Pięknie u Ciebie
Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Oj dobrze, że popadało... u mnie też strasznie sucho było, że zaczęłam podlewać w ub. tygodniu, żeby chociaż trochę nawóz się rozpuścił
Pięknie u Ciebie
A może żonkile wykop w czerwcu i posadź w październiku? W to samo miejsce? Moje w ogóle dziwnie kwitną i chyba część cebulek poszła jako kolacja, albo śniadanie dla jakiegoś gryzonia 
Pięknie u Ciebie
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Podagrycznik w tym roku szaleje jak nigdy
Już też zaczęłam z nim walkę, chociaż z góry wiem, kto będzie na straconej pozycji. Wszędzie wyrasta i jest w doskonałej kondycji.
Deszczu Ci zazdroszczę, bo u mnie susza i żadnej wody na horyzoncie nie widać. A zaczyna się już robić sucho, a wody w kranach nie ma żadnej.
Wiosna u Ciebie bujniejsza, zawilce greckie są śliczne i mam nadzieję, że zostały u mnie, ale jeszcze ich nie widać. Pierwiosnków masz bez liku i już pięknie kwitną. Jak świeci słoneczko, to wszystko cudnie wygląda.
Siły musisz mieć za dwóch, żeby poradzić sobie z nieokiełznanym ogrodem. Zdróweczka
Deszczu Ci zazdroszczę, bo u mnie susza i żadnej wody na horyzoncie nie widać. A zaczyna się już robić sucho, a wody w kranach nie ma żadnej.
Wiosna u Ciebie bujniejsza, zawilce greckie są śliczne i mam nadzieję, że zostały u mnie, ale jeszcze ich nie widać. Pierwiosnków masz bez liku i już pięknie kwitną. Jak świeci słoneczko, to wszystko cudnie wygląda.
Siły musisz mieć za dwóch, żeby poradzić sobie z nieokiełznanym ogrodem. Zdróweczka
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
masz dużo żonkili i już kwitną tulipany
No , teraz po kanalizacji masz sporo pracy aby to jakoś ogarnąć , aby znowu zarosło
Dobrze,że popadał deszczyk , u mnie sucho na pył

-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, jakże Ci zazdroszczę deszczu... U mnie sucho, ziemia stwardniała i zaczyna pękać, jak to glina.
A deszczyk wiosenny to woda życia dla roślin.
Dzisiaj, mimo święta, biegałam z konewką i podlewałam większość roślin. Jasne że nie wszystkie, bo wodę musieliśmy donosić spod świetlicy ukradkiem, by nie natknąć się na kogoś z zarządu.
Ta woda kosztuje.
Podagrycznika z rabat wyprowadziłam kilka lat temu, ale za siatką nie mogę go zlikwidować, wraca i wraca,
a stamtąd już tylko kroczek do pierwszych rabat. Tam za siatką mam tawułki i dopóki nie urosną, mam możność walki z podagrycznikiem, ale gdy one urosną, podagrycznik ma się jak pączek w maśle.
U Ciebie już zawilce greckie zakwitły,
a moich jeszcze nie widać. Może już ich w ogóle nie zobaczę.
Żonkilowe poletko może i ma mniej kwiatków, ale i tak ma ich dużo.
Pięknie się prezentują.
Dobrego tygodnia Ci życzę z taką pogodą, jaka Ci najbardziej odpowiada.
Zdrówka.

Podagrycznika z rabat wyprowadziłam kilka lat temu, ale za siatką nie mogę go zlikwidować, wraca i wraca,
U Ciebie już zawilce greckie zakwitły,
Żonkilowe poletko może i ma mniej kwiatków, ale i tak ma ich dużo.
Dobrego tygodnia Ci życzę z taką pogodą, jaka Ci najbardziej odpowiada.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, deszczu oczywiście zazdroszczę i to bardzo. U mnie klasycznie, czyli susza
A może tej kępie żonkilowej potrzeba odmłodzenia? Jak mają za gęsto, to słabiej kwitną??
A może tej kępie żonkilowej potrzeba odmłodzenia? Jak mają za gęsto, to słabiej kwitną??
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiuzazdroszczę wody z nieba.U nas susza i już upał jak latem trzeba było się chować w cieniu.Drzewa kwitną na całego
właściwie już wszystkie poza jabłoniami.Dziś posiałam ogórki i nakryłam folią
Z tymi licznikami dziwna sprawa, bo u nas jest taki koszt podłączenia licznika głównego a licznik dodatkowy jest tylko podlicznikiem, który trzeba zgłosić a koszt to kilkadziesiąt zł
Cudne masz zawilce greckie.
Miłego wieczoru.
właściwie już wszystkie poza jabłoniami.Dziś posiałam ogórki i nakryłam folią
Z tymi licznikami dziwna sprawa, bo u nas jest taki koszt podłączenia licznika głównego a licznik dodatkowy jest tylko podlicznikiem, który trzeba zgłosić a koszt to kilkadziesiąt zł
Cudne masz zawilce greckie.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Ostatecznie niedziela była słoneczna i dość ciepła. Pomidory poszły do tunelu, ale czytam niekorzystne prognozy i wrócą do domu. Jeżeli nic się nie zmieni szykują się spore przymrozki niebezpieczne przede wszystkim dla kwitnących w wielu miejscach drzew owocowych. Zobaczymy...
Ewciu niestety każdy ma swoją traumę, Tobie też przygód nie brakuje
Teraz najłatwiej zapanować nad rozmnażaniem się samoistnym więc deszcz pomógł mi bardzo, bo chwasty to i na betonie urosną
Dziękuję i odwzajemniam życzenia
Joasiu te stare odmiany są niezawodne! mam trochę takich tulipanów i bez wykopywania kwitną co roku od paru lat. Nowe odmiany to wręcz jednorazówki
Basiu i ja jestem wdzięczna za deszcz, bo żadne podlewanie go nie zastąpi. Tym bardziej że wyjątkowo ekonomicznie padał. Nie mam szans wykopać wszystkich cebul, a na pewno są zagęszczone, bo ani ja ani poprzedni właściciele na pewno ich nie wykopywali. Za rok pewnie lepiej zakwitną!
Dziękuję
Iwonko kiedyś był podstawą diety na przednówku i widać myśli, że dalej tak jest
Na jednym z portali koleżanka pokazywała jaka miałaś pogodę podczas mojego upojnego deszczu, więc coś za coś
Pierwiosnki ładnie się rozmnażają a o tej porze plamy kolorystyczne cieszą. Zawilce zauważyłam jak ktoś w wątku pokazał swoje...okazało się że moje też kwitną tylko krótko są otwarte i tylko w pełnym słońcu.
Iwonko dziękuję, staram się codziennie po trochu coś popychać, żeby nie przesadzić a jak najwięcej zrobić
Karolinko deszcz ucieszył mnie niezmiernie i dobrze jak na wiosnę od czasu do czasu podleje, bo od razu jest inna zieleń. Na brak pracy nie narzekam, ale mam nadzieję że to ostatnia rewolucja ogrodowa
Lucynko doskonale rozumiem zazdraszczanie
bo deszczu żadna konewka nie zastąpi...a jeszcze dźwiganie
Ja nigdy nie wyprowadziłam podagrycznika, ale zastałam go w takiej ilości, że chociaż co roku mocno ograniczam. Szukaj zawilców, bo są na pewno ona tak łatwo nie znikają...no chyba że je wyciupałaś
Dzisiaj bardzo się ucieszyłam, bo znalazłam białego pierwiosnka ząbkowanego od Ciebie...jest żyje
Dziękuję za dobre życzenia i Tobie nocnego podlewania z nieba i zdrówka życzę
Małgosiu to żonkile typu dzikuski i same sobie muszą radzić. Wykopuje tylko wtedy jak chcę komuś dać, a tak to same się przemieszczają
Życzę deszczyku!
Julciu może wszystko zależy od przyłącza czy trzeba robić nowe czy tylko założyć drugi licznik. U nas chyba będą zmieniać rury, bo są sprzed 40-50 lat i w pary miejscach rdzewiały to może wtedy coś wymyślą a tak to nawet nie ma jak fizycznie zakładać drugiego licznika. Zresztą teraz są elektroniczne i już nikt nie będzie w domach spisywał stanu licznika. Starego typu licznik kosztował ok 100 zł to takie na pewno są droższe. Zawilce rosły w dwóch miejscach, bo jeszcze były białe i tam zniknęły, a tym widać miejsce pasuje.
Dobrego tygodnia!
Różeniec górski

Lucynko z dedykacją dla Ciebie!




marne hiacyntki



żonkile od Małgosi Margo_margo



jest nie zginęła!


tym razem opuncja przeżyła bez okrycia


Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny!
Ewciu niestety każdy ma swoją traumę, Tobie też przygód nie brakuje
Teraz najłatwiej zapanować nad rozmnażaniem się samoistnym więc deszcz pomógł mi bardzo, bo chwasty to i na betonie urosną
Joasiu te stare odmiany są niezawodne! mam trochę takich tulipanów i bez wykopywania kwitną co roku od paru lat. Nowe odmiany to wręcz jednorazówki
Basiu i ja jestem wdzięczna za deszcz, bo żadne podlewanie go nie zastąpi. Tym bardziej że wyjątkowo ekonomicznie padał. Nie mam szans wykopać wszystkich cebul, a na pewno są zagęszczone, bo ani ja ani poprzedni właściciele na pewno ich nie wykopywali. Za rok pewnie lepiej zakwitną!
Dziękuję
Iwonko kiedyś był podstawą diety na przednówku i widać myśli, że dalej tak jest
Na jednym z portali koleżanka pokazywała jaka miałaś pogodę podczas mojego upojnego deszczu, więc coś za coś
Iwonko dziękuję, staram się codziennie po trochu coś popychać, żeby nie przesadzić a jak najwięcej zrobić
Karolinko deszcz ucieszył mnie niezmiernie i dobrze jak na wiosnę od czasu do czasu podleje, bo od razu jest inna zieleń. Na brak pracy nie narzekam, ale mam nadzieję że to ostatnia rewolucja ogrodowa
Lucynko doskonale rozumiem zazdraszczanie
Małgosiu to żonkile typu dzikuski i same sobie muszą radzić. Wykopuje tylko wtedy jak chcę komuś dać, a tak to same się przemieszczają
Julciu może wszystko zależy od przyłącza czy trzeba robić nowe czy tylko założyć drugi licznik. U nas chyba będą zmieniać rury, bo są sprzed 40-50 lat i w pary miejscach rdzewiały to może wtedy coś wymyślą a tak to nawet nie ma jak fizycznie zakładać drugiego licznika. Zresztą teraz są elektroniczne i już nikt nie będzie w domach spisywał stanu licznika. Starego typu licznik kosztował ok 100 zł to takie na pewno są droższe. Zawilce rosły w dwóch miejscach, bo jeszcze były białe i tam zniknęły, a tym widać miejsce pasuje.
Dobrego tygodnia!
Różeniec górski

Lucynko z dedykacją dla Ciebie!




marne hiacyntki



żonkile od Małgosi Margo_margo



jest nie zginęła!


tym razem opuncja przeżyła bez okrycia


Dobrej nocy i dziękuję za odwiedziny!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Podziwiam ukwiecone gałązki drzew owocowych
Dla mnie to najpiękniejszy czas teraz.
Wszystko czeka na wiosenny deszczyk - wówczas eksplodują liście i trawa.
Serio jadano podagrycznik
Rozumiem kilka młodych listków do serka ,ale żeby tak szamać sam ugotowany
O pokrzywie i łobodzie słyszałam i praktykowałam. 
Podziwiam ukwiecone gałązki drzew owocowych
Dla mnie to najpiękniejszy czas teraz.
Wszystko czeka na wiosenny deszczyk - wówczas eksplodują liście i trawa.
Serio jadano podagrycznik
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Ooo to tak wygląda różanecznik górski,ciekawe czy zakwitnnie? Sporo masz pięknie kwitnącej wiosny
Szkoda by było gdyby je zmroziło
A podobno powietrze arktyczne sie juz pcha do nas. Dzis otrzymałam borówki ameryk i porzeczkę i zupełnie nie wiem co robić;maja już listki i boje się że się zmrożą. Jakoś skłaniam się żeby to ochłodzenie przeczekać jednak;są w wazonach a porzeczka w balocie.
Szkoda by było gdyby je zmroziło
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Pogoda sprzyja pracy w ogrodzie, ale ja w kiepskiej formie jestem. Chyba nastąpiło zmęczenie kiepskiego materiału
Jak widzę ogrom prac to ręce mi opadają
Pan od budowania wędzarni nie pokazał się a był do tej pory na tyle słowny, że jak nie mógł zacząć to przychodził i umawiał się na inny termin.
Agnieszko u mnie drzewa owocowe jeszcze na szczęście nie kwitną, a pokazałam ozdobną wisienkę. Deszcz rzeczywiście pobudził do życia rośliny...ciepłe dni pobudzają je do kwitnienia, a chłodne noce nie pozwalają szybko przekwitnąć
Trudno sobie wyobrazić jak to kiedyś bywało, jak długo człowiek musiał żyć bez jarzynek. Plony nie były wielkie, z przechowywaniem bywało różnie bo całej gamy słoików do marynowania plonów nie było. Pozostawało jedynie kiszenie w beczkach czy glinianych garach. Na przednówku panował na ogół głód to każda roślina dająca się zjeść była cenna.
Igalo przepraszam pomyliłam się i już poprawiłam
To oczywiście różeniec górski.
Przerażają mnie te prognozy i codziennie sprawdzam prognozy. Dzisiaj chyba zabiorę pomidory z tunelu do domu, bo tak co wieczór okrywam jedynie. Chociaż widzę tylko -1 w nocy więc nie wiem co czynić
Dobrze czynisz z otrzymanymi krzewami, bo listeczki na borówkach mogłyby nie wytrzymać, moje borówki na razie maja pączki, ale porzeczki mają i agrest mają i liście i zawiązki owoców. Gorzej mają cieplejsze rejony kraju, bo tak drzewa owocowe w rozkwicie.
Takie maciupeństwo sobie sprawiłam Jeffersonia diphylla i nijak nie mogłam zrobić jej zdjęcia


Rozkwitają kolejne narcyzy




Dobrego dnia
Pogoda sprzyja pracy w ogrodzie, ale ja w kiepskiej formie jestem. Chyba nastąpiło zmęczenie kiepskiego materiału
Agnieszko u mnie drzewa owocowe jeszcze na szczęście nie kwitną, a pokazałam ozdobną wisienkę. Deszcz rzeczywiście pobudził do życia rośliny...ciepłe dni pobudzają je do kwitnienia, a chłodne noce nie pozwalają szybko przekwitnąć
Trudno sobie wyobrazić jak to kiedyś bywało, jak długo człowiek musiał żyć bez jarzynek. Plony nie były wielkie, z przechowywaniem bywało różnie bo całej gamy słoików do marynowania plonów nie było. Pozostawało jedynie kiszenie w beczkach czy glinianych garach. Na przednówku panował na ogół głód to każda roślina dająca się zjeść była cenna.
Igalo przepraszam pomyliłam się i już poprawiłam
Przerażają mnie te prognozy i codziennie sprawdzam prognozy. Dzisiaj chyba zabiorę pomidory z tunelu do domu, bo tak co wieczór okrywam jedynie. Chociaż widzę tylko -1 w nocy więc nie wiem co czynić
Dobrze czynisz z otrzymanymi krzewami, bo listeczki na borówkach mogłyby nie wytrzymać, moje borówki na razie maja pączki, ale porzeczki mają i agrest mają i liście i zawiązki owoców. Gorzej mają cieplejsze rejony kraju, bo tak drzewa owocowe w rozkwicie.
Takie maciupeństwo sobie sprawiłam Jeffersonia diphylla i nijak nie mogłam zrobić jej zdjęcia


Rozkwitają kolejne narcyzy




Dobrego dnia
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, sama nie wiem...teraz nadal budowa, wolałabym jesienią. Jak już się zadomowię 
Piękne poletko żonkilowe, u nas też wszystko buchnęło kwieciem. Na działce sąsiadka mówi, że piach na ogródkach jest. Ale my nawieźliśmy czarną ziemię, a z czasem mam nadzieję, że się poprawi.
Piękne poletko żonkilowe, u nas też wszystko buchnęło kwieciem. Na działce sąsiadka mówi, że piach na ogródkach jest. Ale my nawieźliśmy czarną ziemię, a z czasem mam nadzieję, że się poprawi.
Pozdrawiam - Justyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Justynko oczywiście, tylko jak kupiłaś tyle dalii to myślałam, że ogród urządzasz
Chryzantemki to najlepiej na wiosnę więc do następnej wiosny, a inne to sobie patrz i zapisuj a ogród komponuj!
Możesz też miejscami posiać jakiś poplon do poprawienia struktury gleby, no i żeby chwasty nie rosły
bo natura nie lubi pustki 
Możesz też miejscami posiać jakiś poplon do poprawienia struktury gleby, no i żeby chwasty nie rosły
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Maria ten różeniec górski jest leczniczy, dobrze coś takiego mieć
Oj z tymi zmianami aury to jest okropnie gdy wszystko nagle ruszyło i zaczyna kwitnąć
Wyobrażam sobie ten piękny zapach jaki teraz unosi się w twoim ogrodzie 
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, to będzie najlepsza opcja. Na spokojnie. Dalie powędrują pod płot (mam aż 50m), i miejsce cały dzień słoneczne.
Pozdrawiam - Justyna
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu kochana
, no i czytam, że u Ciebie popadało, super, możesz się cieszyć, u mnie dziś z węża wode lałam, ma przymrozić, więc chciałam aby może trochę roślinki przygotowały się do mrozu, poletko zakwitło i pięknie wygląda. Drzewka już u nas kwitną i to najbardziej martw, bo już dzisiejsza noc u nas -1, a ma być więcej, oby nie, pozdrawiam i zdrówka życzę.

