Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
James Grieve zamiast jednej z antonówek, od gleby zależy podkładka. Jeśli faktycznie piasek to raczej bym szedł w A2, choć może wystarczy m26.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Mam tego jamesa i nie najlepiej to wygląda. Przez 3 lata prawie nic nie podrósł a dwa lata temu karczownik obgryzł mu 3/4 korzeni. Od tamtej pory w zasadzie wegetuje, niby korzeni trochę wypuścił ale rośnie tak jak wcześniej a w zasadzie wcale nie rośnie. Podobny problem mam z jedną gruszą ma już 5 lat i wcale nie rośnie. Też myślałem, że jej coś korzenie zjadło ale nie. Może na grusze i jabłonie ta gleba jest zbyt słaba. Chociaż czereśnie owocują ładnie.
Może na M7 szukać odmian? Malinówkę zawsze chciałem mieć tylko nie wiem co do niej żeby się razem zapylały. No i jak z odpornością.
Może na M7 szukać odmian? Malinówkę zawsze chciałem mieć tylko nie wiem co do niej żeby się razem zapylały. No i jak z odpornością.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
A na jakiej masz podkładce tego Jamesa? Bo u mnie też słabo rośnie na karłowej, przeszczepiłem na m26 i wygląda że w końcu będzie dobrze.
Mam glinę, ale wszystkie karłowe usunę (o ile mnie karczornik nie uprzedzi).
M7 podobno mało odporna na niskie temperatury.
Grusze na piasku to IMHO tylko na podkładce gruszy kaukaskiej. A tragicznie u mnie rosły na pigwie.
Mam glinę, ale wszystkie karłowe usunę (o ile mnie karczornik nie uprzedzi).
M7 podobno mało odporna na niskie temperatury.
Grusze na piasku to IMHO tylko na podkładce gruszy kaukaskiej. A tragicznie u mnie rosły na pigwie.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Jamesa mam na karłowej a grusze chyba na pigwie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2852
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Na piaski mocniejsze podkładki. Z gruszy może pyrodwarf ona coś skarla i zgodna ze wszystkimi odmianami. Malinowa oberlandzka dobrze radzi sobie na piaskach, Oliwka Kronselska też lepsza wychodzi z piaskownicy ( choć parch to jej przyjaciel z mączniakiem), coś mi się kołacze że jeszcze króreś odmiany jabłoni dobrze sobie radziły na piaskach, ale nie pamietam jakie.
U mnie na południu taki profil ziemi wykop ma 190 cm. Gleba IV, V brunatna.
U mnie na południu taki profil ziemi wykop ma 190 cm. Gleba IV, V brunatna.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Jabłoń Poziomka.
Ktoś słyszał o tej odmianie? W sklepie ogrodniczym powiedzieli, że to jakaś stara lokalna odmiana, a internet, że to może być Księżna Luiza.
Ktoś słyszał o tej odmianie? W sklepie ogrodniczym powiedzieli, że to jakaś stara lokalna odmiana, a internet, że to może być Księżna Luiza.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Może ta Poziomka to Truskawkowe Nietschnera - wspaniałe w smaku jabłka i bardzo pachnące truskawkami, nie można pomylić z inną odmianą.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Jakie odmiany polecacie do małego ogrodu?Myślałam o wersji drzew jak w sadach w typie kolumnowych.Mam 2 nowe odmiany ale nie wiem czemu nie chcą rosnąć tak jakby karłowaciały?Z dwóch drzewek jedno tylko owocuje(drugi rok z rzędu),inne drzewko które mieliśmy kupione w lokalnej szkółce też nie wyrosło więcej jak 1,5m a owoce to prawie jak rajskie jabłuszka.Obornik,kompost jest dawany.Ze wzrostem nie ma problemu wiśnia,brzoskwinia,śliwa.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Twoje jabłonie nie karłowacieją, tylko są karłowe ( prawdopodobnie rosną na podkładce M9 ) i na tym stanowisku w suche lata bez nawadniania, nie dają rady wytworzyć dużych owoców. W przeciwieństwie do wiśni, brzoskwini, czy śliwy, które rosną na podkładkach silnie rosnących. To przypomina sytuację w której kupiliśmy kucyka i dziwimy się po trzech latach, że wzrostem i budową nie przypomina - konia pełnej krwi angielskiej. Zasada przy sadzeniu drzewek owocowych niezależna od ich gatunku, jest taka że najpierw dobieramy podkładkę pasującą do stanowiska jakim dysponujemy ( gleba ) Musimy też wiedzieć, czy będziemy mieli możliwość nawadniania lub częstego podlewania drzewek w czasie suszy, czy też nie. Następnie wybieramy odmianę, która nam smakuje. W wypadku jabłoni, gdy nie mamy gdzie przechować owoców, by mogły osiągnąć dojrzałość konsumpcyjną, nie sadzimy odmian zimowych. Nie posiadam drzewek kolumnowych, więc nie będę się wypowiadał na ich temat. Jeśli chodzi o gusta i smaki to się nie dyskutuje - ja nie wyobrażam sobie swojego sadu bez jabłoni: Spartan.
Pozdrawiam klakier.
Pozdrawiam klakier.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 6 maja 2013, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Cześć, wciąż szukam duetu jabłonek dla przydomowego sadu. Miejsce jest tylko na 2 szt. Warunki pozwolą na M26, tak myślę. Smak słodki, odporność na choroby, możliwość chociaż krótkiego przechowania w piwnicy. Wstępnie wytypowany Topaz/Rubin/Rubinola. Ale co do tego? Fajnie jakby była to jakaś starsza odmiana.
Znalazłam Rubinette na angielskiej stronie patrząc tylko na grupy zapylania. Opis brzmi ciekawie... Co to za jabłoń, jaka jest polska nazwa? Oczywiście inne sugestie mile widziane (warunek - wzajemne zapylanie).
Dziękuję za pomoc, pozdrawiam
Znalazłam Rubinette na angielskiej stronie patrząc tylko na grupy zapylania. Opis brzmi ciekawie... Co to za jabłoń, jaka jest polska nazwa? Oczywiście inne sugestie mile widziane (warunek - wzajemne zapylanie).
Dziękuję za pomoc, pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 328
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
A ze starych odmian może starking? Nie wiem do końca jak z odpornością stare drzewo już mam ale słodkie jest przechowywać tez się da.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 6 maja 2013, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
Starkinga jadłam, nie każdy lubi ale dla mnie smak super. Tylko nie znalazłam nigdzie potwierdzenia czy jest szansa na wzajemne zapylanie z Rubinolą.
Re: Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2
katarzynus - ja generalnie posadziłem po jednym drzewku z każdego typu owocu (jabłoń, grusza, czereśnia, brzoskwinia, śliwa itd itd). Wybrałem podkładki silnie rosnące.
Aktualnie na jednym drzewie gruszy (na podkładce gruszy kaukaskiej) mam już 3 odmiany - Faworytkę, Konferencję i mołdawską Xenię. Raz - mam jedno drzewo, dwa - 3 odmiany o różnych porach dojrzewania, trzy - wzajemnie się zapylają.
Teraz czas na jabłoń. Ceny drzewek są tak małe, że aktualnie mam zamiar wkopać 3 odmiany jabłoni w tymczasowej lokalizacji, z których na wiosnę w przyszłym roku pobiorę sobie zrazy, które zaszczepię na jednym z nich. Zawsze można poprosić o gałązkę od sąsiada, ale z doświadczenia wiem, że większość wyrzuca metryki i nie zapamiętuje i nie zapisuje odmiany
Jak się przyjmą - drzewka komuś rozdam tak jak zrobiłem to z gruszami. Nie mam sumienia, żeby je wyrzucić na zmarnowanie
Zawsze to jakieś rozwiązanie w przypadku małej ilości miejsca na ogrodzie.
Pozdrawiam
Aktualnie na jednym drzewie gruszy (na podkładce gruszy kaukaskiej) mam już 3 odmiany - Faworytkę, Konferencję i mołdawską Xenię. Raz - mam jedno drzewo, dwa - 3 odmiany o różnych porach dojrzewania, trzy - wzajemnie się zapylają.
Teraz czas na jabłoń. Ceny drzewek są tak małe, że aktualnie mam zamiar wkopać 3 odmiany jabłoni w tymczasowej lokalizacji, z których na wiosnę w przyszłym roku pobiorę sobie zrazy, które zaszczepię na jednym z nich. Zawsze można poprosić o gałązkę od sąsiada, ale z doświadczenia wiem, że większość wyrzuca metryki i nie zapamiętuje i nie zapisuje odmiany
Jak się przyjmą - drzewka komuś rozdam tak jak zrobiłem to z gruszami. Nie mam sumienia, żeby je wyrzucić na zmarnowanie
Zawsze to jakieś rozwiązanie w przypadku małej ilości miejsca na ogrodzie.
Pozdrawiam