Przez zupełny przypadek, naprawdę nie było to zamierzone
 , wątek zaczynam równiutko rok po upływie roku od założenia poprzedniego. Wystarczy porównać zdjęcia i już na pierwszy rzut oka widać, że wiosna przyszła do nas dużo wcześniej niż przed rokiem. Tam jeszcze królują krokusy i iryski żyłkowane, tutaj już nie ma po nich śladu
, wątek zaczynam równiutko rok po upływie roku od założenia poprzedniego. Wystarczy porównać zdjęcia i już na pierwszy rzut oka widać, że wiosna przyszła do nas dużo wcześniej niż przed rokiem. Tam jeszcze królują krokusy i iryski żyłkowane, tutaj już nie ma po nich śladu Teraz wzrok przyciągają hiacynty i ciemierniki, chociaż zarówno jedne, jak i drugie dopiero się rozkręcają. Pierwsze wystartowały ciemnogranatowe hiacynty i ciemiernik pełny, pozostałe dwa nie są takie szybkie i dopiero szykują się do kwitnienia. Dzięki temu mogę się nimi dłużej cieszyć, ich urodą i nie da się ukryć, zapachem jaki rozsiewają hiacynty. Kilka cesarskich koron na pewno zakwitnie, mają już nawet pąki, chociaż póki co są raczej haniebnego wzrostu. Muszę się chyba do nich przyłożyć, bo bardzo je lubię, a one rosną jak chcą, a raczej nie chcą. Za to u moich rodziców zawsze kwitną jak marzenie i bujają tuż pod obłokami
 Teraz wzrok przyciągają hiacynty i ciemierniki, chociaż zarówno jedne, jak i drugie dopiero się rozkręcają. Pierwsze wystartowały ciemnogranatowe hiacynty i ciemiernik pełny, pozostałe dwa nie są takie szybkie i dopiero szykują się do kwitnienia. Dzięki temu mogę się nimi dłużej cieszyć, ich urodą i nie da się ukryć, zapachem jaki rozsiewają hiacynty. Kilka cesarskich koron na pewno zakwitnie, mają już nawet pąki, chociaż póki co są raczej haniebnego wzrostu. Muszę się chyba do nich przyłożyć, bo bardzo je lubię, a one rosną jak chcą, a raczej nie chcą. Za to u moich rodziców zawsze kwitną jak marzenie i bujają tuż pod obłokami Tulipany marnie to marnie, ale zakwitną. Nie będzie to jednak oszałamiające kwitnięcie, tyle tylko, żeby zaznaczyć, że są. Wystartowały orliki, ostróżki i czosnki, na świat pchają się ciekawe wiosny lilie, zaczynają puszczać młode listki powojniki. Widać, że rośliny spragnione słońca wykorzystują każdy jego najmniejszy promyk. Rabatki pomaleńku się zazieleniają, nie tylko za sprawą chwastów, ale i wyrastających zewsząd kęp wszelakich roślin.
 Tulipany marnie to marnie, ale zakwitną. Nie będzie to jednak oszałamiające kwitnięcie, tyle tylko, żeby zaznaczyć, że są. Wystartowały orliki, ostróżki i czosnki, na świat pchają się ciekawe wiosny lilie, zaczynają puszczać młode listki powojniki. Widać, że rośliny spragnione słońca wykorzystują każdy jego najmniejszy promyk. Rabatki pomaleńku się zazieleniają, nie tylko za sprawą chwastów, ale i wyrastających zewsząd kęp wszelakich roślin.


Wczoraj miałam kolejny z wolnych dni i oczywiście nie mogłam go zmarnować na jakieś tam obiady, czy też bezsensowne obecnie sprzątanie, tylko w miarę wczesnym rankiem pognałam na działeczkę. Wyciągnęłam rowerek, spakowałam manatki i pojechałam
 Może jeszcze nie było tak ciepło jak bym chciała, ale nareszcie wystarczyła już tylko cienka kurteczka. W miarę upływu dnia robiło się coraz cieplej i naprawdę zrobiło się przyjemnie. Działkowicze wylegli prawie, że tłumnie, co oznacza, że w promieniu stu metrów były może ze cztery, w porywach do pięciu osób. Obok mnie oczywiście żywej duszy, a mój ulubiony dziadek od nalewek, chyba niestety sprzedał w końcu działkę, bo kręcił się tam ktoś obcy. Szkoda, że już nikt nie będzie wrzucał na moja działkę gruszek czy jabłek by zwrócić moją uwagę, czy też scenicznym szeptem wołać do mnie: "sąsiadko, sezon czas zacząć"
 Może jeszcze nie było tak ciepło jak bym chciała, ale nareszcie wystarczyła już tylko cienka kurteczka. W miarę upływu dnia robiło się coraz cieplej i naprawdę zrobiło się przyjemnie. Działkowicze wylegli prawie, że tłumnie, co oznacza, że w promieniu stu metrów były może ze cztery, w porywach do pięciu osób. Obok mnie oczywiście żywej duszy, a mój ulubiony dziadek od nalewek, chyba niestety sprzedał w końcu działkę, bo kręcił się tam ktoś obcy. Szkoda, że już nikt nie będzie wrzucał na moja działkę gruszek czy jabłek by zwrócić moją uwagę, czy też scenicznym szeptem wołać do mnie: "sąsiadko, sezon czas zacząć"   Niestety wszystko ma swój kres i takie sceny będę musiała odłożyć do teczki wspomnień
 Niestety wszystko ma swój kres i takie sceny będę musiała odłożyć do teczki wspomnień

Ze wszystkich rabatek pościągałam sterczące we wszystkich kierunkach ubiegłoroczne suszki, zagrabiłam z resztek rabatki i zaczyna to wreszcie przypominać moją ulubioną działeczkę
 Zgromadziłam tego suchego dobra dwie z górą taczki, plus jeszcze spora górka za domkiem. Przy użyciu kominka spaliłam za wczorajszym pobytem jedną taczkę, a właściwie jej zawartość, co zabrało mi ponad półtorej godziny pobytu. Nie jest to czas całkiem zmarnowany, bo przecież i tak muszę to zrobić
 Zgromadziłam tego suchego dobra dwie z górą taczki, plus jeszcze spora górka za domkiem. Przy użyciu kominka spaliłam za wczorajszym pobytem jedną taczkę, a właściwie jej zawartość, co zabrało mi ponad półtorej godziny pobytu. Nie jest to czas całkiem zmarnowany, bo przecież i tak muszę to zrobić Pielić już trzeba bardzo ostrożnie, bo lilie ostro wzięły się za kiełkowanie i wiele z nich jest już na wierzchu, albo chowają się pod cieniutką warstwą ziemi i łatwo można je uszkodzić. Już nie raz tak załatwiłam jakąś i niestety nie zawsze w następnym roku odbijała
 Pielić już trzeba bardzo ostrożnie, bo lilie ostro wzięły się za kiełkowanie i wiele z nich jest już na wierzchu, albo chowają się pod cieniutką warstwą ziemi i łatwo można je uszkodzić. Już nie raz tak załatwiłam jakąś i niestety nie zawsze w następnym roku odbijała



Mam już uporządkowane na "cacy" cztery duże rabaty, jeszcze mniej więcej drugie tyle, a może ciut więcej i będę miała porządeczek. Oczywiście tylko w marzeniach, bo przecież wiadomo, że jak tylko zamknę za sobą furtkę, to chwasty na wyścigi zaczynają kiełkowanie, a z ukrycia wychodzą te, którym udało się sprytnie ukryć przed moim czujnym okiem

Ciągle nie ma wody, ani jednej, ani drugiej. Wczoraj do podlania posadzonego maka od Małgosi -PEPSI musiałam użyć mineralnej, odejmując ją sobie od ust, bo miałam już tylko jedną butelkę. Robi się sucho, do pielenia jeszcze jest ok. ale roślinom przydałoby się trochę wody z nieba. Słońce i woda to ogrodowi sprzymierzeńcy, dopóki nie występują w nadmiarze.
Zasiedziałam się wczoraj na działce straszecznie i do domu wróciłam dopiero po osiemnastej i nie było już ze mnie większego pożytku. Spać poszłam wcześnie, a po wczorajszych działkowych swawolach dzisiejszy wyjazd na działkę musiałam odłożyć na inny dzień. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo przynajmniej ugotowałam rodzince porządny obiad, bo z braku czasu wszystkich domowników, jemy codziennie schabowe przyrządzone przez Filipa między zajęciami. Szczerze mówiąc, to te kotlety bokiem już mi wychodzą, dobrze przynajmniej, że w wątku też już Was nimi nie częstuję, bo chyba by mnie "zemgliło"



Udanych pobytów na działkach i w ogrodach i do zobaczenia







 
  
 
 
   wręcz się spieszyłam i otwarłam z Tobą nowy wątek,no mogłabym szybciej ,ale się nie udało
 wręcz się spieszyłam i otwarłam z Tobą nowy wątek,no mogłabym szybciej ,ale się nie udało


 i jestem pod wrażeniem Twojej narracji zilustrowanej pięknymi fotkami z działeczki.
  i jestem pod wrażeniem Twojej narracji zilustrowanej pięknymi fotkami z działeczki.  
   , trzy sroki za ogon trzymać i żadnej nie wypuścić mało kto potrafi.
 , trzy sroki za ogon trzymać i żadnej nie wypuścić mało kto potrafi.  
  




 Marny ze mnie tropiciel, chociaż całe dzieciństwo i wczesną młodość spędziłam w harcerstwie
 Marny ze mnie tropiciel, chociaż całe dzieciństwo i wczesną młodość spędziłam w harcerstwie 










 Szkoda pana od gruszek i pysznej nalewki ale każdy z nas kiedyś powie PASS. Sama nie wyobrażam sobie nie mieć ogródka lub nie móc w nim popracować i rozkoszować się napaćkanymi  różnokolorowymi rabatami
 Szkoda pana od gruszek i pysznej nalewki ale każdy z nas kiedyś powie PASS. Sama nie wyobrażam sobie nie mieć ogródka lub nie móc w nim popracować i rozkoszować się napaćkanymi  różnokolorowymi rabatami   i fruwającymi owadami . Udanego sezonu Iwonko
 i fruwającymi owadami . Udanego sezonu Iwonko 
 Twoja wiosna przepiękna
 Twoja wiosna przepiękna
 Pogoda iście letnia to i prace lepiej szły
 Pogoda iście letnia to i prace lepiej szły 
 Masz rację, ja też jak mam jeden dzień wolny to jadę tam, gdzie najlepiej się czuję.Kupiłam dwie dalie w B i lilie azjatycką.
 Masz rację, ja też jak mam jeden dzień wolny to jadę tam, gdzie najlepiej się czuję.Kupiłam dwie dalie w B i lilie azjatycką. Jadę zaraz na giełdę, może znów coś upoluję?
  Jadę zaraz na giełdę, może znów coś upoluję? 


 Biedroneczkę już znalazłaś, Iwonko!
 Biedroneczkę już znalazłaś, Iwonko!  ale motylki już się pokazały.
  ale motylki już się pokazały.  
 
		
