Pod puszczą cz.2
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..widzę że działasz już ogrodowo i parapetowo, czyli wiosna
. Także się w końcu zmobilizowałam aby coś na działce szturchnąć , niestety z tą mobilizacją i z pogodą nie utrafiłam
. Miejmy nadzieję że i pogoda odpowiednia na prace nadejdzie i nadgonię to co jesienią nie zrobiłam czego i tobie życzę 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
Cześć pracusiu
Czytam,że już dużo działasz ogrodowo.Fajnie.I wysiewy pierwsze poczynione.
Ja jeszcze nic.
Czytam,że już dużo działasz ogrodowo.Fajnie.I wysiewy pierwsze poczynione.
Ja jeszcze nic.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Hej
Nareszcie Mama pozbyła się gipsu , więc może będę miała przy niej mniej pracy.Do ogrodu nie jadę w tym tygodniu bo pogoda paskudna , ale posiałam pomarańczową jeżówkę z własnych nasion i ciekawa jestem czy mi wykiełkuje . Myślę , że co kilka dni będę wysiewała partiami pomidorki .Papryczki jeszcze nie wzeszły , ale stoją w cieple , więc czekam cierpliwie .Na targowisku kupiłam dzisiaj pierwsze cebule lilii w ilości 6 szt. Pełno było też prymul , hiacyntów i żonkili w doniczkach , a najwięcej oczywiście bratków , zapachniało więc wiosną .Muszę koniecznie w kwietniu zrobić zdjęcia z targowiska i pokazać na forum ,żebyście zrozumieli z czym się muszę zmierzać dwa razy w tygodniu .
Dorotko , zaglądałam dzisiaj do ogrodu koleżanki i rzeczywiście róże mają czerwone pączki a forsycje wyglądają jakby chciały właśnie zakwitnąć a to przecież dopiero początek marca .Dobrze , że trochę się ochłodzi bo to wszystko buchnęło by zbyt szybko .W ogrodzie zrobiłam tylko to co musiałam ,reszta czeka na kwiecień i maj , oczywiście muszę zrobić na rabatach wiosenne porządki bo jesienią nic nie robiłam , ale to praca jak co roku i zawsze jakoś wszystkie z tym zdążamy , więc się nie przejmuję i wszystko robię w swoim rytmie .Życzę Ci zatem cierpliwego podejścia do tematu wiosny i dobrego tygodnia .
Iwonko ,bo ja jestem tak dziwnie skonstruowana , że muszę być w ciągłym ruchu , dlatego też nawet zimą nie odpuszczam sobie roweru , nie znoszę bezczynności .Nawet jak czuję się zmęczona po pracy to zawsze coś jeszcze robię , dzisiaj np. zrobiłam spore zakupy i upiekłam bułeczki .Ten typ tak ma .Zatem zdrówka i spokoju Ci życzę bo słoneczka to w najbliższych dniach raczej nie będzie
. Pozdrawiam
Bożenko , praca w ogrodzie to głównie przyjemność , nawet jak wymaga sporo wysiłku , człowiek uczy się szacunku dla Matki Ziemi i docenia zmienność pór roku , jesteśmy szczęściarami bo dotykamy ziemi własnymi rękoma ,wsadzamy nosy tam gdzie chcemy a doznania wzrokowe rekompensują nam włożoną pracę , więc ogród to przyjemność . przynajmniej dla mnie
Zuziu , spokojnie zdążysz wszystko nadrobić , masz dużo czasu , wiosna dopiero puka , zresztą , przecież zawsze jakoś się wyrabiamy żeby godnie ją przywitać , więc w tym roku nie może być inaczej
Tylko spokój może nas uratować
Pozdrawiam cieplutko
Aniu , ja muszę sobie wszystko bardziej rozłożyć w czasie bo ogród daleko a i innych obowiązków mam sporo , więc muszę dobrze wszystko planować .Cieszę się , że zaczynamy następny ogrodowy sezon i znowu będzie pięknie , kolorowo i pachnąco .Pozdrawiam cieplutko
PS . Chcąc się pozbyć zapasów nici , wydziergałam sobie na ogrodowy stolik takie serwetki .

Nareszcie Mama pozbyła się gipsu , więc może będę miała przy niej mniej pracy.Do ogrodu nie jadę w tym tygodniu bo pogoda paskudna , ale posiałam pomarańczową jeżówkę z własnych nasion i ciekawa jestem czy mi wykiełkuje . Myślę , że co kilka dni będę wysiewała partiami pomidorki .Papryczki jeszcze nie wzeszły , ale stoją w cieple , więc czekam cierpliwie .Na targowisku kupiłam dzisiaj pierwsze cebule lilii w ilości 6 szt. Pełno było też prymul , hiacyntów i żonkili w doniczkach , a najwięcej oczywiście bratków , zapachniało więc wiosną .Muszę koniecznie w kwietniu zrobić zdjęcia z targowiska i pokazać na forum ,żebyście zrozumieli z czym się muszę zmierzać dwa razy w tygodniu .
Dorotko , zaglądałam dzisiaj do ogrodu koleżanki i rzeczywiście róże mają czerwone pączki a forsycje wyglądają jakby chciały właśnie zakwitnąć a to przecież dopiero początek marca .Dobrze , że trochę się ochłodzi bo to wszystko buchnęło by zbyt szybko .W ogrodzie zrobiłam tylko to co musiałam ,reszta czeka na kwiecień i maj , oczywiście muszę zrobić na rabatach wiosenne porządki bo jesienią nic nie robiłam , ale to praca jak co roku i zawsze jakoś wszystkie z tym zdążamy , więc się nie przejmuję i wszystko robię w swoim rytmie .Życzę Ci zatem cierpliwego podejścia do tematu wiosny i dobrego tygodnia .
Iwonko ,bo ja jestem tak dziwnie skonstruowana , że muszę być w ciągłym ruchu , dlatego też nawet zimą nie odpuszczam sobie roweru , nie znoszę bezczynności .Nawet jak czuję się zmęczona po pracy to zawsze coś jeszcze robię , dzisiaj np. zrobiłam spore zakupy i upiekłam bułeczki .Ten typ tak ma .Zatem zdrówka i spokoju Ci życzę bo słoneczka to w najbliższych dniach raczej nie będzie
Bożenko , praca w ogrodzie to głównie przyjemność , nawet jak wymaga sporo wysiłku , człowiek uczy się szacunku dla Matki Ziemi i docenia zmienność pór roku , jesteśmy szczęściarami bo dotykamy ziemi własnymi rękoma ,wsadzamy nosy tam gdzie chcemy a doznania wzrokowe rekompensują nam włożoną pracę , więc ogród to przyjemność . przynajmniej dla mnie
Zuziu , spokojnie zdążysz wszystko nadrobić , masz dużo czasu , wiosna dopiero puka , zresztą , przecież zawsze jakoś się wyrabiamy żeby godnie ją przywitać , więc w tym roku nie może być inaczej
Aniu , ja muszę sobie wszystko bardziej rozłożyć w czasie bo ogród daleko a i innych obowiązków mam sporo , więc muszę dobrze wszystko planować .Cieszę się , że zaczynamy następny ogrodowy sezon i znowu będzie pięknie , kolorowo i pachnąco .Pozdrawiam cieplutko

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Elu to twoje prace?, ten listek jest świetny 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Iwonko , Nie potrafię się nudzić , więc w wolnych chwilach zawsze coś tam wydłubię . Mam niesamowity zapas muliny , kordonków i bawełny , więc staram się coś z tym zrobić . Ten zestaw zrobiłam sobie na czarny stolik ze szkłem , który będzie stał w ogrodzie przy drewnianej ławeczce , teraz robię jeszcze dwukolorową serwetę na biały ogrodowy stolik i sama ciekawa jestem co mi w końcu wyjdzie bo wzóz sama sobie wymyśliłam .Jak będzie gotowa to pokażę .
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elżuniu,z Ciebie też dobry pracuś ,serweta piękna ,czy ten liść i te kwiatki położone są na dużej serwecie ,duży obrusik też przez Ciebie zrobiony ?,bardzo ładny ,wieje dzisiaj bardzo u mnie ,nie da się iść do ogrodu ,bo można się pochorować ,a ja tego nie chcę ,mam co robić w domku ,wczoraj i dzisiaj wysiałam pomidorki ,odmian niezliczoną ilość
,zobaczymy co z tego będzie ,ale już mi się marzą ,żeby były na talerzyku,pozdrawiam i pięknej niedzieli życzę 
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Martuniu , liść i kwiatki leżą na dużej serwecie , ale ona gotowa i kupna , chciałam tylko na jednolitym tle pokazać ten zrobiony przeze mnie zestawik .Zauważ , że na forum większość to pracowici ludzie , jak człowiek chce coś mieć i dba o rodzinę to musi się napracować , ale my to lubimy i daje nam to poczucie spełnienia i po prostu cieszy nas to niezmiernie .Wczoraj upiekłam bułki a dzisiaj
ciasto drożdżowe i zrobiłam zaczyn do jutrzejszego pieczenia chleba a w międzyczasie dziergam następną serwetę .Rano wysiałam kilka odmian pomidorków koktajlowych , papryczki ostre widzę , że właśnie ruszają , verbena patagońska jeszcze się chłodzi w lodówce , a w tygodniu posieję następne pomidory .Mam do wysiania dwie odmiany arbuza ale nie bardzo jeszcze wiem kiedy to zrobię .Jak widać ciągle jest coś do zrobienia i bardzo mnie to cieszy bo nie znoszę nudy .Marzec jak zwykle zmienny , ale to normalka , jeszcze 2-3 tygodnie i będziemy mogły przenieść się do ogrodów.
Spokojnego tygodnia 

ciasto drożdżowe i zrobiłam zaczyn do jutrzejszego pieczenia chleba a w międzyczasie dziergam następną serwetę .Rano wysiałam kilka odmian pomidorków koktajlowych , papryczki ostre widzę , że właśnie ruszają , verbena patagońska jeszcze się chłodzi w lodówce , a w tygodniu posieję następne pomidory .Mam do wysiania dwie odmiany arbuza ale nie bardzo jeszcze wiem kiedy to zrobię .Jak widać ciągle jest coś do zrobienia i bardzo mnie to cieszy bo nie znoszę nudy .Marzec jak zwykle zmienny , ale to normalka , jeszcze 2-3 tygodnie i będziemy mogły przenieść się do ogrodów.

-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pod puszczą cz.2
Niestety Elu, domowe specyfiki mnie zawiodły. W tej chwili kończę przyjmować drugi antybiotyk i jest tylko nieznacznie lepiej. W poniedziałek ponownie idę do lekarza
Mogę tylko z zazdrością obserwować Wasze poczynania na działkach i w ogrodach, ale nic to. Przede wszystkim muszę wyzdrowieć, a potem będę martwić się o działkę.
Na działce wykorzystałaś czas na maksa, chwali Ci się to
Ale tak mamy, że po zimie puszczają nam hamulce i jak już się wybierzemy to chcemy więcej i więcej
Serwetki są urocze
Pamiętam, że kiedyś moja mama takie robiła.
Pozdrawiam
Na działce wykorzystałaś czas na maksa, chwali Ci się to
Serwetki są urocze
Pozdrawiam
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elunia, zazdroszczę Ci tych porządków na rabatach
U mnie niestety kiepsko z porządkami - czekam na cieplejsze dni, bo mi zbyt ręce marzną i nie mogę nic zrobić, bo ustaje mi krążenie w palcach. Jeszcze trochę musze poczekać. Udało mi się jedynie z przerwami w pracach uporządkować przed domem, żeby jako tako wyglądało, a ogród za domem czeka. Od dwóch mamy takie wichury, że zupełnie nie da się wyjść do ogrodu.
U mnie niestety kiepsko z porządkami - czekam na cieplejsze dni, bo mi zbyt ręce marzną i nie mogę nic zrobić, bo ustaje mi krążenie w palcach. Jeszcze trochę musze poczekać. Udało mi się jedynie z przerwami w pracach uporządkować przed domem, żeby jako tako wyglądało, a ogród za domem czeka. Od dwóch mamy takie wichury, że zupełnie nie da się wyjść do ogrodu.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
Elu
Wiosna już wszędzie nas wita kolorkami. Małe Ale hak6 cieszą.
Piękne serwetki. Jeszcze trochę i ogrody pochlona nasze wolne czasy. Ale i rozwijające się rosliny tyle radości nam dają .
Wiosna to pracowita pora roku Ale jakże piękna i energetyczna
Wiosna już wszędzie nas wita kolorkami. Małe Ale hak6 cieszą.
Piękne serwetki. Jeszcze trochę i ogrody pochlona nasze wolne czasy. Ale i rozwijające się rosliny tyle radości nam dają .
Wiosna to pracowita pora roku Ale jakże piękna i energetyczna
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod puszczą cz.2
Elu, chciałoby się krzyknąć - Łał! na takie serwetkowe arcydzieła
Już oczami wyobraźni widzę je na tym stoliku w ogrodzie...
Ciasto drożdżowe wygląda bardzo smakowicie
Dobrego tygodnia Ci życzę
PS. A na jakim targowisku tak Cię kuszą? Jeśli to nie jest tajemnica.
Ciasto drożdżowe wygląda bardzo smakowicie
Dobrego tygodnia Ci życzę
PS. A na jakim targowisku tak Cię kuszą? Jeśli to nie jest tajemnica.
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Elu ale Cię wzięło,jak świetnie zrobione te prace ręczne i te chlebowe też.Świetnie, że możemy sobie same upiec chlebuś powszedni. Masz wszędzie pozałatwiane i w ogrodzie i w zagrodzie! 
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Ale apetycznie Elu
ładnie wyglada to ciasto drożdżowe
, jak tam wichury u Ciebie, przeszły w miarę spokojnie?
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pod puszczą cz.2
Eli widzę, że ruszyłaś z kopyta i prace na działce trwają
Cieszę się, że mama już bez gipsu i troszkę odetchniesz
Hmm widzę tu jakieś robótki ręczne - bardzo ładne, a do tego jeszcze pyszne wypieki 
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..widzę że jesteś wszechstronnie uzdolniona, ba..żadnej pracy się nie boisz i brawo ci za to
. Szydełkowanie bardzo ładnie ci wychodzi ale do tego trzeba cierpliwości a ja jej
. Z porządkami na działce jeszcze się na dobre nie rozkręciłam, pogoda pokrzyżowała plany więc trzeba to przeczekać. Jak to dobrze że ja mam targowisko w drugim końcu miasta bo się zarzekam póki zielonych nie widzę , gdybym zobaczyła kto wie
. Poprawy pogody ci życzę i przyjemnych wiosennych prac 


