Brzoza - dyskusje ogólne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 573
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Może mają ,ale ze względu na brak wody będą rosły bardzo słabo.Posadziłem świerki pod starą lipą .Połowa przetrwała ,ale po 10 latach urosły max do 1 metra.
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Będę je formował i przycinał każdego roku od momentu osiągnięcia optymalnej dla mnie wysokości, nie ma szans bym przeoczył ten processeedkris pisze:Powodzenia. Daj znać za 20 lat jak będziesz występował o możliwość usunięcia do gminy.

Będzie dobrze przyjacielu

- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3967
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Życzę powodzenia. Dawniej podobnie myślałem i posadziłem wiele brzóz. ból jest na końcu. Jak trzeba wystąpić do gminy i przejść papierologię. Mieszkałem w bloku i nie miałem co zrobić z tym drewnem. Efekt buł taki że, musiałem oddać te brzozy za wycięcie i uprzątnięcie terenu. Kłody owszem zabrali, ale stosy gałęzi zalegały przez lata. Dwie wakacyjne kanikuły jeździłem i paliłem ten chłam. Dziś dwa razy się zastanowię co posadzić.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Też tak sądziłem gdy chciałem przycinać i formować sosnę czarną (pinus nigra) aby miała nie więcej niż 3 metry. Po kilku latach bezskutecznego powstrzymania jej sił witalnych z bólem serca wyciąłem tę piękną roślinę, którą bezmyślnie posadziłem zbyt blisko ściany domu. Ćwierć dnia zajęło wycinanie korzenia.kamil_kluczbork pisze:Będę je formował i przycinał każdego roku od momentu osiągnięcia optymalnej dla mnie wysokości, nie ma szans bym przeoczył ten proces![]()
Będzie dobrze przyjacielu
Drzewa o intensywnym wzroście (sosna czy brzoza) rosną nie tylko na wysokość ale też wszerz (pień) oraz w głąb gleby. Korzeni chyba nie przytniesz? Bo jakimś czasie pod powierzchnią ziemi będziesz mieć kłębowisko korzeni. Oczywiście poza granicę Twojej działki te korzenie przejdą na co najmniej kilka metrów w każdą stronę. Jeśli masz tam sąsiadów to będą Cię błogosławić do końca życia.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 100p
- Posty: 167
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Brzozy z natury są wysokimi drzewami i ich przycinanie do niskich form stanie się kiedyś bardzo uciążliwe. Poza tym mocno osuszają i wyjaławiają glebę w sąsiedztwie, a ich pnie z wiekiem tracą biel i stają się ciemne imało dekoracyjne. Jakimś wyjściem może być posadzenie brzozy Youngi szczepionej na niskim pniu. Z tym, że prawdopodobnie za kilka lat, gdy pień mocno zgrubieje, trzeba będzie ją wymienić na inny egzemplarz.
Pozdrawiam
Basia B.
Pozdrawiam
Basia B.
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Dziękuję za Wasze komentarze, przemyślę to w takim razie poważnie.
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Ciekawa dyskusja wywiązała się... Jestem za, a nawet przeciw
Lubię, bardzo lubię brzozy. Posadziłam jakieś 15 lat temu 4 sadzonki na działce (typowa, ROD-owska, 300m) i teraz doświadczam wszystkiego, o czym piszecie. Na szczęście sąsiedzi nie oponują, bo wiatr znosi większość liści i łusek na pola. Zresztą, mało kto już z nas dba tak o działki, jak kiedyś - postarzeliśmy się, siły już nie te, ale posiedzieć w cieniu sosny czy śliwki zawsze miło. A brzozy szumią tak, jak żadne inne drzewo.
Spróbuję wkleić zdjęcie - nie wiem, czy potrafię.



Spróbuję wkleić zdjęcie - nie wiem, czy potrafię.


- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Bajeczne są na tych zdjęciach, ale chyba na ROD to trochę za wysokie drzewo.
Chociaż w sumie ja też mam na ROD, ale moja jest co roku przycinana. Z reszta te na wsi też przyjęliśmy, bo nad nimi jest dąb i jedno zaczęło wchodzić drugiemu w koronę.
No i muszę się pochwalić że jak o wsiowe brzózki chodzi to w tym roku bardzo dużo soku się udało zebrać. Aż zachodziłam w głowę jak one to naprodukowaly, skąd jak taka susza.
Chociaż w sumie ja też mam na ROD, ale moja jest co roku przycinana. Z reszta te na wsi też przyjęliśmy, bo nad nimi jest dąb i jedno zaczęło wchodzić drugiemu w koronę.
No i muszę się pochwalić że jak o wsiowe brzózki chodzi to w tym roku bardzo dużo soku się udało zebrać. Aż zachodziłam w głowę jak one to naprodukowaly, skąd jak taka susza.
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
No cóż, są wysokie, bo takie rosną w naturze, a ja nie lubię jej poprawiania. Owszem, gdyby to były jakieś hodowlane odmiany, którym przycinanie byłoby niezbędne dla prawidłowego rozwoju, albo gdyby choroba zaatakowała część drzewa, to wtedy oczywiście tak, trzeba byłoby użyć sekatora czy innej siekiery. Mogę pozwolić sobie na takie traktowanie drzew i krzewów, nie mam cennych okazów, a i działka to właściwie nieużytek - rośnie to, co samo daje radę. Ale z konieczności taką lubię.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
W lokalnym markecie budowlanym rośnie takie oto małe drzewko brzozy. Nie wiem, czy to karłowa odmiana, czy drzewko jest odpowiednio przycinane, w każdym razie ładnie to wygląda. Kojarzy mi się z takim trochę większym japońskim bonsai.

Ja natomiast mam w ogrodzie potężne brzozy i faktycznie jest to uciążliwe. Płytki system korzeniowy utrudnia kopanie, sadzenie i robienie czegokolwiek w gruncie, dodatkowo korzenie dosłownie wysysają wodę z gleby. Kiedyś za czasów dzieciństwa, gdy były to niewielkie drzewa, mieliśmy wspaniały ogród. Gleba była żyzna. Rosły piękne róże i inne kwiaty. Warzywo. Teraz w tym miejscu jest żywy piach. Próbowałam wszystkiego. Kopanie i usuwanie korzeni. Odrastają po roku jeszcze silniejsze. Ściółkowanie grubą warstwą liści i słomy - też nic nie daje, bo woda jest wysysana od dołu. Jeśli ktoś ma własną studnię głębinową, to ewentualnie systematyczne podlewanie trochę pomoże, przy korzystaniu z sieci wodociągowej rachunek za wodę byłby horrendalnie wysoki.

Ja natomiast mam w ogrodzie potężne brzozy i faktycznie jest to uciążliwe. Płytki system korzeniowy utrudnia kopanie, sadzenie i robienie czegokolwiek w gruncie, dodatkowo korzenie dosłownie wysysają wodę z gleby. Kiedyś za czasów dzieciństwa, gdy były to niewielkie drzewa, mieliśmy wspaniały ogród. Gleba była żyzna. Rosły piękne róże i inne kwiaty. Warzywo. Teraz w tym miejscu jest żywy piach. Próbowałam wszystkiego. Kopanie i usuwanie korzeni. Odrastają po roku jeszcze silniejsze. Ściółkowanie grubą warstwą liści i słomy - też nic nie daje, bo woda jest wysysana od dołu. Jeśli ktoś ma własną studnię głębinową, to ewentualnie systematyczne podlewanie trochę pomoże, przy korzystaniu z sieci wodociągowej rachunek za wodę byłby horrendalnie wysoki.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Jeden z sąsiadów który ma na skraju niewielkiego ogrodu wysoką brzozę powiedział, że ogród mu "stepowieje". Oczywiście użył tego sformułowania w błędnym kontekście ale po chwili rozmowy okazało się o co mu chodzi. Brzoza zaanektowała swoimi korzeniami ten jego ogród. Efekt: marna trawa, marne pozostałe rośliny.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 5 sie 2017, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Cóż zrobić, kiedy kocham brzozy. Jedna na uboczu to nie problem. Za to za płotem mam cały brzozowy zagajnik, coś pięknego. A jakie koźlaki, cudo.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Wszyscy mają kozaki A ja mało że w lesie to jeszcze cała działka brzóz i mało kiedy mi jakiś kozak urośnie. Sądzę że sama brzoza tego nie daje, musi być coś w ziemi chyba.
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 5 sie 2017, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
Nie kozaki, a koźlaki. Rosną na tej działce tylko brzozy, czasami grab, jeżyna płonna.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Brzoza - dyskusje ogólne
To chyba to samo, nie?
To są nazwy regionalne, u was mówi się koźlak, u nas kozak A prawidłowo koźlarz. W każdym razie domyślam się że chodzi o grzyba typowego dla brzozy, typ borowikowaty, kapelusz brązowoszary, nóżka szarobiała podobna do brzozowej .
To są nazwy regionalne, u was mówi się koźlak, u nas kozak A prawidłowo koźlarz. W każdym razie domyślam się że chodzi o grzyba typowego dla brzozy, typ borowikowaty, kapelusz brązowoszary, nóżka szarobiała podobna do brzozowej .