![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Pelargonia - choroby, szkodniki
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
A słoneczko nie poparzyło przez krople po wodzie? Mogłaś podlać, pokropił deszcz lub była rosa i wyszło mocne (relatywnie, bo rośliny z domu) słońce. To moje przypuszczenie ![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Witam forumowiczów.
Bardzo proszę o pomoc. Wiem, że w tym roku pogoda nie sprzyja i ciągle pada. Moje pelargonie są na południowym parapecie. Do tej pory wszystko było dobrze, jednak wczoraj zauważyłem że kwiatostany zaczynaja opadać/gnić. Wydaje mi sie, że jest na nich pleśń. Czy to wina desczu czy przelania? Mam jeszcze bordowe pelargonie, ktore są wystawione na deszcz ale ich problem nie dotyczy.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/383/c7be8819664df449m.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/383/9a3eda1547e9d418m.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/383/4c5c0cd2c34b5e2cm.jpg)
Bardzo proszę o pomoc. Wiem, że w tym roku pogoda nie sprzyja i ciągle pada. Moje pelargonie są na południowym parapecie. Do tej pory wszystko było dobrze, jednak wczoraj zauważyłem że kwiatostany zaczynaja opadać/gnić. Wydaje mi sie, że jest na nich pleśń. Czy to wina desczu czy przelania? Mam jeszcze bordowe pelargonie, ktore są wystawione na deszcz ale ich problem nie dotyczy.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/383/c7be8819664df449m.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/383/9a3eda1547e9d418m.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/383/4c5c0cd2c34b5e2cm.jpg)
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Witam, może ktoś mi pomoże co to może być i jak się tego pozbyć, żeby uratować roślinkę. Na początku było na kilku liściach, teraz pojawia się na większej ilości, 4doniczki ustawione obok siebie (3roslinki w każdej ), jedna doniczka z pojedyncza roślinką w drugim końcu tarasu. Malutkie brązowe plamki na spodzie liścia, liście żółkną od łodyżki w kierunku zewnętrznym liścia. Nie przywiozłam tego ze sklepu, bo mama ma takie same i jej nie chorują. Oberwałam zmienione liście. Pelargonie stoją na tarasie, południowy zachód, nie są osłonięte przed deszczem i słońcem. W ubiegłym roku miałam te samą odmianę, to samo miejsce i nic się nie działo. Proszę o pomoc jak to zwalczyć.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/386/0a951dde427afefdm.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/386/7c7aaa441e1d11d5m.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/386/9b4ce005c99c2e3dm.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/386/0a951dde427afefdm.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/386/7c7aaa441e1d11d5m.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/386/9b4ce005c99c2e3dm.jpg)
-
- 200p
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Witaj,
To według mnie edema + początki szarej pleśni. Poczytaj sobie. Generalnie: zimno, mokro nie sprzyja uprawie. Możesz pryskać, ale najlepiej postaw w miejscu bardziej osłoniętym od deszczy i troszkę podsusz, czasem to pomoże. Jeśli mocno chorują, to potrafią się bardzo długo zbierać, a czasem nawet odejść do krainy wiecznych kwitnień![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
-- 21 cze 2020, o 19:46 --
Torbal: nie, to po prostu martwa tkanka. Uważaj żeby w tym miejscu nie złamać i sprawdzaj co jakiś czas czy Ci się w to miejsce szara pleśń nie wdała (lubi jeśli jest mokro i nie ma przewiewu).
To według mnie edema + początki szarej pleśni. Poczytaj sobie. Generalnie: zimno, mokro nie sprzyja uprawie. Możesz pryskać, ale najlepiej postaw w miejscu bardziej osłoniętym od deszczy i troszkę podsusz, czasem to pomoże. Jeśli mocno chorują, to potrafią się bardzo długo zbierać, a czasem nawet odejść do krainy wiecznych kwitnień
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
-- 21 cze 2020, o 19:46 --
Torbal: nie, to po prostu martwa tkanka. Uważaj żeby w tym miejscu nie złamać i sprawdzaj co jakiś czas czy Ci się w to miejsce szara pleśń nie wdała (lubi jeśli jest mokro i nie ma przewiewu).
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
W tym sezonie kupiłem trzy pelargonie. Postawiłem na północno-wschodnim balkonie, stosuję warunki uprawy identyczne dla wszystkich...
Dwie pelargonie urosły kilkukrotnie, natomiast jedna z nich dwukrotnie zwiększyła swoją wielkość(porównując z zakupioną, małą sadzonką).
Mówiąc krótko, nie rośnie prawie w ogóle. Nie widać na niej szkodników, liście są zdrowe, roślina nie ma żadnych przebarwień czy innych niepokojących objawów.
Jaka może być przyczyna braku wzrostu rośliny? Może ktoś podpowie laikowi?![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Dwie pelargonie urosły kilkukrotnie, natomiast jedna z nich dwukrotnie zwiększyła swoją wielkość(porównując z zakupioną, małą sadzonką).
Mówiąc krótko, nie rośnie prawie w ogóle. Nie widać na niej szkodników, liście są zdrowe, roślina nie ma żadnych przebarwień czy innych niepokojących objawów.
Jaka może być przyczyna braku wzrostu rośliny? Może ktoś podpowie laikowi?
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18782
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
A nawozisz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Tak, wszystkie nawożę NPK 20-20-20.
Stoją w loggi, więc aktualne deszcze i przelanie im nie grozi, a główne nawilżenie to podlewanie wraz z nawozem.
Stoją w loggi, więc aktualne deszcze i przelanie im nie grozi, a główne nawilżenie to podlewanie wraz z nawozem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18782
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
A korzenie zdrowe?
Jeśli tak, to obstawiam indywidualny egzemplarz. To są żywe rośliny, a nie sztuczne więc poszczególne egzemplarze mogą rosnąć różnie w tych samych warunkach.
Jeśli tak, to obstawiam indywidualny egzemplarz. To są żywe rośliny, a nie sztuczne więc poszczególne egzemplarze mogą rosnąć różnie w tych samych warunkach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Korzenie są zdrowe, żeby to sprawdzić wyjąłem kilka dni temu roślinę i umyłem korzenie z ziemi. Po ponownym posadzeniu zwinęły się liście, a po dwóch dniach wróciły do prawidłowego stanu, więc wydaje się że roślina funkcjonuje prawidłowo, ale niestety rośnie powoli.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18782
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Czyli musisz się z tym pogodzić, trafił Ci się oporny egzemplarz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21873
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
Pokaż nam proszę tę pelargonię
Jestem jej ciekawa.
Może to po prostu miniaturka i nie możesz oczekliwać spektakularnego przyrostu.
Powiem jednak,że moje również nie rosną
Zatrzymały się na pewnym poziomie i koniec.
Stoją na balkonie gdzie od kilkunastu dni codziennie leje.
Mocno leje .
Jest ciepło ale ziemia jest wiecznie mokra,zaczynam się obawiać o nie.
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Jestem jej ciekawa.
Może to po prostu miniaturka i nie możesz oczekliwać spektakularnego przyrostu.
Powiem jednak,że moje również nie rosną
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Zatrzymały się na pewnym poziomie i koniec.
Stoją na balkonie gdzie od kilkunastu dni codziennie leje.
Mocno leje .
Jest ciepło ale ziemia jest wiecznie mokra,zaczynam się obawiać o nie.
Re: Pelargonia - choroby, szkodniki
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/390/f88ae144b5c629f6med.jpg)
Obie posadzone są we wkładach 11 litrów z drenażem i ziemią do pelargoni.
Na początku podlewałem je równomiernie, a być może ta jedyna woli mniej wody? Trochę ograniczyłem jej podlewanie i czekam aż ziemia mocniej przeschnie.
Trzecia pelargonia rośnie w skrzynce na parapecie i jest niewiele mniejsza od tej po lewej stronie na zdjęciu.