Kukurydza- cz.2
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kukurydza- cz.2
Teraz można wysiewać spokojnie do gruntu. Też bym wysiał do gruntu jakbym wiedział, gdzie docelowo będzie rosła.
Re: Kukurydza- cz.2
Moczycie lub podkiełkowujecie nasionka przed sianiem do doniczek? Mam odm. Złota Karłowa, na razie pójdzie do doniczek ze względu na suszę. Nie chcę już dłużej opóźniać siewu czekając na deszcz, a na poletku nie dam rady podlewać na bieżąco.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kukurydza- cz.2
Możesz zrobić tak i tak.
Tylko podkielkowanej nie siej do lodowatej gleby.
Tylko podkielkowanej nie siej do lodowatej gleby.
Re: Kukurydza- cz.2
W sumie wolałabym podkiełkować i prosto do ogródka. Może zanim wykiełkuje, to się ociepli i popada. A ile dni to zbawi zanim puści kiełki w domu ?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kukurydza- cz.2
U mnie puszczały pierwsze w drugim dniu. Pewnie będzie to zależeć od nasion(wieku, wysuszenia) no i temperatury.
- Balykan
- 200p
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Kukurydza- cz.2
Ja zawsze moczę przez 24h.Telimenka pisze:Moczycie lub podkiełkowujecie nasionka przed sianiem do doniczek? Mam odm. Złota Karłowa, na razie pójdzie do doniczek ze względu na suszę. Nie chcę już dłużej opóźniać siewu czekając na deszcz, a na poletku nie dam rady podlewać na bieżąco.
Siejesz Złotą Karłową po raz pierwszy? Ja miałem kilka razy i dla mnie niewypał - karłowaty jest nie tylko wzrost samych roślin, ale i kolby są malutkie, a do tego niezbyt smaczne. Pisałem już o tej odmianie i pamiętam, że nie tylko ja byłem rozczarowany. Od kilku lat jej już nie sieję.
W tym roku będę miał Goldę, Golden Bantam i po raz pierwszy Alidę. Wczoraj siałem bezpośrednio do gruntu, po namoczeniu. Niestety nigdzie nie można już dostać mojej ulubionej Ambrozji. Tak samo w tym roku nie widziałem nigdzie Gucia, który był też niczego sobie. Jakaś złośliwość chyba...

Re: Kukurydza- cz.2
Błażej dziękuję za odpowiedzi.
BalykanJakoś do tej pory nie zwracałam uwagi na odmianę. Kupowałam co mi w ręce wpadło. Ale może faktycznie dokupię z tych co polecasz, bo jak na razie to mnie kukurydza smakiem nie zachwyca. Sadzę ,bo fajnie wygląda w kompozycji ze słonecznikami.
BalykanJakoś do tej pory nie zwracałam uwagi na odmianę. Kupowałam co mi w ręce wpadło. Ale może faktycznie dokupię z tych co polecasz, bo jak na razie to mnie kukurydza smakiem nie zachwyca. Sadzę ,bo fajnie wygląda w kompozycji ze słonecznikami.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kukurydza- cz.2
Wydaje mi się że w LM widziałem Gucia. 

- Balykan
- 200p
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Kukurydza- cz.2
Telimenka - kup inną odmianę, nie pożałujesz.
BobejGS - faktycznie, widzę w sklepie internetowym, że mają na stanie. A ja już miejsca nie mam...
BobejGS - faktycznie, widzę w sklepie internetowym, że mają na stanie. A ja już miejsca nie mam...

Re: Kukurydza- cz.2
Balykan Przypomniało mi się, że córka w ub. roku jadła kukurydzę u koleżanki z ogrodu i twierdziła, że jest bardzo smaczna ,zupełnie inna niż nasza. A ja miałam właśnie tą Złotą Karłową przez poprzednie dwa lata, bo opakowanie starcza mi na kilka lat. Teraz zamoczyłam resztę z opakowania. Masz rację. Jutro dokupię jeszcze inne i posieję. Tylko, że chciałabym zachować odległość, żeby się nie zapyliły nawzajem. Jaka to musi być minimalna odległość? Błażej pisał ,że 10m to za mało. Gdzieś czytałam artykuł, że wystarczy przegroda z żywopłotu.
Re: Kukurydza- cz.2
Znalazłam! ło mammamija
. Aż takiej dużej działki to ja nie mam
"Odległość upraw kukurydzy cukrowej od pastewnej powinna wynosić około 500 m (nie mniej niż 300 m). Przepylenie tej pierwszej pyłkiem kukurydzy pastewnej prowadzi do pogorszenia jakości ziarna. Z tego samego powodu również odmiany ekstrasłodkie wymagają izolacji przestrzennej (około 300 m) od normalnie słodkich" (Hasło ogrodnicze, 05/2001)


"Odległość upraw kukurydzy cukrowej od pastewnej powinna wynosić około 500 m (nie mniej niż 300 m). Przepylenie tej pierwszej pyłkiem kukurydzy pastewnej prowadzi do pogorszenia jakości ziarna. Z tego samego powodu również odmiany ekstrasłodkie wymagają izolacji przestrzennej (około 300 m) od normalnie słodkich" (Hasło ogrodnicze, 05/2001)
- Balykan
- 200p
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Kukurydza- cz.2
Z tymi odległościami, to ciężko ustalić. Jak wiatr zawieje... Najlepiej jak jest jakaś przegroda, no i żeby różne odmiany (grupy odmian - cukrowa, pastewna, ozdobna, pękająca itd.) nie były usytuowane względem siebie na linii zachód-wschód, bo to najczęstszy kierunek wiatru.
Szczerze to ze Złotej Karłowej bym na Twoim miejscu zrezygnował, bo nie chciałbym, żeby lepsze odmiany podłapały od niej rozmiar kolby i ziaren. Jak już ryzykować pomieszanie, to podobnych odmian. Ja mam supersłodkie na zachód od słodkich (inaczej się u mnie nie da) i u mnie ryzyko z pomieszaniem raczej powinno wychodzić na plus, ale pewnie i tak wszystko się razem miesza z lewa na prawo i z prawa na lewo.
Szczerze to ze Złotej Karłowej bym na Twoim miejscu zrezygnował, bo nie chciałbym, żeby lepsze odmiany podłapały od niej rozmiar kolby i ziaren. Jak już ryzykować pomieszanie, to podobnych odmian. Ja mam supersłodkie na zachód od słodkich (inaczej się u mnie nie da) i u mnie ryzyko z pomieszaniem raczej powinno wychodzić na plus, ale pewnie i tak wszystko się razem miesza z lewa na prawo i z prawa na lewo.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13944
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kukurydza- cz.2
To z tym zapyleniem to jest ciężka sprawa. Nie każda odmiana pyli o tym samym czasie ale ryzykować skrzyżowanie na korzyść miejsca, zyskując gorszy smak, to już chyba wolałbym wysiać jedną sprawdzoną odmianę.
Ja uważam że te 20m wystarczy między dwiema odmianami, jeśli oczywiście tej kukurydzy nie ma ogrom. Trzeba brać pod uwagę, że w tych artykułach, mowa jest o uprawach towarowych, czyli tysiącom roślin, to wtedy wiatr chulający ciągnie z nich chmurę pyłku. Co innego przy tych 30-50kukurydzach. Gdzie przy niewłasciwej obsadzie, mogą się kolby w jednej odmianie prawidłowo nie zapylić.
Ja uważam że te 20m wystarczy między dwiema odmianami, jeśli oczywiście tej kukurydzy nie ma ogrom. Trzeba brać pod uwagę, że w tych artykułach, mowa jest o uprawach towarowych, czyli tysiącom roślin, to wtedy wiatr chulający ciągnie z nich chmurę pyłku. Co innego przy tych 30-50kukurydzach. Gdzie przy niewłasciwej obsadzie, mogą się kolby w jednej odmianie prawidłowo nie zapylić.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 17 cze 2019, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kukurydza- cz.2
Zasiałam w połowie maja do gruntu pękającą, rośnie słabo - ma ok 15 cm wzrostu. Czym mogę ją zasilić? Czy jeśli rozsypię wokół obornik granulowany (tylko takim dysponuję - koński i owczy mam) będzie ok? I czy słonecznikom nie zaszkodzi (rosną w tym samym rzędzie, naprzemiennie z kukurydzą)?
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 10 maja 2011, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Kukurydza- cz.2
No pewnie, syp ten granulowany obornik! Musza miec jakies jedzonko przeciez. A slonecznikom tez dobrze zrobi, bo to straszne zarloki 
