Pozdrawiam i do tego wieczoru życzę. ;:196
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11621
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko ja dawno astrów u siebie nie miałam.. wprawdzie w tym roku skusiłam się na wysianie torebki jakiejś zapomnianej astrów i gucio... Zero czyli nul.. ;:131 Kupiłam kępkę za złotówkę
ostatnio na ryneczku...z przekory, bo mi tak z nimi jak i bez... Taka ilość niewidoczna ale dla mnie namiastka.. ;:7 :;230
Dlatego podziwiam i chwalę je u Ciebie.. ;:138 U mnie dzisiaj ziąb i deszcz do południa ..z działki nici.. :roll: Stagnacja..nuda.. i weny brak.. ;:oj Nawet do swojego wątku nie wchodzę..i mnie się chwila oddechu należy.. :roll: ;:oj
Pozdrówka zostawiam i nie daj się przeziębieniu! ;:196 ;:167

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko, zaaplikuj sobie soczek malinowy do herbatki i jeszcze dopraw ją cytryną i "wysiedź" w domku to łamanie w kościach. Niestety, tak jak wspomniałaś, u nas nie spada temperatura w sposób delikatny... z upałów 30 stopni nagle zrobiło się 12,5 (tyle było dzisiaj u mnie) ;:222 Okropnie zimno. Martwię się o pomidory, bo jeszcze sporo zielonych a przy takich temperaturach raczej ciężko im będzie dojrzeć a jeszcze dojdzie do tego zaraz.
Piękny ten nowy nabytek hortensjowy! ;:215
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6456
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Śliczne zdjęcie kobei, Lucynko.
Sok z aronii robisz w sokowniku czy jakoś inaczej?
Nie tylko Ty się w tym roku zainteresowałaś dzielżanami.
To kolejna roślina podgryziona u mnie w tym roku. Ale to co nornice położyły wsadziłam ponownie do ziemi bo było tam parę maleńkich korzonków. Może ponownie się przyjmą te dzielżany. Drugiego mi w całości przejęły. Więc jest to następna roślina do sadzenia u mnie w donicach.
Piękne masz te astry, Lucynko, no piękne. ;:215
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko w wspomnieniach z dzieciństwa też mam inny obraz wsi, jeździliśmy tam na wakacje, bo przy żniwach trzeba było pomagać. Tata brał kosę i kosił, wiele osób pokos odbierało, a ja robiłam powrósła, które super mi wychodziły. Do domu wracało się z darami, mąka, jajeczka, kurka, kaczka nieraz i kawałek świnki. Wszystkie dary upchane w dyktowych walizkach. Dało się wszystko przywieźć wracaliśmy pociągiem, ponad 6 godz drogi, nikt nie narzekał, tak miało być ;:306
Synowi nie opowiadam, bo nie uwierzyłby, że tak można było i człowiek był szczęśliwy.
Pogoda nas nie rozpieszcza, dzisiaj kolejny chłodny dzień. Na działkę nie pójdziesz, remontu nad głową nie zazdroszczę, wiem jak ściany noszą hałas. Remont musi się kiedyś skończyć.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Czerninę jadłam zaledwie dwa razy. Za pierwszym razem była wyborna i ten smak na szczęście zapamiętałam, a druga była okropna, ledwo dałam radę ją zjeść. Szkoda, że tak daleko mi do Ciebie, bo wpadłabym na miseczkę pysznej zapewne zupkiObrazek
Z dynią nieźle wymyśliłaś ;:108 Kiedy my już będziemy się oblizywać na wspomnienie dyniowej zupy, czy też innych potraw, to Twoja właśnie zaowocuje. Tylko musisz jej przygotować jakiś grzejniczek, coby na mrozie nie zmarzła ;:306
Nie wiem co robisz, że astry Ci się sieją, moje na taki pomysł nie wpadły nigdy i dlatego też w tym roku ich nie mam, bo jakoś nie po drodze mi było na ryneczek w odpowiednim czasie po sadzonki. Nie tylko masz ich sporo, ale i w takich przeróżnych kolorach, że na pewno wpadają w oko. Zakupiona hortensja na pewno będzie początkiem nowej przygody z tymi pięknymi krzaczorkami, nie tylko są cudne, ale i niewiele zachodu wymagają. Najważniejsze, żeby miały mokro, z resztą sobie poradzą.
U mnie już od kilku dni zimno i mokro, po lecie zostało tylko tylko wspomnienie ;:222
Wypędź to łamanie w kościach, popij soczkiem, zdrówko przygarnij. Życzę zdróweczka jak najwięcej ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Już nie będę smęcić o przymusowym siedzeniu w domu, bo nie tylko ja tak mam. Jak pada, tak pada i nie ma zamiaru przestać, choć na jutro widzę jednodniową przerwę, więc choćby się waliło, paliło, wyrywam na działkę. Muszę zobaczyć, co tam nawyprawiały te deszcze.
Jeśli za długo posiedzę w domu, to wyprztykam się z wszelkich oszczędności, bo z nudów przeszukuję wszelkiego rodzaju internetowe sklepy i szkółki ogrodnicze, które tak kuszą, że trudno się im oprzeć. Na razie zamówiłam sobie dwa hibiskusy bylinowe, ale boję się, że na tym nie poprzestanę.


Aniu - jesteś bardzo miła dla moich roślinek. ;:168 Gdzie mojej działce do Twego ogrodu....
Astry wysiewane w tym roku nie tylko u Ciebie się nie pokazały. Ja też siałam, ale ani jeden z nich nie wzeszedł. Taki rok.
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196

Maryniu - moje astry siane wiosną też nie wychynęły z ziemi. Wiem skądinąd, że w ogóle astry w tym roku ogłosiły strajk i nie tylko nam nie powschodziły. ;:223
Moje to wszystkie samosiewki, a dokładniej: wysiane przeze mnie wprost z przekwitniętych roślin. Późną wiosną część siewek przenoszę w lepsze miejsca, część rozdaję, pozostałe wędrują na kompost. ;:108
Brak weny - powiadasz - coś w tym jest, bo i ja się zmuszam do wysiłku intelektualnego, nawet czytać mi się nie chce. (Taki wstyd! ;:171 )
Pozdrawiam wzajemnie, zdrówka życząc. ;:167

Basiu - zaaplikowałam sobie to i owo i już nie narzekam, tylko głowa mi się trochę kiwa ;:306
U mnie też dużo jeszcze zielonych pomidorków i to tych o największych owocach. Cóż, co ma być, to będzie. Przestałam się przejmować. Grunt to zdrowym i wesołym być. :tan
Dziękuję w imieniu hortensji. ;:196

Beatko - kobea w tym roku nie jest taka ładna jak przed rokiem, ale i tak cieszy i miło mi, że Ci się podoba. :lol:
Dwa dzielżany mam już od kilku lat i tak sobie myślę, czy nie dokooptować do nich jeszcze jakiegoś.... One łatwo się aklimatyzują, zatem jeśli jakiś korzonek się uchował, to te Twoje podgryzione dadzą radę. ;:303
Muszę moim astrom powiedzieć, że są chwalone, dziękuję. ;:196

Sok z aronii robię najprostszym z dostępnych sposobów. Wsypuję umyte owoce do gara, dodaję na 1kg owocu 30dag cukru, dwie pokrojone bez skórki cytryny i dwie szklanki wody. Gotuję 30min, blenduję, cedzę, jeszcze raz zagotowuję i gorący sok wlewam do wyparzonych słoików, które stawiam do góry nogami.

Dorotko - mimo że trzeba było napracować się w polu, z rozrzewnieniem wspominamy dawne wiejskie życie. Ja nie tylko powrósła robiłam, ale wiązałam snopy za kosiarką ciągniętą przez konie. Trzeba było się śpieszyć. Jednak żniwa bardzo lubiłam, nie cierpiałam pielonki, którą na swojej działce - jakby na przekór - bardzo lubię. ;:306
Moi najstarsi synowie jeszcze pamiętają tamte czasy, całe wakacje bowiem spędzaliśmy u dziadków.
Remont nade mną nieprędko się skończy, okazało się bowiem, że mieszkanie zostało sprzedane i nowy właściciel prowadzi remont generalny wszystkich pomieszczeń (trzy pokoje, kuchnia, łazienka, loggia i podwójny przedpokój), a teraz już skończył mu się urlop, w związku z czym hałasować zaczyna od godziny piętnastej.

Iwonko1 - wszyscy w rodzinie i znajomi twierdzą, że moja czarninka najbardziej im smakuje. Mam swoją własną recepturę dla tej pysznej zupki, wypracowaną przez lata praktyki. ;:108
Zaiste szkoda, że masz do mnie daleko, z radością bym Cię poczęstowała.
Kochana, dynię to ja wsadziłam w dobrym czasie, tylko zapomniałam podlewać kompostu i wykiełkowała dopiero, gdy dostała trochę wody z nieba. Myślisz, że do zimy nie urośnie? :;230
Astrom pomagam się rozsiewać. Przekwitnięte kwiatki wyłuskuję na pniu i od ręki rozrzucam nasiona wokół. Dalej już same sobie radzą. A kolory zmieniają niemal tak jak dalie zmienne. :D
Istotnie planuję jeszcze dokooptować jakąś bądź jakieś hortensje, tylko czekam na okazje, by nie przepłacić zanadto.
Zdrówko przygarniam i z całego serca Ci za nie dziękuję. ;:167
Tobie szczególnie ono potrzebne, niech więc się do Ciebie przyklei i nigdy już nie opuszcza. ;:97 ;:196


Za chwilę zabraknie mi niepokazywanych zdjęć, muszę więc koniecznie działkę odwiedzić, tylko czy jest jeszcze co fotografować.....

Rozchodniki.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Masz aż tyle rozchodników? ;:oj
Skoro jedziesz jutro na działkę to jesteś zdrowa?Ja też jutro się wybieram pomimo straszenia przelotnymi deszczami. ;:222
Mam trochę przesadzania.
Życzę Ci na jutro miłego dnia na działce. :tan
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16299
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Bardzo lubię rozchodniki wszelkiej maści. Kiedyś były w handlu tylko te zwykłe różowe, ale teraz już jest całkiem fajny wybór.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit
Ale masz ciekawe rozchodniki . ;:333
Ja w ubiegłym roku też kilka dokupiłam . Ale jeszcze nie wszystkie są piękne.
Pozdrawiam i zdroweczka życzę. ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko i masz oczekiwana przerwę! możesz wypić kawę z koleżankami i zrobić nowe zdjęcia. Mam nadzieję, że deszcz nie narozrabiał za bardzo? Śliczne masz asterki i jak dużo rozchodników. Moje rosną w tłumie kwiatków i trudno im się przebić. Ciągle na wiosnę zapominam je wyłuskać tłumu :;230
Zakupy już czytam poczynione i będziemy podziwiać nowe hibiskusy.
Miałam Ci odpisać o krasnokwiacie, ale chciałam zrobić zdjęcie (ciągle zapominałam). Kupiłam w markecie cebulę, wsadziłam do doniczki i czekałam parę miesięcy aż coś z doniczki wylazło. Był i jest to tylko pióropusz liści a kwiatu ani widu ani słychu!

Obrazek

Dużo zdrowia i radości z działki przy słoneczku i ciepłej aurze ;:196 ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”