Mam przydomowy ogród, w którym nie dzieje się zbyt dużo. Większość wysypana jest ozdobną korą, a reszta obsiana trawą ze względu na dość mało czasu przy ogarnianiu chwastów i tak dalej. Mimo wszystko jak dobrze poszukam to znajdę coś, co jest warte sfotografowania.
Nie zajmuję się fotografią zawodowo, a i amatorsko nie zawsze mi wychodzi tak jakbym chciała
Chyba każdy tutaj się ze mną zgodzi, że roślinność jest najbardziej wdzięczna do fotografowania ze względu na to, że nie chce uciec z kadru szybciej niż naciśnięcie spustu migawki i złapanie dobrej ostrości
Na początku może trochę staroci, bo aktualnie lustrzanka jest w fazie czyszczenia do którego jakoś nie mogę się zabrać
 
 
 
 


















 
		
