Witam
Albicja ma z pięć lat i niestety póki co nie miała kwiatków
Jest również nowy nabytek z końca lata, Albicja czekoladowa - (Summer Chocolate)
Cza będzie dobrze ją okryć na zimę. Ta starsza również była okrywana jak była mała i przeżyła.
Witam, mam pytanko odnośnie mojego drzewa, mianowicie w zeszłym roku kupiłem dom i w ogrodzie stoi takie drzewo. Niestety w połowie suche i chyba cos go wykańcza. Proszę pomóżcie w zidentyfikowaniu drzewa i choroby, no i przydały by się dobre rady jak je wyleczyć. Fotki pod spodem powinny Wam pomóc
-- 11 lip 2019, o 21:07 --
Gałęzie z tym jakby mchem są suche i chore, reszta jeszcze kwitnie.
To jest Albicja, poczytaj o wymaganiach.Podejrzewam, że częściowo jest martwe, może nie do końca sprzyjają mu warunki glebowe, albo podmarzło. Na tych obumarłych gałęziach rozwijają się grzyby i porosty co jest zupełnie normalnym zjawiskiem.Te gałęzie trzeba obciąć, nie wiem ile tego drzewa zostanie, sam musisz ocenić czy je zostawić.
Hmm? Wysiałem ją w 2011. roku wiosną, o ile dobrze pamiętam? Już w 2015. (czyli po czterech latach uprawy) zawiązywała pąki kwiatowe, ale przez dwa lata je utrącała, nigdy ich nie rozwinąwszy? Kwitnie tak naprawdę od 2017. roku.
Dzięki, ja mam swoją od 2016 i dopiero w tym roku się zabrała za wzrost. Kwiatów to pewnie kilka lat jeszcze na niej nie będzie, ale że w zeszłym roku widziałem wiosną kwitnące albicje w markecie to zacząłem się zastanawiać czy nie kupić takiego egzemplarza.
W pomieszczeniu w którym zimą temperatura nie spada poniżej -4.
Zimowałbym w gruncie, ale "pień" niema jeszcze grubości ołówka, a plan jest taki żeby posadzić gdy będą miały minimum 2cm.
Wtedy w pierwsze zimy obstawie je kostkami słomy.
Jakiś miesiąc temu kupiłem od majfrienda nasiona i mam kolejne siewki, ale one w tym roku będą w domu na parapecie.
Kupiłem nasiona licząc że może trafi się jakaś szybciej rosnąca siewka.
Niestety moja Albizia chyba znowu nie przetrwała zimy, puszcza nowe gałązki prawie od ziemi.
Jak uważacie - dać jej czas, czy ściąć , przesadzić w inne miejcie?
Ale macie piękne Albicje. Ja mam 4 sztuki od nasionka. Mają przeszło rok, niestety z braku odpowiedniej wiedzy pawie je zagłodziłam. 3 sztuki w czerwcu wystawiłam do tunelu foliowego a czwartą najsłabszą posadziłam do ziemi na polu. Dodaję foto z sierpnia, po lewej ta w gruncie po prawej jedna z doniczkowatych:) wyglądają zupełnie inaczej:) ta w gruncie bardzo odżyła, zrobiła się grubsza. Teraz znowu ją przesadziłam na zimę do doniczki. Zaczekam jak będą mieć 2-3 lata i wtedy zostawie je na stałe w gruncie. Mam nadzieję, że chociaż jedna będzie kiedyś mieć takie piękne kwiaty jak wasze:)
Miałam przez dwa sezony czekoladową, ale w tym sezonie ją straciłam.Zimowałam ją w piwnicy,zaczęła szybko wypuszczać nowe liście(jeżeli można je tak nazwać?) i wyniosłam na zewnątrz.Dostała szoku i wszystkie zrzuciła.Następnych już nie wypuściła