Na początek goździk brodaty (
Dianthus barbatus)? O tyle ciekawy, że było ich w tamtym miejscu już tak niewiele, że zdecydowałem się rabatę przekopać, nawieźć i posiać co innego? I mimo przekopania przeżył, wyrósł i zakwitł?
Na drugim miejscu goździk kartuzek
(Dianthus carthusianorum) ? niezawodny i bezobsługowy?.
A na koniec goździk pierzasty (
Dianthus plumarius), czy w każdym razie to, co sprzedaje się pod tą nazwą (różne autorytety różne rzeczy mówią? Jedni, że to krzyżówka pierzastego i wspaniałego, inni że to krzyżówka pierzastego, ogrodowego i sinego? Jeszcze inni wspominają o krzyżowaniu z alpejskim)? Również niezawodny i bezobsługowy...
Pozdrawiam!
LOKI