Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Aguś
Witaj
Zimno daje w kość to fakt.
Po wczorajszym ognisku bolą mnie wszystkie członki
Głównie kolana od zimna.
Właśnie dziś planuję porozsadzać paprykę.
Fioletową udało się rozmnożyć z nasion pobranych z rośliny wyrosłej z tych od Ciebie.
Zobaczymy ,czy się nie skrzyżowała.
Rzodkiewy ze szklarni zatrzymały się w formie liścieni i tak trwają.
Cieszyłam się na prognozowane ocieplenie a tu znowu obiecują 3 stopnie w dzień
Polepszyłaś mi humor swoimi pelaśkami Trochę do róż podobne są
Witaj
Zimno daje w kość to fakt.
Po wczorajszym ognisku bolą mnie wszystkie członki
Głównie kolana od zimna.
Właśnie dziś planuję porozsadzać paprykę.
Fioletową udało się rozmnożyć z nasion pobranych z rośliny wyrosłej z tych od Ciebie.
Zobaczymy ,czy się nie skrzyżowała.
Rzodkiewy ze szklarni zatrzymały się w formie liścieni i tak trwają.
Cieszyłam się na prognozowane ocieplenie a tu znowu obiecują 3 stopnie w dzień
Polepszyłaś mi humor swoimi pelaśkami Trochę do róż podobne są
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko Pelasiu chyba pierwszy raz mróz zważył kwiatki pierwiosnków, sczerniały...niesamowite
Pytałaś u mnie o iryski reticulata, kupiłam je w jesieni w Lilypolu a nazywa się KATHERINE s GOLD.
Agnieszko Aguss na drugim zdjęciu to jest pelargonia? ?? cudo! moje niestety rachityczne po zimie w mieszkaniu więc nie odważę się na wystawienie ich na mróz.
Pytałaś u mnie o iryski reticulata, kupiłam je w jesieni w Lilypolu a nazywa się KATHERINE s GOLD.
Agnieszko Aguss na drugim zdjęciu to jest pelargonia? ?? cudo! moje niestety rachityczne po zimie w mieszkaniu więc nie odważę się na wystawienie ich na mróz.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
No niestety i u nas sporo mróz zważył.
Wkurzające to jest ,że najniższa temperatura zimy teraz się objawia ,jak wegetacja tak rozwinięta.
Wczoraj odwiedziły nas po raz kolejny kury sąsiadów.
Jakiś miesiąc temu zniszczyły mi mocno warzywnik - dwoma płotami osłonięty.
Nie wiem ,siedzą baby w domu i tyle osób w domu i jeszcze kur nie potrafią przypilnować
Przez 8 lat były takie etapy - zwracanie uwagi telefoniczne ,chodzenie z kurą pod pachą i pytanie czyja - sprawdzanie kto kłamie - oczywiście nasza ''antyulubienica''.
Tym razem przeszliśmy do kolejnego etapu czyli myślcie sobie co chcecie - obowiązuje prawo wojenne - co wejdzie na nasz teren jest nasze
Jak można nie szanować czyjejś pracy i paść ptaki w czyimś ogrodzie
A jak by mi do szklarni weszły ,gdzie roślinki na 1 cm.
Jak się doliczą to będą lepiej pilnować.
Marysiu dzięki za nazwę tych iryskowych krasnali
No niestety i u nas sporo mróz zważył.
Wkurzające to jest ,że najniższa temperatura zimy teraz się objawia ,jak wegetacja tak rozwinięta.
Wczoraj odwiedziły nas po raz kolejny kury sąsiadów.
Jakiś miesiąc temu zniszczyły mi mocno warzywnik - dwoma płotami osłonięty.
Nie wiem ,siedzą baby w domu i tyle osób w domu i jeszcze kur nie potrafią przypilnować
Przez 8 lat były takie etapy - zwracanie uwagi telefoniczne ,chodzenie z kurą pod pachą i pytanie czyja - sprawdzanie kto kłamie - oczywiście nasza ''antyulubienica''.
Tym razem przeszliśmy do kolejnego etapu czyli myślcie sobie co chcecie - obowiązuje prawo wojenne - co wejdzie na nasz teren jest nasze
Jak można nie szanować czyjejś pracy i paść ptaki w czyimś ogrodzie
A jak by mi do szklarni weszły ,gdzie roślinki na 1 cm.
Jak się doliczą to będą lepiej pilnować.
Marysiu dzięki za nazwę tych iryskowych krasnali
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko tak miałam z sąsiadami, aż M poszedł do ogrodu a ja zawołałam (tak że wszyscy słyszeli) Marek łap rosół chodzi po ogrodzie....oczywiście nie załapał, ale kogut zabezpieczony i przestał przefruwać przez płot.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko najzupełniej słusznie, kura u Ciebie to z automatu Twoja kura, i należy Ci się pyszny rosół (lub dwa, trzy, ile tam trzeba aby nauczyć) za wszystkie straty ogrodowe Da się kury utrzymać u siebie, jak się chce. Jak się nie chce, to trzeba się liczyć ze stratą
U mnie też znów pomrozi, za dwa dni -6 Dziś opryskiwałam wszystko, co wyszło takim stymulatorem asahi, a jutro opatulę i okryję, wszystko prócz moreli, która jest za wielka i pewnie i tak już przemrożona. Może to coś pomoże? Oby to był ostatni taki mocny mróz oglądałam dziś popalone listki róży Eden Rose i trochę serce mnie bolało Nie mogła być zima normalnie w styczniu? Głupia pogoda.
U mnie też znów pomrozi, za dwa dni -6 Dziś opryskiwałam wszystko, co wyszło takim stymulatorem asahi, a jutro opatulę i okryję, wszystko prócz moreli, która jest za wielka i pewnie i tak już przemrożona. Może to coś pomoże? Oby to był ostatni taki mocny mróz oglądałam dziś popalone listki róży Eden Rose i trochę serce mnie bolało Nie mogła być zima normalnie w styczniu? Głupia pogoda.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
U mnie też sporo różanych krzewów ma popalone listki od mrozu .Nic to nie martwię sie najwyżej ciachnę jeszcze niżej ,bo jest z czego .Zawsze tak przezornie ścinam krzewy, żeby w razie czego było z czego dociąć.Zastanawiam się czy okryć Rh bo mają juz nabrzmiałe pąki szalone Czytam Agusiu ze znów masz kłopoty tym razem z kurami sąsiada. Ochhh beznadziejni ci gospodarze ze pozwalają tak inwentarzowi niszczyć cudze.Pamiętam jak miałam te liliputki te to były fruwające po mimo ze ciachnęłam im skrzydła i nie raz sąsiadka się skarżyła ze znów były u niej na żarełku .Dlatego szybko je zlikwidowałam po co robić sobie wrogów też nie byłabym zadowolona gdyby sobie u mnie szukały smakołyków. Zdróweczka Ci zyczę bez ujemnych temperatur za oknem
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Teraz się zastanawiam co zrobić ,rosół czy trzymać dalej delikwentkę w chlewie.
Wypuścić nie mogę bo zwieje ,po za tym zaraz Stefan wyluka i rozgada.
Czasy ciężkie ,będzie jeszcze gorzej.
Aguś
Ja Wam bardzo współczuję ,że tak rozwinięta wegetacja spotkała się z silnym mrozem.
Straty w owocach mogą być
Zauważyłam ,że przy ciepłym styczniu to jest reguła ,że wiosna się opóźnia.
Z kurą to sami się prosili ,ostatnio jak dzwoniłam i mówiłam o tym ,że wlazły do warzywnika kobieta powiedziała ,żeby złapać i sobie zatrzymać
Róże można zawsze obciąć ,tym się nie martw.
Zdarzało się nie raz ,że w maju - czerwcu całe młode przyrosty warzyło i potem odrastały.
Jadziu
Ja też z różami podobnie postępuję ,zresztą przy tylu krzakach wiosenne przycinanie rozciąga się w czasie.
Sytuacja z ptactwem domowym jest irytująca bo powtarza się mimo grzecznego proszenia.
Nawet ,jak chodzą od strony ulicy jest to wkurzające bo rozgrzebują i wyciągają suche liście z pomiędzy krzewów żywopłotu.
A w przedogródku rozgarniają korę. No a w ogrodzie właściwym to jest dramat , wiadomo
Zastanawiam się czy brązowego więźnia z grzebykiem nie wykorzystać do czyszczenia warzywnika z mchu i larw komarnic.
Zauważyłam ,że kury bardzo rozgrzebały te miejsca.
Glony i mech wyrastają na włókninie a tam chowają się te larwy ,które bardzo podgryzają siewki.
Mogła bym tę kwokę wsadzić do ''getta'' z drutu i przestawiać.
Z pogodą wiadomo ,jak bywa ,ale wolę do cięższych prac zimno ,bo przy ociepleniu jestem ,jak flak
Dziś bardzo wieje ze wschodu - od Stefana i pada śnieg.
Cieszę się ,że w poprzednim tygodniu sporo zdziałałam i wykorzystałam pogodę.
Teraz się zastanawiam co zrobić ,rosół czy trzymać dalej delikwentkę w chlewie.
Wypuścić nie mogę bo zwieje ,po za tym zaraz Stefan wyluka i rozgada.
Czasy ciężkie ,będzie jeszcze gorzej.
Aguś
Ja Wam bardzo współczuję ,że tak rozwinięta wegetacja spotkała się z silnym mrozem.
Straty w owocach mogą być
Zauważyłam ,że przy ciepłym styczniu to jest reguła ,że wiosna się opóźnia.
Z kurą to sami się prosili ,ostatnio jak dzwoniłam i mówiłam o tym ,że wlazły do warzywnika kobieta powiedziała ,żeby złapać i sobie zatrzymać
Róże można zawsze obciąć ,tym się nie martw.
Zdarzało się nie raz ,że w maju - czerwcu całe młode przyrosty warzyło i potem odrastały.
Jadziu
Ja też z różami podobnie postępuję ,zresztą przy tylu krzakach wiosenne przycinanie rozciąga się w czasie.
Sytuacja z ptactwem domowym jest irytująca bo powtarza się mimo grzecznego proszenia.
Nawet ,jak chodzą od strony ulicy jest to wkurzające bo rozgrzebują i wyciągają suche liście z pomiędzy krzewów żywopłotu.
A w przedogródku rozgarniają korę. No a w ogrodzie właściwym to jest dramat , wiadomo
Zastanawiam się czy brązowego więźnia z grzebykiem nie wykorzystać do czyszczenia warzywnika z mchu i larw komarnic.
Zauważyłam ,że kury bardzo rozgrzebały te miejsca.
Glony i mech wyrastają na włókninie a tam chowają się te larwy ,które bardzo podgryzają siewki.
Mogła bym tę kwokę wsadzić do ''getta'' z drutu i przestawiać.
Z pogodą wiadomo ,jak bywa ,ale wolę do cięższych prac zimno ,bo przy ociepleniu jestem ,jak flak
Dziś bardzo wieje ze wschodu - od Stefana i pada śnieg.
Cieszę się ,że w poprzednim tygodniu sporo zdziałałam i wykorzystałam pogodę.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
"Ozdobne roślinne twory ", są nie do podrobienia - piękne, okazałe i ...pachnące
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2359
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8084
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Lodziu
Muszę obfocić resztę hiacyntków.
Wszystko pochowaliśmy z powodu mrozów.
Najbardziej pachną małe ,różowe ze Stonki.
Florian
Dzięki
Sam też jesteś Hiacynt
Mama Z. mówi ''jacynty''
Swoją drogą nazwa też ładna.
Muszę obfocić resztę hiacyntków.
Wszystko pochowaliśmy z powodu mrozów.
Najbardziej pachną małe ,różowe ze Stonki.
Florian
Dzięki
Sam też jesteś Hiacynt
Mama Z. mówi ''jacynty''
Swoją drogą nazwa też ładna.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2359
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko, bardzo trafne spostrzeżenie. Angielskim odpowiednikiem imienia Jacek nie jest wcale Jack ale Hyacinth A imię wywodzi się z greki - Hyakinthos. W mitologii greckiej syn Amyklasa i Diomedy
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42151
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko jaki śliczny kolor mają te hiacynty ''Ostara'. Zakupiłam sporo nowych i zobaczę czy i takie będę miała. Czy w ogóle nazwy będą zgodne z kwiatem? Chyba przymrozki już za nami, jeszcze pełnia i może nareszcie cieplejsza wiosna będzie i przestaniesz biegać z doniczkami chowając swoje ślicznotki. Agnieszko dzisiaj w ogrodzie usłyszałam niesamowite buczenie ...okazało się że zakwitła śliwa wiśniowa, a na niej tysiące pszczół. stałam i słuchałam tej muzyki!