Witajcie Kochane! Dziś niestety mam troszkę złych wieści. Moje fikusy po sylwestrowym przestawianiu sypią się niemiłosiernie. W mieszkanku mam 14-15 C, bo ogrzewanie troszkę szwankuje. I to tez im chyba nie pomaga, przyzwyczajone są do ciepełka. Najbardziej mi żal znajdy, wszystkie listki mu zmatowiały, oklapły i stopniowo opadają. Fikus mojego m., dawniej plecionka - dziś wygląda tragicznie, został już mu odebrany, tylko czy jest dla niego szansa? Z dobrych wieści - dostałam od taty, przed jego wyjazdem białego grudniczka 

 Zgubił część pączków jeszcze w drodze, ale kilka się nadal trzyma. Ze złych wieści - straciłam peperomie. 

 Strasznie mi ich szkoda, bo marzy mi się doniczka kaktusiarka z różnymi odmianami. 

 Z dobrych, mój ostatni pozostały przy życiu klonik - maleństwo od przemiłej Antooosi - zakwitł 

 Dzidziuś monsterki rośnie 

 Tylko mamusia troszkę kaprysi na chłody. Tu pytanie do 
Czarodzieja - monsti wyraźnie marnieją starsze liście, ale wypuszcza młody, a jednocześnie ma 3 odrosty o różnym stadium rozwoju. Czy zasilić ją nawozem?
 
 
  
  
  
  
  
  
  
  
 