JANKU, u mnie właśnie też tak coś leciało z nieba niemal cały tydzień, dopiero wczoraj było trochę słońca, a dzisiaj po porannej mgle, był piękny, słoneczny i ciepły dzień
Kilka lilii wystawia nosy, a zapowiadają mrozy nocami! Muszę je zasypać ziemią, bo jak zmarzną, to będzie po kwiatkach

Do 15 maja jeszcze dwa miesiące, jak tak ciągle będą przymrozki, to moje lilie będą rosły na górkach

Twoje mądrze siedzą w ziemi i pokażą się w odpowiednim czasie.
JADZIU, u nas pszczoły już pracują, jak tylko nie pada, a dzisiaj to już brzęczało jak w ulu
Nie znam się za bardzo na irysach, ale widać różnicę w kwiatkach.
Te kolczatki to siewki rudbeki owłosionej, chcesz? Jak widzisz mam tego sporo!
NATALKO, dziękuję w imieniu roślinek
Deszcz jest bardzo potrzebny, ale jak tak ciągle coś leci z szaroburego nieba, to chciałoby się słońca na błękicie
IWONKO, pszczółkom w deszcz nie opłaca się latać, bo i kwiatki pozamykane w większości i skrzydełka im zmokną.
Współczuję Ci takiej pogody, bo słoneczne dni są niezbędne nie tylko do życia, ale i ogrodowania
Na pewno słońce i u Ciebie zaświeci
Iryski miewają humory, rok temu niebieskie i fioletowe miały niewiele kwiatków, za to kwitły żółte Danforda, które w tym roku nie raczyły się pojawić

Może i Twoje Cię zaskoczą i pięknie się rozrosną

Ale zawsze zapraszam na oglądanie do mnie
DOROTKO, dziękuję

Dwa dni były słoneczne to i ruch w ogrodzie był

Ptaszki świergolą, pszczółki brzęczą aż miło, szkoda tylko, że te zapowiedzi synoptyków już się zmieniły
DANUSIU, dziękuję

u mnie ilość zastępuje jakość

Pierwiosnkami chętnie się podzielę, to siewki, które rosną u mnie gdzie chcą i wcześnie kwitną.
DANUSIU, pierwiosnki bardzo się starają zasłużyć na pochwały, krokusy też
Powiem Ci, że to denerwujące jak słońce świeci, a zimno, że nie chce się nosa wyściubić na dwór
Dzisiaj było pięknie, napstrykałam zdjęć krokusom, bo niewiadomo jak długo jeszcze pokwitną
