Koper wymagania,uprawa
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Masz rację. Choć ja tam zawsze sobie wolę w kajeciku odnotować co z czym się gryzie a z czym lubi. Potem sobie rysuję koła w których z moich nasion wypisuje co mam i tworzę takie "rodzinki", wg tego co koło czego lubi. Potem tylko takie koło wpisuje w całości do którejś częsci działki i jakoś mam to uporządkowane. Tak to bym chyba zginęła :P
Z pewnością dobrze jest tego sąsiedztwa przestrzegać , bo jednak coś w nim jest.
Ale w różnych publikacjach jest różnie. Mam też sporo sprzeczności jak chodzi o bób z innymi , a także łączenie papryki z bakłażanem czy pomidorem. Tu piszą tak, a tu nie. Fajnie by było gdyby ktoś jeszcze w tych wypisach podawał przyczynę, by jakoś łatwiej było się domyśleć.
W tym roku z tego co widzę też mam wpisany koper w pomidory. Ewentualnie mogę wymienić go z pietruszką która miała być z paprykami.
Z pewnością dobrze jest tego sąsiedztwa przestrzegać , bo jednak coś w nim jest.
Ale w różnych publikacjach jest różnie. Mam też sporo sprzeczności jak chodzi o bób z innymi , a także łączenie papryki z bakłażanem czy pomidorem. Tu piszą tak, a tu nie. Fajnie by było gdyby ktoś jeszcze w tych wypisach podawał przyczynę, by jakoś łatwiej było się domyśleć.
W tym roku z tego co widzę też mam wpisany koper w pomidory. Ewentualnie mogę wymienić go z pietruszką która miała być z paprykami.
Re: Koper- uprawa, szkodniki
anubis!
Tam masz jakieś napisy.Może odczytasz i po tym dowiemy się,który rok.
Pozdrawiam Maria[/quote]
Udało mi się odczytać:
CNOS (chodź logo przypomina Ożarowski Pnos), koper ogrodowy , opalowanie zastępcze. Z tyłu: Zjednoczenie nasienictwa rolniczego okręgowe przedsiębiorstwa Kraków - Poznań - Toruń - Warszawa - Wrocław . Takie opakowania pamiętam że były jeszcze za komuny, zjednoczenia przedsięniorstw też były popularne w tamtym czasie tak informuje Wikipedia sle tego nie moge znaleźć .
Tam masz jakieś napisy.Może odczytasz i po tym dowiemy się,który rok.
Pozdrawiam Maria[/quote]
Udało mi się odczytać:
CNOS (chodź logo przypomina Ożarowski Pnos), koper ogrodowy , opalowanie zastępcze. Z tyłu: Zjednoczenie nasienictwa rolniczego okręgowe przedsiębiorstwa Kraków - Poznań - Toruń - Warszawa - Wrocław . Takie opakowania pamiętam że były jeszcze za komuny, zjednoczenia przedsięniorstw też były popularne w tamtym czasie tak informuje Wikipedia sle tego nie moge znaleźć .
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Koper- uprawa, szkodniki
anubis
Odnalazłam coś takiego.
https://www.geocaching.com/geocache/GC6 ... f798ad368f
W latach 60-tych pracownicy CNOS-u jeździli po wsiach i namawiali rolników do kontraktacji warzyw.
Odnalazłam coś takiego.
https://www.geocaching.com/geocache/GC6 ... f798ad368f
W latach 60-tych pracownicy CNOS-u jeździli po wsiach i namawiali rolników do kontraktacji warzyw.
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Nasiona z 1981 r ? opakowanie było mocno pożółkłe. Paczka przeleżała w kuchenej szafce, dziękuję.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 gru 2011, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Koper- uprawa, szkodniki
10 cm między rzędami kopru to nie będzie za ciasno?
Nie przeszkadza mi to że nie będzie się dało między nimi chodzić bo i tak będą rosły z brzegu warzywnika.
Nie przeszkadza mi to że nie będzie się dało między nimi chodzić bo i tak będą rosły z brzegu warzywnika.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 196
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Kochani może ktoś poradzi jak mieć dużo pięknego kopru ?
Trzeci rok próbuję i kopru zero. Czy sieję do gleby czy do soniczek... Wschodzi a potem nagle gdy ma kilka cm usycha w całości.
Mama której koper sam się rozsiewa poradziła żebym go nie sadziła tylko sypnęła nim od tak a on sam da sobie radę i wzejdzie między innymi uprawami.
Próbowałam. Zero.
Ostatnio pietruszka mi w końcu się w doniczcce udała. Mówię sobie : spróbuję tak z koperkiem.
I znowu to samo. Kiełkuje, wschodzi i pada nagle w całości
Trzeci rok próbuję i kopru zero. Czy sieję do gleby czy do soniczek... Wschodzi a potem nagle gdy ma kilka cm usycha w całości.
Mama której koper sam się rozsiewa poradziła żebym go nie sadziła tylko sypnęła nim od tak a on sam da sobie radę i wzejdzie między innymi uprawami.
Próbowałam. Zero.
Ostatnio pietruszka mi w końcu się w doniczcce udała. Mówię sobie : spróbuję tak z koperkiem.
I znowu to samo. Kiełkuje, wschodzi i pada nagle w całości
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 968
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Przypatrz się czy to czasem nie mszyce.
Ja w tym roku straciłem już 3 wysiewy, wykiełkowal piękni rośnie sobie opielony z zielska nagle zanika kurczy się i zwija.
No nie będę koperku pryskal na mszyce sobie myślę i tak 3ci wysiewy stracony...
Ja w tym roku straciłem już 3 wysiewy, wykiełkowal piękni rośnie sobie opielony z zielska nagle zanika kurczy się i zwija.
No nie będę koperku pryskal na mszyce sobie myślę i tak 3ci wysiewy stracony...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8155
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Jeżeli nie nakryjecie cieniutka włóknina, to mszyca wszystko zeżre, albo ta topolowa u nasady łodygi albo ta zielona.
Smerfy, Twoja mama ma racje, wysiac wczesna wiosna rzutem na wszystkie grządki, niech sam wyrośnie, zakwitnie , dojrzeje i sam się rozsieje. Trzeba oczywiście chronić przed mszycami. U nas w tym roku tragedia z mszyca, jedynie ten koper, który rośnie z ogórkami i jest jeszcze przykryty włóknina, jest czysty, bez mszyc.
Smerfy, Twoja mama ma racje, wysiac wczesna wiosna rzutem na wszystkie grządki, niech sam wyrośnie, zakwitnie , dojrzeje i sam się rozsieje. Trzeba oczywiście chronić przed mszycami. U nas w tym roku tragedia z mszyca, jedynie ten koper, który rośnie z ogórkami i jest jeszcze przykryty włóknina, jest czysty, bez mszyc.
Pozdrawiam! Gienia.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 196
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Ale gdyby to była mszyca to chyba przeniosłaby się na inne rośliny ? Bo koperek padł ale po mszycy na żadnej roślince ani śladu.
Spróbuję jeszcze raz sypnąć prosto z garści. Albo wzejdzie albo się poddaję. A może to być spowodowane zbyt częstym podlewaniem ?
Spróbuję jeszcze raz sypnąć prosto z garści. Albo wzejdzie albo się poddaję. A może to być spowodowane zbyt częstym podlewaniem ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8155
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Mszyca sobie poleciała na inna stołówkę, mamy taka sama sytuacje u nas na działce. Albo koperek jest pokręcony, albo już sporo podrosł ale zolknie. I w tym drugim przypadku u nasady , tuż przy ziemi siedzi cała kolonia mszycy topolowej.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 13 gru 2019, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Witam, ja mam ta sama sytuacje. Jedyny koper który miałam to w tunelu foliowym. W gruncie wyszło i nie ma. Ale u nas plaga mszyc. Winogrono, szpinak, śliwa, porzeczka a nawet rabarbar ma lub miały mszyce. Ja już nie wiem jak z tym walczyć. A nie wspomnę o kwiatkach. Masakra 

Pozdrawiam
Dominika
Dominika
- naklejka
- 50p
- Posty: 83
- Od: 8 lip 2018, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna
Re: Koper- uprawa, szkodniki
No właśnie przyszłam sprawdzić czy ktoś ma jakiś sprytny pomysł na koperek 2020, dwie partie zeżarte przez mszycę, jedna nie wzeszła chyba przez zimno (no kto to widział przymrozki końcem maja!). Poświęcić kilka metrów i okryć agro? Przecież się udusi latem..
Kasia
- Smerfy
- 100p
- Posty: 196
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Koper- uprawa, szkodniki

Dobra. Wysiałam nowy w kilku różnych miejscach plus sypnęłam garścią na chybił trafił.
Rozmawiałam z mamą. Jej też cały koperek zdechł.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2020, o 06:47 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: połączenie postów
Powód: połączenie postów
- naklejka
- 50p
- Posty: 83
- Od: 8 lip 2018, o 15:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pszczyna
Re: Koper- uprawa, szkodniki
Jedyny, piękny koper jaki widziałam to taki zlany decisem. No jednak wolałabym nie 

Kasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8155
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Koper- uprawa, szkodniki
A jednak, mozna mieć czysty koper bez pryskania, rośnie sobie pod włóknina miedzy ogórkami. Ogórki trzeba było wreszcie wyplewic, to się włókninę ściągnęło i koperku narwałam. Bez mszycy, ale teraz to pewnie i tam się dzisiaj zagnieździła .


Pozdrawiam! Gienia.