Moja działka 8

[delosperma]

Wiosna u Ciebie pełną gębą. Aż miło popatrzeć.

[Maska]

Lidziu! pszczółka u mnie tylko przebiśniegi więc pszczółki śpią, ale pewnie za parę dni sytuacja się zmieni, bo na różach pojawiły się różowe kiełki. Jaki śliczny wilczomlecz...i już wyszedł?

[magry]

Krokusy i pszczoły a u mnie nie ma jeszcze jednych i drugich.Wilczomlecz ciekawy.To bylina czy jednoroczny ?

[slila1]

Iwonko - iwona0042 dzisiaj wreszcie zaświeciło słońce i od razu zrobiło się radośniej. W cisie odbywał się kilkugodzinny, bardzo głośny, wróbli sejmik. Obserwowałam też zaloty sierpówek i bójkę kosów o plaster jabłka. Tylko pszczółki dzisiaj nie przyleciały.

Dorotko - dorcia7 z moimi miłkami amurskimi, bo mam je dwa, co roku istna loteria - wyjdą, czy nie wyjdą, zakwitną czy nie zakwitną - one potrzebują raczej kwaśnej ziemi, a u mnie takiej nie ma. Wprawdzie przed posadzeniem zaprawiałam dołki, ale chyba nie sprostałam ich wymaganiom. Szczególnie Flore Plena strzela focha i w tym roku jeszcze nawet nie raczył się pokazać.
Miłek wiosenny, jak zresztą wiesz, rośnie od wielu lat na tym samym miejscu, właśnie pokazuje pierwsze pąki i ma się dobrze.

Marysiu - delosperma a wiesz jak mnie cieszą te kolorowe kępki kwiatuszków. Gdyby częściej świeciło słońce kwitłoby ich znacznie więcej.
Dzisiaj zbierałam mech, jest gęsty i dorodny, a narosło go w tym roku wyjątkowo dużo. Pod mchem w wielu miejscach czają się kły i kiełki roślin cebulowych.

Marysiu - Maska pierwszą pszczółkę pokazywałam już na 47 stronie wątku i to właśnie na przebiśniegu, bo w tym czasie jeszcze nic więcej nie kwitło.
Moje róże, szczególnie okrywowe, mają zielone, zeszłoroczne liście, a z pączków zaczynają wyrastać nowe.
Ten wilczomlecz jest zimozielony i pięknie przezimował pod śniegiem, a teraz ma czerwone przyrosty. To prawdopodobnie wilczomlecz migdałolistny.

Janku - magry dzisiaj był słoneczny dzień, krokusy ładnie się pootwierały, ale pszczół nie było widać.
Wilczomlecz to zimozielona bylina, mam go trzeci sezon. Pięknie przezimował pod śniegiem. Przypuszczam, że to wilczomlecz migdałolistny.


Zdjęć nie mam, bo nic nowego nie rozkwitło. Może jutro uda się coś pstryknąć, bo crocus x luteus 'Golden Yellow' najwyraźniej szykował się do kwitnienia.

[Maska]

Rzeczywiście umknęła mi pszczółka z 47 str Lidziu czy Daszeńka wróciła już na działkę? A jak czarny kotek wita Cię czy już marcuje?
No to liście moich róż są raczej nieładne i z tego co widzę cięcie będzie krótkie, bo na łodyżkach teraz wychodzą plamy
Pogoda ma się zmienić, ale jak popada a będzie temperatura na plusie to szybko przyroda obudzi się do życia. Zatem żadnych powrotów zimy, wiosna i tylko wiosna

[slila1]

Marysiu - Maska łodygi moich róż też są nieładne w dodatku zostały na nich zielone, ubiegłoroczne liście, a teraz zaczęły wypuszczać nowe.
Pogoda zmieni się na gorszą, ochłodzi się, od dzisiejszego wieczora ma padać deszcz, a nocami nadal będą przymrozki.
Ponieważ pogoda nadal jest niepewna Daszeńka nadal pomieszkuje w domu i na działkę powędruje prawdopodobnie dopiero w kwietniu.
Misio codziennie rano czeka na mnie na ulicy i domaga się śniadania. Marcowanie mu nie w głowie, bo jest wysterylizowany.

Wczoraj obiecałam pokazać nowe zdjęcia, oto one:

krokus 'Golden Yellow'


irys żyłkowany nn


głodek mrzygłód 'Napoleon'


miłek amurski


rannik zimowy 'Greenling' i miłek wiosenny


rannik cylicyjski, wiosenny


pokazywane wcześniej kępki krokusów, które w ciągu ostatnich dwóch dni znacznie powiększyły swoją objętość

[Maska]

Lidziu kiedyś dziwiłam się Twoim kwitnieniom, ale teraz po latach już wiem że mamy różny klimat i na takie piękne kolory przyjdzie mi poczekać Przez przymrozki nocne nie mam odwagi sprzątać liści z grządek, bo mogą się jeszcze przydać. No to Misio był udomowiony, a daje się już głaskać Zobaczymy jak się pogodzą z właścicielką działki p.Daszeńką Podrap za uszkiem czarnulkę w domu!

[ktoś]

Lideczko miłek flore plena jest bardzo późny , wychodzi jako ostatni , więc cierpliwości . U mnie krokusy chyba wygniły w mojej glinie , jestem niepocieszona .

[delosperma]

Ale masz łany krokusów. Danusia ma rację, miłek Flore plena bardzo się ociąga ze startem. U mnie wczoraj pokazał berecik na czubku głowy.

[iwona0042]

Lidziu piękne kolejne oznaki wiosny u Ciebie , pszczółki słoneczka potrzebują i na pewno zaraz będą, a ptaszorki to już na dobre w zaloty ida, niedługo czas jajka składać życzę

[slila1]

Marysiu - Maska u mnie klimat dość ostry i często daje się we znaki. Nadal są przymrozki nocne i rano ziemia zmrożona, ale w ciągu dnia, jak zaświeci słońce to działka położona na stoku południowo zachodnim bardzo szybko się nagrzewa i stąd te przyśpieszone kwitnienia. Liści wiele nie mam, bo tylko z dwóch jabłoni i większą część zostawiam na rabatach, dżdżownice bardzo szybko je posprzątają.
Misio nie przebywa na mojej działce, a więc spotkania na szczycie z Daszeńką nie będzie. Jest spragniony pieszczot, a równocześnie panicznie boi się ludzi.

Danusiu - ktoś ja też zamarłam, gdy kilka dni temu zobaczyłam po kilka zaledwie kwiatków na kilkunastoletnich kępach krokusów. Ale jak przygrzało słońce, wszystko wróciło do normy. Krokusy kwitną tak samo jak w ubiegłym roku.
Wiem, wiem, miłek flore plena jest późny, a u mnie nawet bardzo późny. Nie pozostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać.

Marysiu - delosperma krokusy wreszcie się pozbierały i kwitną jak za dawnych lat.
Na miłka będę czekać, oby tylko zakwitł.

Iwonko - iwona0042 słońce pilnie potrzebne roślinom, owadom, ptakom i ludziom. Niestety pogoda popsuła się, dzisiaj deszczowy i chłodny dzień, jutro też nie zapowiada się lepiej, oby tylko zbyt zimno nie było.

Niewiele nowych zwiastunów wiosny mam dzisiaj do pokazania:

krokus złocisty 'Aubade'


ciemiernik cuchnący


ciemiernik nn.



Podczas porządków spotkałam latolistka cytrynka, który oblatywał działkę już kilka dni temu. Ukryłam go pod suchymi liśćmi ciemiernika. Bezpiecznie przetrwa tam w stanie letargu chłód i deszcz.

[Biedronka641]

Witaj Lidziu.
Oj bogatą masz juz wiosnę .U mnie jeszcze wiosennego miłka nie widać.Podobnie z iryskami, choć juz nie długo i zakwitną.Jak tam po zimie .Straty już widzisz.Sama jestem ciekawa jak bedzie u mnie.Sniegu było mało. Oby tylko nie mroziło nam.Pozdrawiam.

[Locutus]

Cudowna ta Twoja wiosna? Wszystko obudziło się do życia?

Pozdrawiam!
LOKI

[slila1]

Alu - Biedronka641 witaj u mnie. Strat pozimowych jeszcze nie oszacowałam, ale jestem dobrej myśli. Śniegu było dużo i długo leżał, więc rośliny miały ochronę przed mrozem. Wprawdzie woda z topniejącego śniegu dwa razy podtopiła działkę i trochę stała, ale nie trwało to długo. A teraz najważniejsze, żeby większych przymrozków już nie było, bo sporo roślin na wierzchu.
Po wczorajszych opadach deszczu, dzisiejszy dzień nieprzyjemny i zimy, a nocą przymroziło do -6 stopni. Rośliny stuliły płatki kwiatów, szczególnie krokusy są w tym mistrzami. Trzeba przeczekać tę niesprzyjającą pogodę, żeby znów cieszyć się nowymi kwitnieniami.

Jurku - Locutus wiosna jest dla mnie najpiękniejszą porą roku. Rośliny budzące się do życia to magiczny widok, potrafię obserwować je godzinami.


Mamy ochłodzenie, słońca brakuje, więc nic nowego nie zakwita. Jednak pomimo tego coś tam wypatrzyłam:

długo oczekiwany rannik zimowy 'Schwefelglanz'


następna przylaszczka pospolita


pierwiosnek gruziński


lepiężnik japoński variegata


gęsiówka macedońska 'Old Gold'


pierwiosnek ząbkowany


rozchodnik nn - może ktoś rozpozna?

[Locutus]

U mnie też ochłodzenie ? kolejnych krokusów pewnie nie zobaczę, bo się nie otwierają? Ale za to pojawiły się pierwsze narcyzy i szachownica?

A wiosnę też bardzo sobie cenię? Uwielbiam tą budzącą się do życia naturę, te wiosenne kwitnienia, ale także sianie nowych roślin na nowy sezon?

Pozdrawiam!
LOKI