MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.7

[pasjon]

Witam z wiosną,
u mnie powoli zaczynają latać samczyki murarek, ale pewnie jakieś sąsiedzkie bo moje rurki jeszcze pozaklejane- mam za to sporo pszczelej drobnicy, które mają ok.5mm i wychodzą z ziemi. A korzystając ze słonecznej(chociaż niezbyt ciepłej) pogody, zrobiłem 6 domków dla trzmieli: jeden to pryzma z kamieni- w środku duża gliniana doniczka, drugi to dołek w ziemi od góry przykryty kawałkami spróchniałych pieńków i gałęziami z otworem wejściowym z kawałka poskręcanej kory, trzeci i czwarty to wypróchniałe od środka pieńki z wykonanymi otworami wlotowymi, piąty to sterta suchych traw, chwastów, gałązek- od góry przykrytych sporymi kawałkami kory, a szósty to wycięty w środku sporych rozmiarów pieniek z nawierconym otworem wejściowym. Do wszystkich tych konstrukcji włożyłem wabik w postaci kul suchej trawy + ściółka spod myszek ze sklepu zoologicznego. I teraz czekam na i puchatych lokatorów- zobaczę czy mysi wabik zadziała...

[Hunter69]

Witaj Hunter69. Zazwyczaj pierwsze samce = pierwsze kwiaty na klonach. Napisz coś więcej o tym wielofunkcyjnym. Dla kogo, z czego itp.?

Postawiłem taki oto domek:

do góry miała wejść formatka, ale wymiar spieprzyłem, więc zapełniłem to trzciną, na dole mam pniaki ponawiercane, korę poukładaną jedna na drugiej, mech w szczelinach szyszki, suche trawy itp, więc dolna część będzie wielosezonowa.

[Suppa]

Suppa, wspomniałeś że w tym sezonie przechodzisz na formatki. Jaki model wybrałeś?

Kwadratowe pewnego znanego producenta

U mnie w tym roku wystawione będą tylko formatki, ryzyk - fizyk. Na razie nic się nie wygryzło, myślę że wystartują w najbliższe ciepłe dni.

Pozdrawiam

[Jolek]

U mnie też jeszcze nic się nie wygryzło choć wystawiłam 15.03 część partii. Wczoraj drugą część wystawiłam, zobaczymy. Jedynie co mnie zastanowiło to, to że latają już chyba jakieś pszczółki ,,dzikie", rude i dużo mniejsze od miodnej zbierające pyłek na tylnych odnóżach.
Trzmiele też już zaczynają się pokazywać, szczególnie widoczna jest jedna mega duża bo zakwita jagoda kamczacka.
Dużo występuje też małego czarnego owada na pylnikach który jest wielkości królowej mrówki ale mrówką nie jest. Nie przeganiają się z dzikimi pszczołami.

[jurek49]

Po raz pierwszy posiadam kokony od kolegów i postanowiłem też założyć murarki.
Pierwsze kokony wystawiłem 28.03. pod formatkę własnoręcznie robioną ale dotychczas się nic nie wygryzło.

Zbudowałem również domek z rurkami trzcinowymi i formatkami robionymi własnoręcznie, myślę jutro wystawić kokony zobaczę czy to mi wyjdzie - ta hodowla.

[kamileus]

U mnie też jeszcze nic się nie wygryzło choć wystawiłam 15.03 część partii. Wczoraj drugą część wystawiłam, zobaczymy. Jedynie co mnie zastanowiło to, to że latają już chyba jakieś pszczółki ,,dzikie", rude i dużo mniejsze od miodnej zbierające pyłek na tylnych odnóżach.
Trzmiele też już zaczynają się pokazywać, szczególnie widoczna jest jedna mega duża bo zakwita jagoda kamczacka.
Dużo występuje też małego czarnego owada na pylnikach który jest wielkości królowej mrówki ale mrówką nie jest. Nie przeganiają się z dzikimi pszczołami.

We Wrocławiu pierwsze murarki już się wygryzły. Jak się przyłoży ucho do kokonów to słychać chrobotanie. W samą porę, bo morele kończą już kwitnienie, zaczynają kwitnąć brzoskwinie i lada dzień czereśnie

[atena45]

Dzień dobry dziękuję za przyjęcie ! mam pytanie,przez poprzednie lata zamieszkiwały w swoim domku zrobionym z nawierconych belek pszczółki murarki. Same się sprowadziły. Było ich mnóstwo,aż miło było patrzeć jak się uwijają.W zeszłym roku było tylko 5 zamurowanych otworów i to tylko w nowym dołożonym klocku drewna natomiast w pozostałych pustka Co mogło być powodem,że tak się podziało? nadal mam pełno miododajnych roślin typu jeżówki,pysznogłówki itp. a pszczółek jak nie było tak nie ma. Jeśli w nieodpowiednim miejscu zamieściłam zapytanie to przepraszam.nigdy nie korzystałam z żadnego forum i nie mam doświadczenia,a ten temat
mnie gnębi.

[pasjon]

Witaj Atena45- powodów może być kilka:
1) ktoś w nieodpowiednim momencie ubiegłego roku prysnął jakieś świństwo na owady i cała Twoja populacja poszła do pszczelego nieba
2) ponieważ, jak piszesz, Twoje murarki mieszkały w nawierconych otworach- a więc nie robiłaś przy nich nic- no bo i jak w drewnie, to mogłaś mieć skokowy przyrost pszczelich pasożytów, które wykończyły kolonię murarek
3) "życie"- tak to już czasami jest- niby wszystko po staremu, i pełno kwiatków, i miejsca do gniazdowania, a pszczółkom coś "odbiło" i poleciały szukać domu gdzieś dalej
4) wszystkiego po trochu
Ale nie poddawaj się- z 5 lokatorów będziesz miała 15, potem 45+ jeszcze dzikuski- ogród znowu Ci się zapszczeli.
Pzdr. Pasjon

[anz_anz]

Dzień dobry koledzy i koleżanki, witam zwłaszcza nowych forumowiczów, Atena45, jurek49
jurek49 super, że stworzyłeś coś swojego
Atena45 a może spróbujesz zdobyć trzcinę odpowiedniej średnicy i przeprowadzisz bzyki do trzcinki? Nawiercone pniaki, oprócz najważniejszej zalety, że podobają się <ludziom i pszczołom> niestety mają same wady, a główną jest nieograniczone namnażanie pasożytów, które wygrywają w konkurencji z pszczołami. W jednej komórce zaprowiantowanej przez pszczołę, znajduję czasami po kilkanaście larw pasożytów, w przypadku roztocza są to podejrzewam tysiące sztuk, w małej populacji z pniaka taka ilość pasożytów robi sobie po prostu pszczelą rzeź.
U mnie tydzień temu wyszło trochę samczyków ogrodowej, dzisiaj wypuściłem kilka samiczek rogatki. Mam nadzieję, że zostanie więcej niż w zeszłym roku, bo pracowały tylko 3 sztuki z kilkunastu, które wypuściłem. Nożycówek jest ok 30 gniazd, mam nadzieję, że w tym roku też będą bzykać
Z tego roku spostrzeżenia. Pierwsza partia pięknej, grubej trzciny z początku sezonu zeszłorocznego - masakra niestety, sam pyłek, czasami kokon wytworzony, ale wielkości 1/3 tego co by być mogło, połowa pyłku w tych komórkach niezjedzona. Było tego ponad 1000 gniazd. Rurki z późniejszego dołożenia w trakcie sezonu - idealnie wypełnione kokonami, znikoma liczba pasożytów, kokony wielkie Podejrzewam niskie temperatury na początku sezonu bo nic innego nie przychodzi mi do głowy. Rurki transparentne od shake'ów - cieszyły się w tym roku dużym wzięciem, kokony ładne, duże, rurki nie wypełnione w całości, ale z 5-6 ładnymi kokonami, więc i tak bardzo ładnie (zarówno pełne rurki 24 cm jak i połówki 12 cm zaślepione gipsem). Zero pleśni. Formatka styrodurowa - będę likwidował, murarki zrobiły z niej sito, wygryzały się we wszystkie strony, porobiły dziurki, ptaki dołożyły jeszcze swoje i już nie nadaje się do użytku. Duża ilość roztocza, którego słabo się usuwa z zakamarków styropianu (co roku tak było). Moja tu wina, bo część formatki nie wydobyłem dwa lata temu.
W tym roku testuję formatki bio... i być może pszczo.... Ilość rurek do otwarcia w tym roku przeraziła mnie i wykończyła, wiele godzin, wieczorów i weekendów poświęconych i jeszcze wszystko nie zrobione. W tym roku wykładam 3000 trzcinki, ok 3000 rurek koktajlowych, 5500 formatki bio... i jeszcze chciałbym przetestować pszczo... ale koszt mnie trochę zaparł
Pogoda piękna, po kilkanaście stopni w dzień i pełne . Już nie mogę się doczekać pracy samiczek u mnie przebiśniegi i krokusy przekwitły 2 tygodnie temu, kwitnie kamczacka, wierzba lada dzień, leszczyna zdaję się, że już. Tylko patrzeć jak majki wyruszą na pożytki
Pozdrawiam Was i powodzenia, zwłaszcza początkującym dzikopszczołomaniakom

[x-G-h]

Dzień dobry dziękuję za przyjęcie ! mam pytanie,przez poprzednie lata zamieszkiwały w swoim domku zrobionym z nawierconych belek pszczółki murarki. Same się sprowadziły. Było ich mnóstwo,aż miło było patrzeć jak się uwijają.W zeszłym roku było tylko 5 zamurowanych otworów i to tylko w nowym dołożonym klocku drewna natomiast w pozostałych pustka

Puste otwory nawierć wiertłem w ten sposób oczyścisz te otwory. Oglądnij sobie początek tego filmiku (resztę też możesz ).

youtu.be/eaP-30BJ3pY

[klik]

anz_anz Drogi dawno nie pokazujący się kolego! Po pierwsze nie odpowiedziałeś mi na zadane kilka miesięcy temu pytanie: co u Twojej O. adunca? Po drugie leszczyny przekwitły miesiąc temu, niektóre miesiąc z hakiem temu, a wierzby zakwitające przed rozwojem liści np. iwa i jej mieszańce kwitną od miesiąca Teraz zakwitną wierzby kruche itp.

[anz_anz]

Drogi kliku haha, ale jeździsz po wszystkich leszczyna u mojego sąsiada miała kotki jeszcze w zeszłym tygodniu, ale faktycznie dzisiaj sprawdziłem, już ich nie ma. Co do wierzby to u mnie rośnie właśnie taka co kwitnie po puszczeniu liści, ale ona ma jeszcze z tydzień czasu do rozpoczęcia kwitnienia, moje murarki mają zawsze z niej dużo pożytku. Co do O. adunca, niestety w tym roku nie zidentyfikowałem żadnego jej gniazda. Mam jeszcze sporo rurek do przejrzenia i być może gdzieś na nią natrafię. Muszę opracować jakiś system znaczenia gniazd z cenniejszymi/rzadszymi gatunkami, myślę własciwie o taśmie malarskiej. Bo wyciąganie gniazd na bieżąco, bezpośrednio po zalepieniu i przenoszenie ich w inne miejsce jest dość ryzykowne ze względu na możliwość oderwania się jajka od pyłku i śmierci głodowej cennych pszczołowatych.
Pozdrawiam

[Jolek]

zaczęły się wygryzać z pierwszej partii.