Zieloni podopieczni Agnieszki
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Na wstępie chciałam serdecznie powitać nowych jak i stałych bywalców oraz podziękować za miłe słowa
Pochłonęły mnie wiosną prace przy domu (trochę truskawek mam i sama musze się tym zająć) i brak czasu na roślinki a co dopiero na forum Teraz też nie będzie lepiej bo w czwartek na pare dni na badania do szpitala z młodszą córką, w kolejnym tygodniu zaś ja na operacje i po 22 lipca jakoś będę w domu ;)
Renatko bardzo się cieszę, że sadzonki ode mnie są grzeczne
Karolino o kwiatach to ja nawet teraz nie marzę, trochę zazdraszczam ;) Choć zbieram na razie hoje o ciekawych dla mnie liściach, to kwiaty z chęcią bym pewnie z czasem zobaczyła I tak, zgadzam się, nieźle potrafią zawrócić w głowie. Jeszcze 3 czy 4 mają do mnie przyjechać we wtorek ;)
Arku bardzo dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam
Kasiu dziękuję Fakt, orchidee też są śliczne, kocham ich kwiaty, jednak tak jak u ciebie królują storczyki, tak u mnie na razie hojowe szaleństwo
Jak zdążę przed środą to zrobię jakąś fotorelację. Dziś i pogoda paskudna i brak czasu ;)
Miłego weekendu wszystkim
Pochłonęły mnie wiosną prace przy domu (trochę truskawek mam i sama musze się tym zająć) i brak czasu na roślinki a co dopiero na forum Teraz też nie będzie lepiej bo w czwartek na pare dni na badania do szpitala z młodszą córką, w kolejnym tygodniu zaś ja na operacje i po 22 lipca jakoś będę w domu ;)
Renatko bardzo się cieszę, że sadzonki ode mnie są grzeczne
Karolino o kwiatach to ja nawet teraz nie marzę, trochę zazdraszczam ;) Choć zbieram na razie hoje o ciekawych dla mnie liściach, to kwiaty z chęcią bym pewnie z czasem zobaczyła I tak, zgadzam się, nieźle potrafią zawrócić w głowie. Jeszcze 3 czy 4 mają do mnie przyjechać we wtorek ;)
Arku bardzo dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam
Kasiu dziękuję Fakt, orchidee też są śliczne, kocham ich kwiaty, jednak tak jak u ciebie królują storczyki, tak u mnie na razie hojowe szaleństwo
Jak zdążę przed środą to zrobię jakąś fotorelację. Dziś i pogoda paskudna i brak czasu ;)
Miłego weekendu wszystkim
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Hej
Fikus przepiękny, mój ulubieniec! Wydaje się, że to mimo wszystko jakaś zminiaturyzowana odmiana, bo tylu letni okaz zwykłego benjamina byłby znacznie większy. Wydaje mi się, że sam mam na parapecie coś takiego, bo nie jest to ani zwykły beznjamin (jest mniejszy), ani natasja (bo ma z kolei większe rozmiary). Na dniach wrzucę do swojego wątku.
Zaciekawiło mnie również anturium, czy to takie samo, co u mnie w wątku? Nie wiem co to za odmiana, ale jest dość praktyczna, bo nie rozrasta się do ta niebotycznych rozmiarów i chętnie kwitnie
Fikus przepiękny, mój ulubieniec! Wydaje się, że to mimo wszystko jakaś zminiaturyzowana odmiana, bo tylu letni okaz zwykłego benjamina byłby znacznie większy. Wydaje mi się, że sam mam na parapecie coś takiego, bo nie jest to ani zwykły beznjamin (jest mniejszy), ani natasja (bo ma z kolei większe rozmiary). Na dniach wrzucę do swojego wątku.
Zaciekawiło mnie również anturium, czy to takie samo, co u mnie w wątku? Nie wiem co to za odmiana, ale jest dość praktyczna, bo nie rozrasta się do ta niebotycznych rozmiarów i chętnie kwitnie
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Witaj Jakubie
Anturium to faktycznie jakieś miniaturowe, minimum o połowę mniejsze niż standardowo kwiaty i liście. Poszło jednak na śmietnik gdy córka zaczęła podnosić się z poziomu podłogi, a nie miałam na niego miejsca, nie chciałam ryzykować próby zjedzenia.
Fikus jednak jest z tych normalnych, ma normalnej wielkości liście jak krzaczory widywane na aukcjach sięgające sufitu, tylko intensywnie przycinany. Jak gałązki podrastały na 5 czy więcej węzłów zawsze przycinałam na 2-3 węzły max. Nie było wyjścia, musiał mieścić się na parapecie - nie miałam żadnych drzwi tarasowych, tylko parapety i zwyczajnie zdziczałby z niedostatku światła stojąc na podłodze w poprzednim domu. Zapewne stojąc od początku przy takich drzwiach tarasowych, nieprzycinany - pewnie sięgałby już praktycznie sufitu. Ciocia od której dostałam maleńką sadzonkę miała takiego fikusa o cieńszym wtedy pieńku, ale po 1/3 wyższy był.
Anturium to faktycznie jakieś miniaturowe, minimum o połowę mniejsze niż standardowo kwiaty i liście. Poszło jednak na śmietnik gdy córka zaczęła podnosić się z poziomu podłogi, a nie miałam na niego miejsca, nie chciałam ryzykować próby zjedzenia.
Fikus jednak jest z tych normalnych, ma normalnej wielkości liście jak krzaczory widywane na aukcjach sięgające sufitu, tylko intensywnie przycinany. Jak gałązki podrastały na 5 czy więcej węzłów zawsze przycinałam na 2-3 węzły max. Nie było wyjścia, musiał mieścić się na parapecie - nie miałam żadnych drzwi tarasowych, tylko parapety i zwyczajnie zdziczałby z niedostatku światła stojąc na podłodze w poprzednim domu. Zapewne stojąc od początku przy takich drzwiach tarasowych, nieprzycinany - pewnie sięgałby już praktycznie sufitu. Ciocia od której dostałam maleńką sadzonkę miała takiego fikusa o cieńszym wtedy pieńku, ale po 1/3 wyższy był.
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
To w takim razie gratuluję tym bardziej, bo jest pięknie uformowany!
Znam dobrze problem upychania roślin na oknie, mając do wyboru postawić je dalej kosztem ich wzrostu, a "dostosować" do możliwości parapetu
Znam dobrze problem upychania roślin na oknie, mając do wyboru postawić je dalej kosztem ich wzrostu, a "dostosować" do możliwości parapetu
- Karolina_Cz
- 50p
- Posty: 61
- Od: 1 sty 2019, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brwinów
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Na pewno będą kwitły, tylko najpierw przetestują Twoją cierpliwość U mnie zakwitła zwykła carnosa splash, więc szału nie ma. Ale carnosa to moja jedyna hoja jak na razie. Teraz czekam aż tricolor zakwitnie...
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Troszeczkę mnie nie było, nieco zabiegany czas, nadal nie jest wiele lepiej, mało czasu dla zielonych co się odbiło trochę na hojach negatywnie
Ale ale, są i dobre wieści
Nabyłam, dziś przyjechała, piękna Monstera variegata Już ukorzeniona. Będę teraz wznosić modły co by jej nie ubić.
Ceropegia rośnie jak szalona, kwitnie non stop śmieciuszek
Od męża dostałam Epipremnum aureum - po przesadzaniu zrobiły się dwie doniczki
A teraz kilka hoi które "jakoś" wyglądają
hoja mathilde i jej cudne okrągłe listki
hoja pachyclada variegata - pierwsze liście co u mnie puściła były normalne, potem jakieś ogormniaste zaczęła, zobaczymy jak dalej. Ale rosła gęsto, teraz chce iść pędem. I taki piękny margines robi
hoja surigaoensis - wielkolistny potworek
hoja Michelle splash
I cudne falowane liście u hoja sp. Welsh Mountain Zoo
Miłego dnia wieczorku
Ale ale, są i dobre wieści
Nabyłam, dziś przyjechała, piękna Monstera variegata Już ukorzeniona. Będę teraz wznosić modły co by jej nie ubić.
Ceropegia rośnie jak szalona, kwitnie non stop śmieciuszek
Od męża dostałam Epipremnum aureum - po przesadzaniu zrobiły się dwie doniczki
A teraz kilka hoi które "jakoś" wyglądają
hoja mathilde i jej cudne okrągłe listki
hoja pachyclada variegata - pierwsze liście co u mnie puściła były normalne, potem jakieś ogormniaste zaczęła, zobaczymy jak dalej. Ale rosła gęsto, teraz chce iść pędem. I taki piękny margines robi
hoja surigaoensis - wielkolistny potworek
hoja Michelle splash
I cudne falowane liście u hoja sp. Welsh Mountain Zoo
Miłego dnia wieczorku
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Agnieszko...piękne nowości, uwielbiam wszystkie kwiatki o listkach variegata . Hojki widzę radzą sobie nieźle..tylko ja się pytam gdzie ty to wszystko mieścisz
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Piękne hoje, wygląd, intensywny zielony kolor liści daje znać - oznajmia, że rośliny mają bardzo dobrą opiekę .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Hoje dorodne a monstera zaczyna się pięknie piąć
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Pięknie ruszyły Ci hoje .
Wygrałaś w totka, że kupiłaś monsterę variegatkę ? Ceny są szokujące, a do tego cały czas rosną. Trzymam kciuki, żeby się udało.
Wygrałaś w totka, że kupiłaś monsterę variegatkę ? Ceny są szokujące, a do tego cały czas rosną. Trzymam kciuki, żeby się udało.
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Mieczysławie , Arku - dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Monstera kupiona taka spora, ale mam nadzieję, że będzie co miało sie piąć
Basiu - część hoi rośnie ładnie, część trochę strajkuje, parę poszło na wymianę, parę chce się pożegnać z życiem - podlałam przed pobytem w szpitalu tak aby że aby co by podlać jak wrócę, ale mamcia podlała mi raz większość roślin ( co w dwóch pokojach akurat tylko hoje) no i efekt jest jaki jest, ale tragedii nie ma A monstera myśle, że cena adekwatna do wielkości i jakości sadzonki, niezbyt wygórowana patrząc na to co się czasem dzieje. Pozwoliłam sobie na nią bo akurat kilka sadzonek sprzedałam
Basiu - część hoi rośnie ładnie, część trochę strajkuje, parę poszło na wymianę, parę chce się pożegnać z życiem - podlałam przed pobytem w szpitalu tak aby że aby co by podlać jak wrócę, ale mamcia podlała mi raz większość roślin ( co w dwóch pokojach akurat tylko hoje) no i efekt jest jaki jest, ale tragedii nie ma A monstera myśle, że cena adekwatna do wielkości i jakości sadzonki, niezbyt wygórowana patrząc na to co się czasem dzieje. Pozwoliłam sobie na nią bo akurat kilka sadzonek sprzedałam
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Właśnie dlatego zapytałam o tego totka, "patrząc na to co się czasem dzieje" .