witam wszystkich,
Oczywiście znowu jest jakiś problem z powiadomieniami, dopiero dziś dostałam powiadomienie, a tu tyle gości...
Krzysiu brzoskwinie owinęłam włókniną. Pozostałe młode drzewka też chciałam, ale ponieważ ogrodniczy zawiódł (mieli remanent) zakupiłam na ciuchach jakieś stare poszwy, prześcieradła itp., tymi szmatami owinęłam: czereśnie, grusze i morela. Najsłabiej owinęłam morele i o nią się najbardziej boję. Kilka drzewek pobieliłam, niestety wapno się skończyło, a ogrodniczy... Nie wiedziałam też, że bielenie to takla ciężka praca, oj coraz poważniej zaczynam o nim marzyć. Przed zwierzętami też zabezpieczyłam. Boję się też, że za mało zabezpieczyłam miejsca szczepienia, już po najgorszej nocy koło drzewek usypałam wielkie kopce ze śniegu, ale już po czasie więc... Byle do wiosny.
Jolu Jak to trzy przez trzy lata sadziłaś? Przemarzały? A jakie odmiany ?
Agness Miło mi Ciebie gościć. Znasz przyczyny czemu Ci padła? A znasz może nazwę odmiany tej pancernej? Właśnie o takiej odpornej marzę.
Dorotko ja właśnie słyszałam, że te świeżo posadzone (a o takich piszę) mogą przemarzać.
Aniu Ale krzewuszki chyba są zasypane śniegiem, więc powinno być dobrze.
Dziewczyny i chłopaki u mnie zaczął się sezon

2009. Dzisiaj wysiewam nasionka hibiskusa pełnego. Na noc nasionka dałam do garnuszka i zalałam wodą. Jak tak się wymoczą, będą lepiej kiełkować. Zrobiłam sobie miniszklarenkę - tekturowe wydmuszki z jajek włożyłam do plastikowego pojemnika z przykrywką. Dziś będę siać

[/b]