Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko trzymam kciuki. Trzymajcie się zdrowo ;:168
Smutny los jerzyków, ale tak to już jest w przyrodzie ze nie wszystko dożywa starości u mnie kot dobrał się do gniazda z małymi kosami ;:145 a już w piórka obrastały.
Za to złodzieja współczuję,tym bardziej ze nie ma urodzaju na ogórki, a własne zawsze najlepsze. Łapy poucinać :twisted: Też mamy taką w alejce ale nie tyle zabiera bez pytania co bez przerwy chodzi i prosi by jej dać bo ona chce i już, chętnie podzielę się nadmiarem, ale sama też chcę mieć dla siebie i dzieci bo po to uprawiam warzywa. ;:223 Wchodzi na działkę i mówi przyszłam po ... bo masz ładną dużą obojętnie co.
Muszę tez zainwestować w lilie orientalne , mam tylko azjatyckie a one jednak nie pachną.
Zdrówka dla Was ;:196
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko wchodzę na FO, a tu unosi się cudowny zapach lilii i róż a do tego heliotrop i różniste inne zapachy.
Cudnie kwiatuchy kwitną i radują Twoje oczęta i serduszko ;:167
Ładniusi te liliowcowy pajączek dbaj o niej, bo jak się rozrośnie to machniom na takiego jak może nie masz.
Ogórkowy złodziej kiedyś wpadnie i ciekawa jestem czy robi to wcześnie rano czy po opuszczeniu działek przez Was. Można kupić małą kamerkę za nieduże pieniądze, ale zamontować atrapę na długim drucie tak żeby było widać osobę, a jak będzie chciała zniszczyć to może się wystraszy?
Czy córki wiedzą jaką mają mamusię ;:202 ;:131
Pomysł z gruzem może zaakceptowałaby sąsiadka, bo pamiętam jak mnie na działce wzięło na oczko...wylęgarnię pierwszego najazdu ślimaków bezskorupowych i in. komarów. Ile nas to zdrowia kosztowało żeby wynieść tą folię (ciężką) do śmietnika i powiedziałam...nigdy więcej! chyba że profesjonalne. Jeżyków zawsze żal!

Zdrówka i radości z tak pięknego ogródka ;:196 ;:196 ;:4
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Napisałam esej na temat tego wspaniałego oczka A tu ban i koniec końców zapomniałam sobie że post nie wszedł.
Mnie też szał ogarnia jak to widzę, bo ani to ładne ani pożyteczne. Mój sąsiad też ma basen i bez przerwy łowi z niego martwe zwierzęta, ale go kiedyś pokarało i po utopionej wiewiórce jak w plagach egipskich woda mu się zrobiła w czerwono krwistymodcieniu i za każdym razem do takiego wracała. Przelał na marne hektorlitry wody bo po każdym zmienieniu była czerwona i cuchnaca. Wreszcie musiał dokładnie umyć że środkiem i jak miał sezon z głowy to już kolejnego założył płachtę.

Że złodziejstwem to prawda, kradną swoi... życzę namierzenia złodzieja. Tylko jakby tu takiego ukarać żeby zrozumiał..

Masz przepiękne kwiatuchy jak zwykle !
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

LUCYNKO ciekawe którędy ten złodziejaszek wchodzi.Może posyp ziemię mąką przy płocie to będą ślady i wtedy trzeba sprawdzić podeszwy podejrzanego. :D
Ta biała,pusta róża to taka jak moja?Lilii duuużo i piękne.Masz czerwonego floksa?Ja kupowałam czerwonego ,lecz niestety jest różowy z oczkiem a takie mam.Fajny ciapkowany mieczyk.

Dużo zdrówka dla Was. ;:196
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

LUCYNKO cudownosci masz ;:138 ogromna to artystyczna przyjemność je oglądać :D
Baaardzo mi przykro że masz złodzieja ogórków :( Moja sąsiadka kiedys też miała tak to poświęciła kilka rzędów i opryskala czymś. Na drugi dzięń sąsiadka przyszła z prośbą czy ne ma coś na żołądek bo męża jakoś boli... i do łazienki ciągle biega.
Mam nadziej że u M-a wszystko dobrze poszło a ty jesteś spokojniejsza czego wam serdecznie życzę ;:167
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Piątek spędzam w domu w oczekiwaniu na powrót M. Zrobiłam duże pranie, z nudów umyłam dwa okna i ciągle mam nadmiar czasu wolnego.
W związku z tym pozaglądałam do ogrodniczych online z myślą o ewentualnych zmianach na działce. Podjęłam bowiem ostateczną decyzję przestawienia się na dominację roślin bylinowych. Oczywiście jakieś jednoroczne będę siała, bo przecież zimą też czymś trzeba ręce i głowę zająć, by nie zgnuśnieć, jednak znacznie ograniczę ich ilość.
Zastanawiam się też nad domową uprawą sadzonek pomidorów i papryki, które spokojnie można za niewielkie pieniądze kupić na ryneczku. Pomidorami jestem najbardziej rozczarowana. Nachodziłam się przy nich w domu, natrzęsłam się nad nimi, by stawały się coraz dorodniejsze, a one tak mi się teraz odpłacają, że codziennie kilka - kilkanaście owoców wyrzucam z powodu zarazy. Liście już prawie całkowicie poobcinałam, ale ciągle jeszcze mam nadzieję na choć trochę zdrowych pomidorków. Za długo liczyliśmy na cud i zwlekaliśmy z użyciem chemii. Nawet te w tunelu chorują, bo tuż obok za siatką sąsiadka wsadziła pomidory, z których zaraza przenosi się do tunelu.
Na szczęście mam jedno małe poletko pomidorów oddalone od chorujących i one jeszcze zdrowe. Profilaktycznie zostały potraktowane chemią i zobaczymy, co z tego wyniknie.
Ogórki i fasolka owocują bardzo dobrze, tylko że te drugie cieszą głównie złodzieja.
Koperek siałam kilka razy, na szczęście tylko pierwszy plon coś zeżarło, prawdopodobnie przędziorek, mszycy na nim nie widziałam.
Najlepiej w tym roku mają się sałaty. Jeszcze się nimi delektuję, co bardzo mnie cieszy, bo ogromnie je lubię.
Cukinie rosną, kabaczki również, pietruszka naciowa (tylko taką siałam) wybujała pięknie, podobnie selery, bazylia, oregano i tymianek, mięta rozłazi się na wszystkie strony, podobnie kocimiętka, a lubczyk stworzył taki krzaczor, że będę musiała z częścią się rozstać. Ito już wszystkie warzywno-ziołowe uprawy na mojej działce. A! Jest jeszcze szczypiorek.


Juleczko - ;:cm
Kiedy u mnie ogórki wyjątkowo obrodziły, niestety zwykle widzę tylko te malutkie, których jest naprawdę dużo. To co? Nie dorastają? Dorastają, ale nie dla nas. ;:223
Też mam taką sąsiadkę, z którą dzielę się wszystkim, ale jest to córka starszej pani, która bardzo dużo mi pomagała, gdy zaczynaliśmy zagospodarowywać nowo zakupioną działkę. Bardzo dużo jej zawdzięczam. Ponad trzy lata leżała po wylewie, działka też leżała odłogiem, bo córka zajmowała się chorą aż do śmierci, a teraz ona ma ogrom pracy na działeczce, odwdzięczam się więc w każdy możliwy sposób, łącznie z dzieleniem się płodami. Z tym, że ona o nic nie prosi, to ja domyślam się, co jej trzeba, czego jej brakuje, jak można jej pomóc. Zresztą bardzo ją lubię. ;:108
Upierdliwej baby szczerze Ci współczuję. ;:168
Pachną pięknie również lilie drzewiaste, a są piękne i widoczne z daleka.
Zdrówko przytulam z wdzięcznością i z całego serca odwzajemniam. ;:196 Zdrówka również dla Twojej Mamy. ;:167

Marysiu - lilie teraz dominują na działce do tego stopnia, że tylko one są widoczne, bo wysokie i aromatyczne. ;:215 Nie ma się ochoty opuścić wzroku na niższe partie kwiatowych rabat. A przecież inne kwiatki też ładne i niektóre również pachną. ;:333
Pajączka zapisałam, by nie zapomnieć.
Ogórkowiec najprawdopodobniej grasuje o wschodzie słońca, bo w tym czasie wszyscy jeszcze smacznie śpią, czuje się więc bezpiecznie. 8-)
Wczoraj pojawił się na działce syn sąsiadki i coś tam przy oczku działał. Może doprowadzi je do porządku. Nie zaczepiałam go, bo był z kilkuletnim dzieckiem.
Co do jeżyków, to aktualnie w starym gnieździe pomieszkuje jeden, który dał się zobaczyć po ciemku, gdy nocowaliśmy na działce. W celu sprawdzania, czy jeszcze jest, podsypuję po kilka kocich chrupek, które nazajutrz znikają. ;:333
Zarówno zdrówko i radość to towar na wagę złota, zatem serdecznie za nie dziękuję ;:167 i odwzajemniam w całej rozciągłości. ;:79

Majeczko - jest bezmyślnych ludzi na pęczki, niestety, i choć trudno się z tym pogodzić, tak było, jest i będzie. Tylko zwierzaczków żal. ;:174
Na działkowego złodzieja jest jeden sposób: nagranie bądź zdjęcie na gorącym uczynku i zarząd odbiera mu działkę.
Dziękuję w imieniu moich kfiotków. ;:196

Danusiu - na nasze działki łatwo wejść, bo siatka ogrodzeniowa nie może być wyższa niż metr. Co prawda niektórzy pozakładali wyższe, ale nie jest to zgodne z przepisami.
Gdybym chciała sypać mąką, musiałabym pobielić wszystkie rosnące przy siatce rosśiny. ;:306
Ta biała róża nie jest pusta, ona właśnie przekwita.
Czerwonego floksa dopisuję w notesiku, a zdrówko przygarniam z wdzięcznością i szczerze odwzajemniam. ;:167

Iguniu - jesteś nader miła dla moich podopiecznych, aż się rumienię. Dziękuję. ;:167
Jednak nie będę pryskać niczym niejadalnym ogórków, bo co będzie, jak sama się pochoruję? ;:306
U M jeszcze sprawa nie zakończona, ale wszystko na dobrej drodze, dziękuję kochana. ;:167


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko zostaje Ci jedno ,duży karton z napisem "proszę nie kraść moich ogórków."
Myślisz,że pomidory z rynku nie będą chorować?U nas jeden pomidor to około cztery złote.Ja potrzebuję około 20-25 szt.Po policzeniu wolę swoje rozsady,przynajmniej wiem co siałam.Już też wiem,żeby nie siać za wcześnie. :D
Też preferuję byliny,ale potrzebne i jednoroczne bo kwitną baaaardzo długo.Byliny przekwitły więc nasadziłam multum gazanii z nasion od Ciebie.Niektóre mają pączki.Pająk piękny,a mój w tym roku nie zakwitł.Zakwitł jakiś dziwny liliowiec,a może to zmutowany pająk.???

Dużo zdrowia dla Twojego męża.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko M już w czystym mieszkanku odpoczywa po niemałych emocjach ;:167 A Ty nareszcie masz się kim zająć ;:4 Najważniejsze, że wszystko jest na dobrej drodze.
Ogórkowa sensacja nie ma końca, a baba nie nażarta ;:124 Mocno trzymam kciuki żeby wpadła ;:215 ale czy to coś prymitywnego złodziejaszka coś nauczy, przecież to to wstydu nie ma.
Niestety z ten rok jest pełen szkodników i chorób grzybowych że trzeba było chwycić opryskiwacz i walczyć od początku, ale ja też miałam nadzieję...w tunelu dalej mam. Zaczęłaś hodować sadzonki chyba rok temu i był on całkiem odmienny, a w amatorskich hodowlach jeżeli nie stosuje się nadmiaru chemii są zawsze lata chude i te drugie :D
Ty masz ogrom lubczyku, a ja siałam i od dwóch miesięcy walczę ze ślimakami żeby lubczyk był.Kiedyś myślałam, że on znika a on był zżerany u zarania przez bezskorupowe.
Ślicznie kwitną jeżówki i ja dokupiłam 3 nowe, a w tym czasie starą kępę przetrzebiły znowu głodomory ;:124 Życie ogrodnika wypełnione jest nieustanną walką ;:306
Pilnuj swojego podopiecznego, żeby stosował się do wskazań lekarzy i życzę żeby był posłuszny. :D
Poza tym dużo zdrowia dla Was i cierpliwości dla wrednych sąsiadów działkowych :;230 ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko ten rok jest ciężki i już się z tym pogodziłam , trudno nie zawsze może być na bogato , jeżówek nie kupowałam w tym roku , bo złości mnie to ,że albo deszcz , albo słońce niszczy wszystko , i nie ma czym oczy nacieszyć, Pozdrowienia i dużo zdrówka dla M ;:3 :wit
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Lucynko trzeba poświęcić kilka ogórków i wstrzyknąć do nich środek na przeczyszczenie ha ha. Porządna biegunka powinna złodziejaszka przekonać.
Niestety pomidory w tym roku mają trudne warunki. U nas pryskane na zarazę i robactwo (najmniej jak się dało, ale jednak), a i tak nie są takie jak zawsze. Mało słonka i zimne noce powodują, że są kwaśne i nie mają takiego smaku jak zawsze. Roślinki przy zimnych nocach nie pobierają składników z gleby i słabo rosną. Poza tym dużo wilgoci, duże różnice temperatur między dniem, a tym samym ciągła rosa to dla zarazy wymarzone warunki.

Marysiu na robactwo w warzywach i drzewach owocowych jest teraz już sporo środków ekologicznych. Choćby na przędziorka abemektyna, która jest wyciągiem jakiejś ziemi coś tam coś tam. My stosujemy i jest dość skuteczna. Tylko trzeba pryskać po zachodzie słońca bo rozpada się pod wpływem promieni słonecznych. Na gąsienice pojawił się jakiś lepinox. Na drobne owady emulpar na bazie oleju rydzowego. Warto poszukać bo ciągle coś wchodzi na rynek. Może nie jest to tak skuteczne jak chemia, ale jakąś ochronę daje. Gorzej z chorobami grzybowymi. Bo z ekologii to raczej tylko miedzian i siarka.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Witajcie!
Znalazłam się dzisiaj w dużym gronie działkowców, którym ogórki i nie tylko one wyparowały. Od razu mi raźniej. :tan
Zapewne noc była upalna, bo wyparowały z kilku działek także pomidory i cukinie, a z mojej fasolka. Jutro planujemy spanko na działeczce. Może uda się nieco ochłodzić te nocne upały.


Danusiu - tak sobie myślę, że tylko żywy człowiek może zapobiec nocnemu parowaniu.
Pomidory z rynku też mogą chorować, ale przynajmniej zaoszczędzę sobie roboty przy ich domowej uprawie z nasion. U nas sadzonki nie były drogie, bo po dwa pięćdziesiąt, a pod koniec nawet po złoty pięćdziesiąt. Gotowe duże sadzonki, niektóre już kwitnące. ;:333 To po co mi ta cała nerwówka od marca czy nawet kwietnia... ;:7
Mąż dziękuje za dobre życzenia i śle wzajemnie. ;:167 ;:cm

Marysiu - o, tak! Mam kim się zajmować! Na szczęście humor mu dopisuje, to i mnie na sercu lżej.
No i słucha się mnie jak dziecko, przynajmniej na razie. :lol:

Jak napisałam wyżej, asortyment znikających warzyw uległ poszerzeniu. ;:108 Nie ma zmiłuj, trza pilnować.
Właśnie zaczęłam eksperymentować z własnoręczną uprawą pomidorowych sadzonek i już mam dość. Nie ma sensu wysiłek, skoro można kupić gotowce w sumie za wcale niezbyt duże pieniądze....
No wiesz, jak to jest. Teraz się zarzekam, a na przedwiośniu kto wie.... może z nudów znowu zaszaleję i wysieję.... ;:218

Lubczyk u mnie naprawdę szaleje, a ślimaki nawet go nie tykają. Może dlatego, że obok mają lepszą stołówkę w postaci trzech olbrzymich host. ;:7 Jedna z nich szczególnie im zasmakowała i wszystkie liście ma już ażurowe. Muszę jej fotkę strzelić. ;:108
Jeżówek też moje ślimaki nie lubią, tylko że znowu: obok mają coś lepszego w postaci dalii, które szczególnie im smakują, ale pod daliami mają niespodziankę - niebieski granulki. ;:306

Zdrowie droższe od pieniędzy, z wdzięcznością je więc przytulam i serdecznie dziękuję. ;:167
Wzajemnie Wam też tylko zdrowych dni i nocy życzę. ;:97 ;:cm


Tereniu - mnie ciągle jeszcze trochę denerwuje sytuacja wynikająca z kaprysów natury, choć też już coraz mniej. ;:108 Wkrótce sezon się skończy, trzeba więc cieszyć się tym, co jeszcze się ma. ;:303
Dziękuję w imieniu M i wzajemnie pozdrawiam. ;:167 ;:196


Spokojnej, pogodnej niedzieli Wam życzę, radosnego świętowania. ;:33

Obrazek

ObrazekDanusiu, ona powtarza kwitnienie!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

:wit Jagusiu - pewnie to dobry pomysł, ale działanie może być odległe w czasie, bo zakiszone będą spożywane pewnie dopiero zimą. :lol:
Z taką sytuacją pomidorków trzeba się pogodzić, są bowiem sprawy, których nie przeskoczymy i tyle. ;:108 ;:108
Trzeba mieć tylko nadzieję, że następny sezon będzie dla nich łaskawszy. ;:218
Miłej niedzieli, Jaguś. ;:cm

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Witaj, piękne cudowne lilie, chyba nawet mamy te same. ;:138. Współczuję złodzieja, człowiek się napracuje i ktoś to po prostu ukradnie. ;:223
Masz całą masę pięknych kwiatów, ja jak swoje oglądam to koją moje nerwy czego i Tobie życzę.
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Nie spodziewałam się,że masz takie ładne liliowcowe pająki.Ja mam jednego i nie zakwitł w tym roku.Może już mają za gęsto.
U nas wszystko w tym roku wykupili.Kiedyś kwiatki przeceniali a teraz nic nie zostało .Nigdzie.Wczoraj poszłam do ogrodniczego a tam nic
nie ma,tylko trochę bylin.Pamiętam w tamtym roku stało na stołach pełno kwiatów przecenionych.Chyba ten wirus przyczynił się do tego,że ludzie raptem pokochali kwiatki.
Jesień idzie wielkimi krokami.U nas dziś była mgła biała jak mleko. ;:134 ;:222
Lilie masz piękne.Faktycznie dużo ich.Dobrze,że złodziej kwiatków nie kradnie.Twu,twu,żebym nie wypowiedziała w złą chwilę. ;:124

Miłego dnia Wam życzę. ;:168
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11622
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12

Post »

Kwitnień u Ciebie Lucynko jak na lato przystało! ;:138 ;:138 ;:138 Lilie, dalijki, cynie... ;:215 A złodzieje działkowi w tym sezonie także u nas się pojawili...Także swoi bo jest płot i raczej nikt obcy nie wchodzi..Dużo nowych młodych działkowiczów mamy.Co ciekawe, nagminnie ogradzają się nigdy tyle ogrodzonych działek nie mieliśmy.U nas były ogrody otwarte..Teraz eleganckie płoty, trawniki i nieodzowne baseny.Ale i zjeść coś trzeba ;:7 ... . Ja zastałam niedalekiego sąsiada na rabarbarze u mnie / nie znam go/..ktoś oberwał mi szparagówkę, ogórki...Tabuny chodziły nie pytając o nic po sąsiedzku na opadłe jabłka jak do siebie ;:131 ... Nowa kultura współżycia społecznego ;:oj !

Miłego pobytu na działce ;:196

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”