Wysiałam ją jakieś 2-3 tygodnie temu i wzeszła mi chyba w 100%. Zimnej Zośki się w sumie nie boję, bo rosną w bardzo zacisznym miejscu, a prognozy też są optymistyczne. Mam nadzieję, że z forumową pomocą w tym roku zjem własnoręcznie wyhodowaną kukurydzę
Ponad 10 lat temu posiałam z mamą jakąś kukurydzę i nie zjadłam ani jednej, bo nie było w środku kolb, a potem jak wysiałyśmy popcornową to zgniła... Także mam potencjał...
