
Ogród Madzi - część 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7182
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madzia, a co to za trawa na pierwszej fotce? Ładniutka 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42359
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu to aster tak się rozrósł? 

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Madzi - część 4
Z podziwem oglądam jesienną odsłonę Twego ogrodu. Dokonałaś cudu - Twój ogród jest piękny przez cały rok.
Żałuję, że moja działka nie jest większa. Brakuje mi trochę krzewów z ozdobnymi owocami, ale nie mam już dla nich miejsca.

Żałuję, że moja działka nie jest większa. Brakuje mi trochę krzewów z ozdobnymi owocami, ale nie mam już dla nich miejsca.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
No tak? Goryczka? Do różnych goryczek podchodziłem parę razy, nigdy się u mnie nie utrzymały?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 4
Droga naprawdę cudna.
Wymarzona na wycieczkę rowerową w upalny dzień.

Madziu, twoje klony są zachwycające. Brakuje mi w ogrodzie takiej ognistej barwy jesienią.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Igo,
nie bardzo rozumiem, o który krzew chodzi, określ dokładniej.

Krysiu,
goryczki mają dość duże wymagania co do gleby i stanowiska.
Nie zawsze i nie wszędzie chcą rosnąć, nawet jeżeli wydaje się, że wszystkie ich wymagania są spełnione.

Małgosiu,
o ile się nie mylę to jest miskant chiński ,,Morning Light".

Marysiu,
tak, to jest rozrośnięta kępa astra ,,Lady in Black".
Moim zdaniem to jest najładniejszy aster, tym bardziej, ze kwitnie tak późno.

Izo,
przestrzeń robi swoje.
Niestety, na małej powierzchni nie wszystko da się upchnąć.
Jednak bez względu na wielkość areału, każdy ogród szybko się zapełnia.
Ja już właściwie nic nowego nie sadzę, nie ma gdzie.

Loki,
niestety, z goryczkami tak bywa.
Nie wszędzie chcą rosnąć i nic na to nie da się poradzić.
W naturze goryczki występują na dość specyficznych siedliskach.
Czasem trudno takie warunki zapewnić w ogrodzie.
Przypuszczam, że najczęstsza przyczyną wypadnięcia goryczki jest zbyt ciepłe stanowisko.

Aniu,
ten czerwony klon to Osakazuki.
Jeżeli nie znajdziesz nigdzie gotowego drzewka, to daj znać, w tym roku klony zawiązały sporo nasion.

nie bardzo rozumiem, o który krzew chodzi, określ dokładniej.


Krysiu,
goryczki mają dość duże wymagania co do gleby i stanowiska.
Nie zawsze i nie wszędzie chcą rosnąć, nawet jeżeli wydaje się, że wszystkie ich wymagania są spełnione.


Małgosiu,
o ile się nie mylę to jest miskant chiński ,,Morning Light".


Marysiu,
tak, to jest rozrośnięta kępa astra ,,Lady in Black".
Moim zdaniem to jest najładniejszy aster, tym bardziej, ze kwitnie tak późno.


Izo,
przestrzeń robi swoje.
Niestety, na małej powierzchni nie wszystko da się upchnąć.
Jednak bez względu na wielkość areału, każdy ogród szybko się zapełnia.
Ja już właściwie nic nowego nie sadzę, nie ma gdzie.


Loki,
niestety, z goryczkami tak bywa.
Nie wszędzie chcą rosnąć i nic na to nie da się poradzić.
W naturze goryczki występują na dość specyficznych siedliskach.
Czasem trudno takie warunki zapewnić w ogrodzie.
Przypuszczam, że najczęstsza przyczyną wypadnięcia goryczki jest zbyt ciepłe stanowisko.


Aniu,
ten czerwony klon to Osakazuki.
Jeżeli nie znajdziesz nigdzie gotowego drzewka, to daj znać, w tym roku klony zawiązały sporo nasion.


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj
. Piękna jesień u Ciebie a aster przeszedł samego siebie
. To na ostatniej to świerki serbskie prawda ? Piękne okazy
. Przyjdzie mi poczekać kilka lat na takie okazy
. Pozdrawiam
.





- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42359
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu napiszę inaczej w małym ogrodzie da się dużo upchnąć, ale tylko upchnąć a w dużym można wyeksponować...co widać u Ciebie 

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
No tak? U mnie lata coraz bardziej upalne, w tym roku po raz pierwszy w życiu widziałem na własne oczy temperaturę 42°C w cieniu? Więc nie ma dziwne, że goryczkom to nie w smak?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Ewelino,
świerki serbskie szybko rosną, nawet się nie obejrzysz, a małe sadzonki zmienią się w duże drzewa.
Aster Lady in Black jest moim zdaniem najpiękniejszym z astrów.
Tym bardziej, że kwitnie tak późno i jest odporny na nocne przymrozki.

Marysiu,
czasem mam nieodparte wrażenie, że i ja pewne rośliny poupychałam.
Od pewnego czasu wypadnięcie rośliny traktuję jak przecinkę higieniczną.

Loki,
sama temperatura, owszem jest w tym przypadku czynnikiem ważnym, ale istotne jest również stanowisko.
Moje goryczki, które rosną w pełnym słońcu nie były w tym roku ładne.
Za to te, które po południu miały osłonę od słońca, kwitły pięknie.
Na stanowiskach gorących należy więc je ocieniać, ściółkować glebę i dbać o odpowiednią wilgotność, wtedy temperatura nie wyrządzi szkody.
Ale któż ma na to czas?

świerki serbskie szybko rosną, nawet się nie obejrzysz, a małe sadzonki zmienią się w duże drzewa.
Aster Lady in Black jest moim zdaniem najpiękniejszym z astrów.
Tym bardziej, że kwitnie tak późno i jest odporny na nocne przymrozki.


Marysiu,
czasem mam nieodparte wrażenie, że i ja pewne rośliny poupychałam.
Od pewnego czasu wypadnięcie rośliny traktuję jak przecinkę higieniczną.


Loki,
sama temperatura, owszem jest w tym przypadku czynnikiem ważnym, ale istotne jest również stanowisko.
Moje goryczki, które rosną w pełnym słońcu nie były w tym roku ładne.
Za to te, które po południu miały osłonę od słońca, kwitły pięknie.
Na stanowiskach gorących należy więc je ocieniać, ściółkować glebę i dbać o odpowiednią wilgotność, wtedy temperatura nie wyrządzi szkody.
Ale któż ma na to czas?


- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu,mogę coś powiedzieć o zawiązywaniu nasion przez klony w tym roku, ale musiałabym się brzydko wyrazić
Pan od dachu usuną dwa worki z rynien.
Namierzyłam już ten klon, ale cały czas po głowie chodzi mi ambrowiec. Jeden i drugi się przebarwia

Namierzyłam już ten klon, ale cały czas po głowie chodzi mi ambrowiec. Jeden i drugi się przebarwia

- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Ogród Madzi - część 4
Dużo ,dużo kwiatów i iglaków u Ciebie,cudnie,wpisuje sie by nie zgubić.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj Madziu
. Dobrze by było żeby świerki serbskie szybko mi urosły
. Z resztą fajnie gdyby wszystko szybko mi rosło
. Poczekam sobie kolejne kilka lat na jako taką objętość w tej nowej części działki
. Twoje krajobrazy zawsze mnie zachwycają bez względu na porę
. Pozdrawiam.





- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12754
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Chciałoby się, żeby raz wsadzone już samo rosło, najlepiej kompletnie bezobsługowo. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Aniu,
ja czyszczę rynny co najmniej dwa razy w roku.
Z tego tytułu zakupiłam odpowiednią drabinę, bo uznałam, ze wolę to robić sama, niż płacić kupę kasy komuś za robotę , którą można zrobić samemu.
Tego roku wszystkie drzewa, zarówno liściaste, jak i iglaste, wydały ogromne ilości nasienników.
I nic w tym dziwnego, zawsze tak jest w słonecznych, ciepłych i suchych latach.

Marzeno,
miło mi Ciebie gościć.
Rozpoczęła się zima, więc kwitnień będzie co kot napłakał.
Mam nadzieję, ze chociaż śnieg będzie, bo coś ostatnio szaro, buro i byle jak.

Ewelino,
wszystko urośnie nie wiadomo kiedy, sama zobaczysz.
Nie zdziwię się, jak zatęsknisz do czasów, kiedy wszystko było miało niewielkie rozmiary, a wokół było mnóstwo przestrzeni.

Loki,
jak się zadomowi, to będzie samo rosło.
No chyba, że co innego go zagłuszy.
Mam mnóstwo roślin, z którymi właściwie nic nie robię, czasem tylko coś tam przytnę.

ja czyszczę rynny co najmniej dwa razy w roku.
Z tego tytułu zakupiłam odpowiednią drabinę, bo uznałam, ze wolę to robić sama, niż płacić kupę kasy komuś za robotę , którą można zrobić samemu.
Tego roku wszystkie drzewa, zarówno liściaste, jak i iglaste, wydały ogromne ilości nasienników.
I nic w tym dziwnego, zawsze tak jest w słonecznych, ciepłych i suchych latach.


Marzeno,
miło mi Ciebie gościć.
Rozpoczęła się zima, więc kwitnień będzie co kot napłakał.
Mam nadzieję, ze chociaż śnieg będzie, bo coś ostatnio szaro, buro i byle jak.


Ewelino,
wszystko urośnie nie wiadomo kiedy, sama zobaczysz.
Nie zdziwię się, jak zatęsknisz do czasów, kiedy wszystko było miało niewielkie rozmiary, a wokół było mnóstwo przestrzeni.


Loki,
jak się zadomowi, to będzie samo rosło.
No chyba, że co innego go zagłuszy.
Mam mnóstwo roślin, z którymi właściwie nic nie robię, czasem tylko coś tam przytnę.

