Aniu, dziękuję
Do perfekcji jeszcze daleko
Trójlisty mnie zafascynowały. Nie udawało mi się ich zaprosić do siebie, co roku wiosną się nie pojawiały
Ale teraz od 2 lat już są. Może to kwestia ciepłych zim.
Ale u innych radzą sobie już od dłuższego czasu, więc pewnie to była kwestia przygotowania stanowiska, bo to leśne roslinki
Soniu, czyli orlaya wyszła
Martwiłam się, czy bez stratyfikacji będzie rosła.
Nie mam pojęcia jak sobie poradzi podczas przymrozków taka świeżo posadzona roslinka. Ja miałam zawsze wysiane w gruncie.
One się same sieją, a znając Ciebie to niedługo będziesz miała cały las.
Orlaya wysiewa się latem, tak jak naparstnica. Siewki zazwyczaj spokojnie radzą sobie z przymrozkami.
Czy z regularną zimą? Nie wiem. Dlatego warto zawsze mieć nasiona w zapasie
Znowu mnie jakiś czas nie było
Spędziłam praktycznie wszystkie wolne chwile w ogrodzie. Jeszcze nie jest wysprzątane do końca, ale i tak jestem zadowolona z efektów. Zaczęłam nawet robić kanciki w trawniku. Przy okazji pieląc rabaty. Tył prawie ogarnięty. Został przód, ale tam już tylko pielenie, bo mam zrobione obrzeża.
Musze pomyśleć nad rabatą pod tamaryszkiem. Cały czas ona najbardziej mi sie nie podoba.
Jesienią przesadziłam tam 2 wielkie bukszpany, niestety jeden zaczął marnieć. Nie wiem,. czy to susza, robak, czy grzyb
Na wszelki wypadek, porządnie podlewam, zrobiłam oprysk i na grzyba i na robaka. Jak miną przymrozki obetnę co się da i zobaczymy czy w ogóle żyje.
Bardzo bym, się zmartwiła jego stratą, bo po pierwsze szkoda rosliny, a po drugie jej brak psuje mi budzący się pomysł na rabatę.
Mam kilka małych bukszpanów, ale zanim urosną nie będzie takiego efektu jak chciałam przez długi czas
Byłaby piękna kompozycja, a tak
Poza tym nareszcie zaczynają kwitnąć irysy
Niestety, nie wszystkie zakwitną. I też nie wiem, czy to susza, czy coś innego
No i moje pierwsze rodki
W tym roku kwitnienie bardzo słabe, albo w ogóle
