Ożesz....rolnik90 pisze:U mnie sezon arbuzowy sie zakończył, wszystko zgniło.
Nie widze sensu sadzenia nieszczepionych.




Znam to uczucie

Co jest z tym gniciem? Ja też już kombinuje co jest nie tak z naszym postępowaniem. Patrze i patrze na YT a tam wielkopowierzchniowcy się tak nie certolą jak my. Leją wodę po roślinach, szczepią na wyścigi, nie osłaniają i im wychodzi prawie 100%... Chyba, że te filmiki to jak w Hollywood...
Zmieniam reżim dla 2 tury... Mniej wilgoci w kubkach, mniej zraszania roślin (tylko ścianki) i nie całkowita ciemność od początku, tylko lekka osłona i zasłonięte żaluzje przy oknie i przede wszystkim podleję i spryskam rośliny 2 dni przed szczepieniem Previcurem na to gnicie.
Testowo zaszczepiłem jednego arbuza 5 maja i nie chowałem go do ciemnicy tylko sobie stał na podłodze w pokoju pod butelką z dala od okna i jak na razie tfu tfu nic z nim się nie dzieje, wygląda w zasadzie idealnie.