Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

[x - e-1]

Miałam tytoń leśny. Pachnie najładniej ze wszystkich tytoniów, a posadzony w miejscu
zacienionym ma otwarte kwiatki nawet w dzień.
Rośnie bardzo wysoki, nawet 180cm wys.

[Black Rose]

W takim razie podejdę do niego raz jeszcze, w ubiegłym roku mi nie wykiełkował, spróbuję w tym.
Miejsce w cieniu mam.

[Black Rose]

.
Zaczęło się!
W tym roku zaczęłam wcześniej, niż w ubiegłym, bo 6 lutego.
Na początek poszły ostre papryki i kanny.
















Mam ogromną satysfakcję, że jako pierwsza wykiełkowała kanna z zebranych przeze mnie nasion.







Czyż to nie jest piękny widok?





Ruszyła też pierwsza ostra papryka - Fatalii White (C. Chinense, 300,000-400,000 SHU).




Nie mogę się napatrzeć na moje kanny.





Pojawiła się też pierwsza z "rumieńcem". Ależ radość! Ciekawe, jaka będzie?






Wspaniały widok. Totalnie wsiąkłam.






Zakochałam się w kannach.

[Black Rose]

.
W związku z zakochaniem musiałam dokupić nieco obiektów westchnień

























I dwie dalie na deser.

[ewaidc1198]

Ulu Piekne te Twoje wyroby rękodzielnicze i jak szybko Ty to ,,zdźmałaś" . Jeżyk rozczochrany śliczny a tamten poprzedni to bardziej jak pani jeżowa w papilotach , masz więc parkę a jakże cudnie powiało wiosną i optymizmem od tych Twoich zakupów daliowo-cannowych. Nad siewkami cann też tak sie rozczulałam jak Ty. To wszysko nasionka z Twojej ,, Łajoming " ?. Cuuuudo !! niech Ci zdrowo rosna

[Black Rose]

Dziękuję!

Moje nasionka są z kanny o zielonych liściach i czerwonych drobnych kwiatach, oraz z kilku sztuk kanny z AWN sprzed roku, podpisanej "ciemny liść", więc nie wiem nawet - jakiej tak naprawdę. Będą niespodzianki

Dziś dokupiłam jeszcze dwie kanny - Mrs. Oklahoma i Cherry Red.

A w ogóle dziś w moim ogrodniczym było dużo więcej roślin niż dwa dni temu.
Ale byłam twarda - poszłam tylko po kanny i tylko dwie kanny wzięłam. Brawo ja!
Była jeszcze jedna ładna - En Avant - i kupiłabym, gdyby nie to, że kłącza miała marniutkie.

[Black Rose]

.
Kolejna porcja zdjęć moich młodziutkich podopiecznych.
18.02.





Następna rumiana




Pierwsza na razie jest najwyższa, ale inne zaczęły szybko ją doganiać.




Papryka natomiast się nie spieszy.





19.02.

[Black Rose]

[mandorla]

"Nieco"...! Masz wyraźnie "okres kannowy". A o tej nowej dostawie mogłaś w zasadzie nie pisać, nie wiem, czy nie złamię się i nie podjadę w piątek... Ale raczej po dalie. Kannę mam jedną i na razie mi wystarczy, miała być karłowa różowa, a jest wielka, czerwona i drobnokwiatowa...

[Black Rose]

Gdzie kupowałaś kannę, że trafiła się niezgodna?

[mandorla]

Nie pytaj... W Auch.... Producenta nie pamiętam, ale chyba gdzieś na działce zachowałam opakowanie.

[Black Rose]

Ojej, żebym ja się nie nacięła. Tyle ich kupiłam...

Współczuję rozczarowania.
Na szczęście kanna, o której wspominasz, ma bardzo ładne, duże liście, więc niewątpliwie jest ozdobą.

[mandorla]

Zawsze się jakaś niezgodność może trafić, ale przecież wszystkie nie będą pomylone. Poza tym czasem pomyłki okazują się ładniejsze niż to, co było planowane, więc spokojnie
To prawda, liście fajne, ciekawa kolumienka się robi.

[ewaidc1198]

Uuuuu łaaaaa mandorla to strasznie rozczarowujące jak człowiek cały sezon czeka na cudo i zostaje tak perfidnie oszukany. Bardzo mi przykro , ze Cię to spotkało oszustowi należy sie porządne

[anida]

Cudne te kannowe maluszki, szczególnie ta z ciemnym liściem. Mnie też na nie wzięło.