Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Dziś zastałam żałosny widok... Wszystkie kwiaty i młode listki totalnie ścięte przez przymrozek
Tyle lat czekania, zachodu, pierwszy raz morze pąków ... 
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Oj to strasznie przykro. Też by mnie to załamało. U mnie teraz nie było przymrozków ale wypogadza się więc od tej nocy może przyłapać.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Narine wiem co czujesz... U mnie było to samo, pierwszy raz nie zmarzła nic a nic zimą, gałązki obsypane pąkami kwiatowymi, potem jedna noc i wszystko zwisało smętnie
Na pocieszenie napiszę ci, że znów zaczęła wypuszczać listki, więc te pędy jej nie zmarzły, więc "znów za rok matura"
, a raczej znów za rok wypatrywanie pączków 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Clem3 dokładnie "znów za rok matura"...
Niby to tylko roślina i mam dużo poważniejsze zmartwienia w życiu, ale jakoś tak smutno... Na szczęście Wy, którzy kochacie przyrodę nie będziecie się dziwić i krytykować "kwiatowych dołków".
Za rok będę mądrzejsza i wykombinuję jakieś okrycie. Nie wiem jak, bo okaz kilkunastoletni
Teraz okrywałam rododendrony i nawet się nad nią zastanawiałam, ale jako że taka wielka i tak wysoko, to pomyślałam, że -1 przy gruncie jej nie zaszkodzi... Ponoć przy gruncie było jednak -4, a w powietrzu -1.
W mojej okolicy w 2 ogrodach jest glicynia. Zaledwie 2,3 ulice ode mnie i tamte nie zmarzły. Jedna rośnie przy ścianie domu, więc zapewne to ją uchroniło. Druga jednak centralnie na pergoli...
Spacja szczęściaro, ależ masz widok
Za rok będę mądrzejsza i wykombinuję jakieś okrycie. Nie wiem jak, bo okaz kilkunastoletni
Teraz okrywałam rododendrony i nawet się nad nią zastanawiałam, ale jako że taka wielka i tak wysoko, to pomyślałam, że -1 przy gruncie jej nie zaszkodzi... Ponoć przy gruncie było jednak -4, a w powietrzu -1.
W mojej okolicy w 2 ogrodach jest glicynia. Zaledwie 2,3 ulice ode mnie i tamte nie zmarzły. Jedna rośnie przy ścianie domu, więc zapewne to ją uchroniło. Druga jednak centralnie na pergoli...
Spacja szczęściaro, ależ masz widok
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
A moja jest taka:
(nigdy jej nie cięłam
) Mogę tylko kawałek objąć aparatem, bo puściła się po krzakach piętro wyżej

A to jej córcia. Przycinałam na wysokości 2,5m, ale puszcza się
i już kwitnie

Niestety fotosik uparcie przewraca zdjęcie
(nigdy jej nie cięłam

A to jej córcia. Przycinałam na wysokości 2,5m, ale puszcza się

Niestety fotosik uparcie przewraca zdjęcie
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Narine doskonale cię rozumiem. Mnie też "ręce opadły" do samej ziemi gdy zobaczyłam te obwiśnięte pączki, które wcześniej dały mi tyle radości. Ale cóż zrobić? Trzeba cieszyć się przynajmniej tym, że nie zmarzł cały krzew... Mój jest jeszcze dość mały, więc dałoby radę przykryć, jednak nawet nie słyszałam o mrozie 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
x-Z-a klon
- ---
- Posty: 315
- Od: 11 lut 2019, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- jokaer
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7606
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Ja swoją glicynie przycinam kilka razy. Po prostu cały czas kontroluję jej wzrost.


Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
U mnie jak zwykle późno i skromnie?

Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
-
Emilia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Jolu, czy pilnujesz przepisowych terminów cięcia glicynii? Muszę swoją mocno przyciąć, bo zrobił się jakiś mamut, a nigdy jej nie cięłam. Kiedy jest odpowiedni termin, to nie mam możliwości czasowych.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Balykan
- 200p

- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Locutus - czy to jest glicynia amerykańska?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
@ Balykan ? po kształcie kwiatostanu obstawiam, że i owszem?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Balykan
- 200p

- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Długo ją masz i czy zawsze kwitła "skromnie"? I jak z zapachem?
Pytam, bo myślałem o niej i teraz zabiłeś mi ćwieka.
Pytam, bo myślałem o niej i teraz zabiłeś mi ćwieka.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12847
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Glicynia(Wisteria) uprawa,pielęgnacja ,doświadczenia
Mam ją ze cztery lata (a może i z pięć), zawsze kwitła skromnie, ale w przeciwieństwie do glicynii chińskiej, która tylko się rozprzestrzenia już od lat sześciu, nie produkując ani jednego kwiatostanu, przynajmniej kwitła. Co do zapachu ? też skromny. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI






