Chyba spróbuję jeszcze raz. Bardzo mi się podoba.
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Już raz posadziłam Cassandrę ale nie przeżyła zimy.
Chyba spróbuję jeszcze raz. Bardzo mi się podoba.

Chyba spróbuję jeszcze raz. Bardzo mi się podoba.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Zbyszku moja Cassandra też jest mała, bo młoda. Kupowałam sadzonkę jesienią. A co do mekonopsa to oczywiście, że miałam. Ma tak niesamowity kolor, że musiałam kupić jak tylko go spotkałam. A było to w maju 2011r. Kupiłam na targach, posadziłam i nawet kwiatka nie zobaczyłam. Po zimie nawet nie wyszedł

Natalio to szałwia lekarska Icterina. Piękna odmiana. Rośnie u mnie od wielu lat, ale zakwitła tylko chyba 2 razy i to na jednym pędzie. Mimo to ją bardzo lubię. Choć to w zasadzie zioło, u mnie rośnie jako roślina ozdobna. Polecam. Fanką ostróżek nie jestem. Niespecjalnie u mnie rosną. A za to tojady całkiem dobrze. Szczególnie ten granatowy, późny rośnie jak szalony.
Pawle niestety len to już tylko wspomnienie. Zdarzyło mu się przeżyć jedną zimę, ale dawał samosiew. Aż któregoś roku po prostu przepadł. Ta pełna ostróżka jest naprawdę niesamowita. Nie mam pojęcia co to za odmiana. Kupiłam ją na targach kwitnącą, bo zauroczył mnie jej kolor. Zawsze jest mocno rozgałęziona i ciężka od kwiatów. Muszę ją przywiązywać. Dobrze, że rośnie przy altance. Będę pamiętała o Tobie gdyby były siewki. Ewentualnie zbiorę nasiona. Tych pełnych orlików miałam 6 kolorów. Z biegiem czasu powypadały.
Beatko ta niebieska kokorycz też u mnie słabo rośnie. Nie wiem dlaczego
Bodziszek żałobny ma raczej bordowe i małe kwiatki. Też u mnie rośnie. Jest ładny, ale mocno się rozsiewa. Tojadów jest sporo różnych. Nie wszystkie mam, ale mogę coś podesłać.
Krysiu moja Cassandra jest z jesieni. To jej pierwsza zima u mnie. Mam nadzieję, że nie ostatnia. Nie dość, że ma piękny kolor to cudnie pachnie. Myślę, że warto zrobić do niej jeszcze jedno podejście.
Gwoli ścisłości muszę głośno i wyraźnie powiedzieć, że nie wszystkie prezentowane kwiaty u mnie wciąż rosną. To jest przegląd kwitnień z całych 10 lat. Pokazuję wszystko co mam lub miałam w kolorze blue. Spora część wciąż u mnie rośnie, ale niektóre były tylko przez sezon lub dwa. Mam nadzieję, że nie zanudzam Was błękitami. Dzisiaj będzie już ostatnia część prezentacji. Na koniec zostawiłam to co najlepsze czyli moje ukochane dzwonki i bratki oraz barwinek.



Wszystkie trzy to barwinki większe.
A teraz bratki i fiołki











Na dzwoneczki przyszedł czas:











Dzwonki pewnie nie wszystkie pokazałam, ale trudno przejrzeć setki a nawet tysiące zdjęć
A już na sam koniec zestawy:



Natalio to szałwia lekarska Icterina. Piękna odmiana. Rośnie u mnie od wielu lat, ale zakwitła tylko chyba 2 razy i to na jednym pędzie. Mimo to ją bardzo lubię. Choć to w zasadzie zioło, u mnie rośnie jako roślina ozdobna. Polecam. Fanką ostróżek nie jestem. Niespecjalnie u mnie rosną. A za to tojady całkiem dobrze. Szczególnie ten granatowy, późny rośnie jak szalony.
Pawle niestety len to już tylko wspomnienie. Zdarzyło mu się przeżyć jedną zimę, ale dawał samosiew. Aż któregoś roku po prostu przepadł. Ta pełna ostróżka jest naprawdę niesamowita. Nie mam pojęcia co to za odmiana. Kupiłam ją na targach kwitnącą, bo zauroczył mnie jej kolor. Zawsze jest mocno rozgałęziona i ciężka od kwiatów. Muszę ją przywiązywać. Dobrze, że rośnie przy altance. Będę pamiętała o Tobie gdyby były siewki. Ewentualnie zbiorę nasiona. Tych pełnych orlików miałam 6 kolorów. Z biegiem czasu powypadały.
Beatko ta niebieska kokorycz też u mnie słabo rośnie. Nie wiem dlaczego
Krysiu moja Cassandra jest z jesieni. To jej pierwsza zima u mnie. Mam nadzieję, że nie ostatnia. Nie dość, że ma piękny kolor to cudnie pachnie. Myślę, że warto zrobić do niej jeszcze jedno podejście.
Gwoli ścisłości muszę głośno i wyraźnie powiedzieć, że nie wszystkie prezentowane kwiaty u mnie wciąż rosną. To jest przegląd kwitnień z całych 10 lat. Pokazuję wszystko co mam lub miałam w kolorze blue. Spora część wciąż u mnie rośnie, ale niektóre były tylko przez sezon lub dwa. Mam nadzieję, że nie zanudzam Was błękitami. Dzisiaj będzie już ostatnia część prezentacji. Na koniec zostawiłam to co najlepsze czyli moje ukochane dzwonki i bratki oraz barwinek.



Wszystkie trzy to barwinki większe.
A teraz bratki i fiołki











Na dzwoneczki przyszedł czas:











Dzwonki pewnie nie wszystkie pokazałam, ale trudno przejrzeć setki a nawet tysiące zdjęć
A już na sam koniec zestawy:


- misia
- 500p

- Posty: 783
- Od: 28 lip 2006, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Witam,
Piękne niebieskie kolorki. Ja również usiłowałam zadomowić u siebie w ogrodzie niebieski mak ale niestety skończyło się porażką.
Piękne niebieskie kolorki. Ja również usiłowałam zadomowić u siebie w ogrodzie niebieski mak ale niestety skończyło się porażką.
Pozdrawiam, Beata
Ogród Misi
Ogród Misi
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Świetne te pierwsze bratki, takie inne
Ciekawe, że ostróżki nie chcą Ci rosnąć, to zwykle bezproblemowe rośliny... Jaką masz ziemię? Pytam, bo u mnie ostróżki rosną pięknie i to może oznaczać że lepiej nie sadzić tojadów
Ostróżki jednoroczne nawet same się sieją, ale one są raczej różowe i fioletowe 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
zbyszek50
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Ja chyba w końcu z Mekonopsem spróbuję, co ma byc to bedzie, chodzi za mna juz dwa lata !
- max1232
- 500p

- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Iza! Przeglądam ostatni rok na Twojej działce i nie mogę wyjść z podziwu. Twoje powojniki są cudowne. Nawet w jednym się zakochałem
powojnik 'Guernsey Cream'
(ruszam przeszukiwać internet aby znaleźć sadzonkę !)
- pitertom
- 500p

- Posty: 556
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Mekanopsa też miałem tylko jeden sezon, niestety nie sprawdza się w naszym klimacie.
A co to za zajeładny dzwoneczek?
wygląda jak kropkowany, takiego jeszcze nie widziałem, masz go jeszcze?
A co to za zajeładny dzwoneczek?
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Ja mieszkam chyba ze 2 km od Izy i niestety u mnie też ostróżki nie rosną,najdłużej bo chyba dwa sezony rosła ostróżka różowa.Blueberry pisze: Ciekawe, że ostróżki nie chcą Ci rosnąć, to zwykle bezproblemowe rośliny... Jaką masz ziemię? Pytam, bo u mnie ostróżki rosną pięknie i to może oznaczać że lepiej nie sadzić tojadówOstróżki jednoroczne nawet same się sieją, ale one są raczej różowe i fioletowe
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Witaj misia! Miło, że zajrzałaś. Może w tym roku uda nam się ta wymiana roślin. Jakby co moja córka nadal studiuje w Lublinie. Wygląda na to, że len jest krótkowieczny. Szkoda, bo ma śliczne kwiaty.
Natalko te bratki według sprzedawcy są bylinowe. Niestety...Nie u mnie. Nie wyszły po zimie. Mam nadzieję, że chociaż się wysiały. Ostróżki jednoroczne też pojawiają się u mnie czasem. Jednak są niewielkie i nie robią takiego wrażenia jak te bylinowe. Ziemia u mnie różna. Na większości działki mam gliniaste podłoże - ciężkie i długo zimne. Mam też miejsca suche jak wiór. Problemem jest też spore zacienienie. Jeśli chodzi o pH to podejrzewam lekko kwaśne, ale planuję zakup kwasomierza by to w końcu sprawdzić. Nic nie stoi na przeszkodzie byś posadziła tojady, jeśli Ci podobają. Wtedy dopiero przekonasz się czy spodoba im się.
Zbyszku spróbuj! U Ciebie jest cieplej. Poza tym od kilku lat nie ma prawie zim. Jest duża szansa, że mekonops poradzi sobie u Ciebie.
Witaj Seba w moim wątku! Cieszę się, że zajrzałeś i spodobało Ci się. Dziękuję za uznanie. Powojnik "Guernsey Cream" i moje serce skradł. Szczerze go polecam.
Paweł dzwonek chyba był kropkowany. Sprzedawca nie wiedział co ma. Niestety straciłam go
O Ania! Własnym oczom nie wierzę
Czyżby zbliżająca wiosna "zagnała" Cię na FO? Działasz już coś w ogrodzie? Na zaczynam sprzątać rabaty, ale słabo mi to idzie.
W zasadzie zaczęłam już nowy sezon działkowy. Zastanawiam się więc czy otworzyć nowy wątek czy po prostu dopisać kolejny rok w tytule
Wcześniej pisałam, że nie mam dobry zdjęć lawendy. Otóż znalazłam jedno ciekawe. Jest dość stare, bo z 2013 r ale myślę, że warto je pokazać.

Natalko te bratki według sprzedawcy są bylinowe. Niestety...Nie u mnie. Nie wyszły po zimie. Mam nadzieję, że chociaż się wysiały. Ostróżki jednoroczne też pojawiają się u mnie czasem. Jednak są niewielkie i nie robią takiego wrażenia jak te bylinowe. Ziemia u mnie różna. Na większości działki mam gliniaste podłoże - ciężkie i długo zimne. Mam też miejsca suche jak wiór. Problemem jest też spore zacienienie. Jeśli chodzi o pH to podejrzewam lekko kwaśne, ale planuję zakup kwasomierza by to w końcu sprawdzić. Nic nie stoi na przeszkodzie byś posadziła tojady, jeśli Ci podobają. Wtedy dopiero przekonasz się czy spodoba im się.
Zbyszku spróbuj! U Ciebie jest cieplej. Poza tym od kilku lat nie ma prawie zim. Jest duża szansa, że mekonops poradzi sobie u Ciebie.
Witaj Seba w moim wątku! Cieszę się, że zajrzałeś i spodobało Ci się. Dziękuję za uznanie. Powojnik "Guernsey Cream" i moje serce skradł. Szczerze go polecam.
Paweł dzwonek chyba był kropkowany. Sprzedawca nie wiedział co ma. Niestety straciłam go
O Ania! Własnym oczom nie wierzę
W zasadzie zaczęłam już nowy sezon działkowy. Zastanawiam się więc czy otworzyć nowy wątek czy po prostu dopisać kolejny rok w tytule

- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Witaj Izo. Przepiękne to zdjęcie liliowo-lawendowe.
U nas przez weekend znacznie się ochlodziło, więc na działkę nie jechałam.
Chyba jestem za obcją dopisania kolejnego roku do tematu. To tak fajnie się potem ogląda dłuższą przestrzeń czasową w jednym wątku. Ale oczywiście to tylko delikatna sugestia.
Pozdrawiam
U nas przez weekend znacznie się ochlodziło, więc na działkę nie jechałam.
Chyba jestem za obcją dopisania kolejnego roku do tematu. To tak fajnie się potem ogląda dłuższą przestrzeń czasową w jednym wątku. Ale oczywiście to tylko delikatna sugestia.
Pozdrawiam
- magry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Z ostróżkami ja sobie też nie poradziłem.Podobnie jak z tojadami.U mnie rosnąć nie chcą albo ja nie daję im tego czego one chcą.Bratki i fiołki rogate u nas są
chyba niestety tylko dwuletnie.Pozostaje wysiew nasion.
chyba niestety tylko dwuletnie.Pozostaje wysiew nasion.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Chyba masz rację Beatko. Po co kolejna część skoro ta ma tylko trzydzieści kilka stron, a można mieć 60-70. Zbyt wiele ostatnimi laty nie piszę, więc powinnam się zmieścić. I tak mam tych wątków sporo... Ochłodzenie chyba wszędzie dotarło. Mimo to zaczynam robić porządki na rabatach, bo roboty huk a ręce tylko dwie. Przycinania też mam mnóstwo: jabłonki, powojniki, krzewy i róże.
Janku na tojady chyba masz zbyt lekką ziemię, ale ostróżkom powinna pasować. Jak to nigdy nie wiadomo z roślinami. Często widzę, że u kogoś dana roślina rośnie wbrew wszelkim zasadom. Bratkom i fiołkom pozwalam się rozsiewać i czasem zaskakują mnie barwnym dywanem.
Na przywołanie wiosny i dobry początek moje zaokienne tulipanki:

Janku na tojady chyba masz zbyt lekką ziemię, ale ostróżkom powinna pasować. Jak to nigdy nie wiadomo z roślinami. Często widzę, że u kogoś dana roślina rośnie wbrew wszelkim zasadom. Bratkom i fiołkom pozwalam się rozsiewać i czasem zaskakują mnie barwnym dywanem.
Na przywołanie wiosny i dobry początek moje zaokienne tulipanki:

-
zbyszek50
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Coś już robisz z różami ?
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4947
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Fajnie niebiesko
Wydaje mi się że na str 31 z napisem nie wiem co - jest żywokost lekarski. Iza a przymiotno masz? Pasowałoby do kolekcji 
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Zbyszku róż jeszcze nie ruszam. Od lat trzymam się starej zasady, że róże przycinam gdy kwitnie forsycja. Czasem mam dużego stresa, bo prace mi się nakładają ale daję radę
Olu niestety przymiotna nie mam. Kilka razy próbowałam je wprowadzić na rabaty i nic z tego nie wyszło. Zupełnie nie chce ze mną współpracować. Podejrzewam, że mam zbyt ciężką glebę i za mało słońca. A tak mi się podoba... Dzięki za próbę identyfikacji. Żywokost to nie jest na pewno ( znam roślinę ). Raczej coś typu szałwia, kocimiętka lub inna bylica...
Najwyższa pora zacząć nowy sezon, bo sporo się już u mnie dzieje. gdybym pisała w zeszycie (ha,ha,ha) to bym zaczęła od nowej strony. Tu się niestety nie da...Więc może przedzielić grubą krechą? Spróbuję
-----------------------------------------------------------------------------
S E Z O N 2 0 1 9
Sezon zaczęłam 8 lutego od przycinki brzozy. Cieszę się, że w końcu mi się to udało. Ściętych gałęzi było całe mnóstwo. Znacznie więcej niż sadziłam, że będzie. Zrobił się bałagan. I na działce, i wokół niej. Przez weekend z grubsza z pomocą moich panów udało się ogarnąć temat. Było nawet ognisko i kiełbaski na rozpoczęcie sezonu
Potem był chwilowy powrót zimy.



Olu niestety przymiotna nie mam. Kilka razy próbowałam je wprowadzić na rabaty i nic z tego nie wyszło. Zupełnie nie chce ze mną współpracować. Podejrzewam, że mam zbyt ciężką glebę i za mało słońca. A tak mi się podoba... Dzięki za próbę identyfikacji. Żywokost to nie jest na pewno ( znam roślinę ). Raczej coś typu szałwia, kocimiętka lub inna bylica...
Najwyższa pora zacząć nowy sezon, bo sporo się już u mnie dzieje. gdybym pisała w zeszycie (ha,ha,ha) to bym zaczęła od nowej strony. Tu się niestety nie da...Więc może przedzielić grubą krechą? Spróbuję
-----------------------------------------------------------------------------
S E Z O N 2 0 1 9
Sezon zaczęłam 8 lutego od przycinki brzozy. Cieszę się, że w końcu mi się to udało. Ściętych gałęzi było całe mnóstwo. Znacznie więcej niż sadziłam, że będzie. Zrobił się bałagan. I na działce, i wokół niej. Przez weekend z grubsza z pomocą moich panów udało się ogarnąć temat. Było nawet ognisko i kiełbaski na rozpoczęcie sezonu




