Moja już dojrzała działka cz. 14

[plocczanka]

Iwonko, zawilce kwitną
One faktycznie krótkowieczne, moje w pierwszym roku kwitły bardzo obficie , w drugim już tylko kilka kwiatków, a w trzecim (ubiegłym roku) pokazał się jeden kwiatuszek.
Pustynniki u mnie w ogóle nie chcą się zaaklimatyzować. Nie to nie, płakać nie będę.

Dobrego tygodnia, Iwonko.

[dorcia7]

U mnie zawilce chyba zginęły ,a szkoda bo urocze są

[Maska]

Już aż mi głupio powtarzać Iwonko, bo co wchodzę do wątków to wiosna na całego a u mnie nawet krokusy śpią Patrzę na te domki gdzie te biedne owady mają się skryć, ale dojrzeć nie mogę A to co Ci przyszło to zamówione czy w zamian przysłali?
Już się pogubiłam z dolegliwościami u Ciebie Zdrowiej Iwonko, bo wiosna galopuje

[iwona0042]

Marysiu to mi przysłali chyba omyłkowo, bo miały być dwa domki dla owadów, a tu przyszło to czyli studnia , nie odesłałam, bo na fakturze też było napisane dwa domki dla owadów, jak już otworzylam to zobaczyłam tą studnie, no też ładna, więc domki będę musiała zamówić jeszcze raz
Z tymi moimi dolegliwościami to i ja się gubię , u mnie lepiej wymienić czego nie mam, niż na co choruję, ale głównie są to dolegliwości ze strony układu ruchowego, jednak nie poddaję się, robię to co lubię robić, może wolniej, może nie tak dokładnie, ale robię i już, a tym bardziej teraz kiedy to wiosna puka do mojej furtki na działce, pozdrawiam Marysiu i dobrego tygodnia życzę
Dorotko no właśnie bo one takie krótkowieczne są, ale warto je mieć więc dokupuję co jakiś czas
Lucynko Pustynniki chyba lubią bardziej suche podłoże, u mnie w tym miejscu takie mają i radzą sobie świetnie, dobrego tygodnia Lucynko
Dorotko korzo_m no nadal czekam, ale najpierw muszę je zamówić jeszcze raz

[anabuko1]

Piękne zawilce.
W pierwszym momencie myślałam, że to przylaszczki.

[stasia_ogrod]

A to Ci się studnia trafiła, oby tylko raz i przy powtórnym zamówieniu nie przysłali ponownie.
Czy chociaż cenowo się opłaciło. Jak tak, to zyskałaś. Zawilce urocze, oby były trwalsze. Pozdrawiam.

[marpa]

Zawilce greckie uwielbiam, mimo kilkakrotnego ich sadzenia nigdy się ich nie doczekałam..raz się pokazały i zeżarły je dziki..odpuściłam i już nie sadzę! Twoje Iwonko śliczne! i przylaszczka śliczna u mnie ani widu ani słychu..

[JAKUCH]

Iwonko wiosna szybkościowo sie wprowadziła do Ciebie ale to takie miłe po tej zimie nie zimie.U mnie tylko na razie krokusiki ale i mniej roślina mam nie takie bogactwo faktur i odmian .Zdróweczka pszczółko, bo szalejesz na całego i wrzuć sobie na luz ja na razie musiałam przystopować niech sie dzieje co chce a bajzel zagląda z każdego kawałka ogródka

[Maska]

Iwonko, bo do bólu łatwo się przyzwyczaić, a do braku prac i ruchu chyba w życiu nie przyzwyczaiłabym się
Moje pustynniki mają pod korzonkami drenaż i na zimę nakrywam pudełkiem z kiwi, ale jeszcze ich nawet nie odkryłam więc muszę zajrzeć co tam słychać Pozdrawiam i słoneczka życzę

[maniolek]

Iwonko widzę, że i wiosna u Ciebie się budzi, a jakie piękne drewniane konstrukcje masz super studzienka Czekam na Twoje domki dla owadów, pochwal się jak przyjdą Pozdrawiam i dużo słońca życzę, chociaż Ty i tak nie próżnujesz i praca wre

[sauromatum]

Piękne te zawilce greckie I one wcale takie krótkowieczne nie są One po prostu nie lubią wilgoci w czasie spoczynku (a u nas latem z reguły mamy deszcze, zimą wilgoci też nie brakuje), i nie są w pełni mrozoodporne - to powoduje, że nam się wydaje, że są krótkowieczne, a one po prostu wymierają w naszych warunkach
Ale duże pustynniki Lubię te rośliny choć sam ich na razie nie mam

[Reni4]

Hej Iwona.. ..u mnie też pogoda podobna..w Marcu jak w garncu...zimo...ale powili kolory startują...)pozdrawiam

[ktoś]

Iwonko zawilce już z kwiatami ? One pewnie w ciepłym zaciszu rosną Pustynniki dużo większe nić u mnie - u Ciebie musi być cieplej

[iwona0042]

Witajcie kochani
Znowu mnie chwilę nie było, no ten czas ucieka stanowczo za szybko, mógł by zwolnić trochę , pogoda nadal deszczowa, na polach, łąkach woda stoi, nie wsiąka już, moje skarpy obsuwają się muszę je ratować, a i inne prace nie skończone, więc nadal na działeczce dużo do zrobienia
Pozdrawiam Was pięknie i życzę udanego i zdrowego tygodnia
Aniu dziękuję w imieniu zawiców
Stasiu cenowo oczywiście, studnia dwa razy tyle warta, no ale co z tego jak domki sama chyba będę robić, mam obawy zamawiać, więc u nich już nie będę
Maryniu dziękuję w imieniu przylaszczki i zawilców, przylaszczkę miałam jeszcze różową, śliczna była, ale młodziutka, a wnusia w tamtym roku zerwała jedyny mały kwiatek i teraz już nie widzę wcale, no nic to są inne, pozdrawiam
Jadziu wrzucam na luż jak siedzę w pracy, ale jak mam wolne to staram się czas wykożystać, jednak ostatnio wiecej w przychodniach siedzę jak na działeczce, co mi zupełnie się nie podoba Tobie Jadziu również zdróweczka
Marysiu no właśnie jak piszesz, nie umiem siedzieć i nie siedzę, no wyjatek w pracy, ale właśnie dlatego, że w pracy wysiedzę się 12 godzin to mam dość, a do bólu, no właśnie, jest, ale już mi tak bardzo nie przeszkadza, zdrówka i pogody Marysiu
Mariuszu na domki to jeszcze chyba trochę, zrobię pewnie coś sama, nie bardzo chcę już zamawiać, a ozdoby na działkę już mi nie potrzebne , u Ciebie również wiosennie, widziałam , pozdrawiam i życzę, bo deszczu już starczy.
Karolu no widzisz, nie wiedziałam, że tak to wygląda, pewnie masz rację, u nas wilgoć straszna, one tego nie lubią Dziękuję za wytłumaczenie, więc trzeba im stworzyć lepsze warunki po prostu
Reniu u nas zimno ostatnoio nie jest, ale mokro strasznie, chciała bym już trochę
Danusiu no pewnie mają cieplejsze miejsce, ale właśnie Karol mi uświadomił co robić by cieszyć się nimi dłużej, będę musiała pomyśleć o tym, u mnie chyba nie jest cieplej bo u Ciebie więcej kwitnień, ja mam północną działkę, to trochę chłodnie, jednak zarośnięta i może to chroni i ciepło daje roślinkom

Moja Mandragora nadal w doniczkach, przez tego karczownika boję się cokolwiek wysadzać do ziemi



A te chwilkę odpoczęły i znowu zaczynają kwitnienie





No i kobietki częstujcie się, to z okazji wczorajszego naszego święta



No i jeszcze takie kaktusiki spotkane po drodze do przychodni, stanęły mi na drodze znaczy koło jakiegoś tam śmietnika stały, co miały marznąć, wzięłam do auta

[Blueberry]

Mam nadzieję że uda Ci się szybko pozbyć tego karczownika
Dla Ciebie też najlepsze życzenia