Martusiu nadrabiam zaległości, z przyjemnością pospacerowałam po bajkowym, pachnącym ogrodzie z kawusią

U mnie sytuacja się stabilizuje - Mamcia i mój M po zabiegach, w pracy przybywa od poniedziałku pomoc

Mnie coś trzyma od kilku dni ale się nie daje i kuruje i troszkę na chwilkę zwolniłam

Na początek października mam zaplanowane zasadzenie ok 200 cebulowych, porządki działkowe - także się kuruje żeby być w formie

Cudowną podróż odbyłam, wekendowo ale o tym na spokojnie, w relacji w wątku podróżniczym
Bardzo zachwycił mnie domek dla borówek i zainspirował do stworzenia w przyszłym roku jakiegoś trwałego zabezpieczenia nad moimi kilkoma krzaczkami borówki

Bardzo pracowita jesteś z przerabianiem takich ilości pyszności, będzie co podjadać
Pozdrawiam ciepło, miłej niedzieli i całego tygodnia
