W ogrodzie Doroty cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4817
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Czytam jak Wam pod górkę i aż mi przykro...
Dobrze, że umiesz odnaleźć w kwiatach na tyle ukojenia, że pozwalają zapomnieć o problemach.

Masz jakiś pomysł z czego będziesz rrobić te kwiatowe ścieżki?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17446
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Wiesz Dorotko jeszcze nic nie posialam.
Hmm jakoś nie zabieram się w tym roku może dobrze. Ale ubiegloroczne wysiewy zupełnie mi nie wyszły.
Także bardzo nad tym się zastanawiam.

Piękne masz koleuski. Ja w tym roku chcę ich więcej. Ale oczywiście muszę ich kupić. No mam tylko jeden :wink:
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Po wczorajszych opadach rankiem wszystko przymroziło no bo -5 st. Gołoledź do sklepu ledwie doszłam ;:202 Mam nadzieję , że w ciągu dnia słoneczko pięknie przyświeci i wszystko rozmarznie.
Dzisiaj zauważyłam w moich wysiewać pierwszy kiełek Tunbergii ;:108

W niedzielę dojechały do mnie nowe gazetowe nasionka, Bidens chyba czas już wysiać.

Obrazek

Maju taki los, żyjemy nadzieją.
Zawsze w ogrodzie odnajdywałam ukojenie dla duszy i psychiki. Działka była odskocznią od pracy, odpoczynkiem od ludzkich problemów i zaburzeń. Dlatego dla mnie łopata i ziemia to najlepsza terapia ;:306
Jeszcze nie mam pomysłu na ścieżkę kwiatową, cały czas myślę, widziałam w necie zrobioną z bratków i smagliczki, fajnie wyglądało. Szukam odpowiedniego miejsca, inspiracja może przyjdzie w odpowiednim momencie.

Aniu jeszcze czas na sianie, zdążysz. Też mam różne doświadczenie z rozsadami, raz się udaje, a raz porażka na całej linii. Najgorsze jak mi piękne siewki w ciągu kilku dni zaczynają padać.
Koleuski miałam takie ładne dwa lata temu, większość to też kupne. Moje są bordowe, które sadzę w starych wiadrach https://i.imgur.com/vEjxwNC.jpg
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witaj ,czytam,że masz dalej problemy z leczeniem i lekarstwami ,ot cały nasz medyczny problem ,wszystko cudnie wygląda jak jesteśmy zdrowi,strasznie mi przykro i życzę ,żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli ,ogród jak zawsze ogląda się rewelacyjnie te drobne niskie róże są cudowne ,chociaż wcześniej ich nie bardzo lubiłam,ale od czasu wizyt u Ciebie po prostu je uwielbiam ,pozdrawiam ;:168
DzonaK

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witaj Dorotko
Widzę że już pomału zaczynasz działać z nasionami . Ja jeszcze się chwilkę wstrzymam chociaż kusi aż miło . Ale nie ma sensu bo słońca mało to może nic nie porosnąć . Za to ogród już się budzi do wiosny :heja Zdrówka życzę ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Mam nadzieję, że w Czechach specyfik dla męża dostaniecie. Ale to jest absurdalna sytuacja, żeby po leczenie jeździć za granicę ;:202 Jednak co chwila słyszy się o takich przypadkach, a to po leki, a to po leczenie. W głowie się nie mieści, zresztą ie tylko to...
Co to za śliczne maluszki? https://i.imgur.com/hlubGnA.jpg Wyglądają jak maleńkie słoneczka :tan
Wierzę, że przy donicach masz masę roboty i czasami masz dość, ale one są takie cudne (widziałam na "żywca"), że nawet nie myśl o ich likwidacji ;:333
W wątkach wyraźnie już widać wiosenne ożywienie, już coś się zaczyna dziać. Jeszcze pomalutku, ale zaczynają się zielenić kuwety z wysianymi nasionkami :tan
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko nie jesteś sama w walce z bezduszna farmacja i służbą zdrowia ;:168 ... ja kończyłam rok szpitalem i zaczynam kolejnym... ale optymistycznie patrzę w przyszłość, bo może uda mi się załapać na leczenie biologiczne, przed 10 laty uzdrowili mnie na jakieś 4 lata może i teraz się uda być w miarę sprawnym choć na trochę. JAK WRÓCĘ ŻE SZPITALA TO COŚ POSIEJĘ, ALE NIEWIELE BO CHYBA JAK CZŁOWIEK CHORY TO WYDZIELA JAKIEŚ FLUIDY I NIC MI Z SIEWEK NIE WYCHODZI... JEDYNIE NIEŚMIERTELNE AKSAMITKI ZASTRAJKOWAŁ KLAWISZ CAPS LOCK... :oops:
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Słoneczko rankiem wyszło na chwilę, a potem głęboko schowało się za chmury. Ślizgawica okropna, na sztywnych nogach szłam do karmników i kompostu. Może jutro coś przyświeci.
Pojechałam do fryzjerki poprawić sobie humor, udało się, ciut lepiej wyglądam ;:173

Marta nic się nie zmieniło, dalej cierpi, jutro syn jedzie po lekarstwo, może ono dokona cudu.
Miło mi czytać, że moje puste róże spodobały się. Kupiłam pierwszą i jej kwiaty mnie urzekły, teraz mam kilka. To samo mam z piwoniami, rok temu kupiłam 4 sztuki odmian o kwiatach pustych, mam nadzieję, że tego sezonu zakwitną.

Joasiu coś nie coś posiałam, teraz codziennie oglądam, spryskuję. Potrzebne słoneczko, a ono nie chce do okien zaglądać.
Mój ogród jeszcze uśpiony, przysypany delikatnie śniegiem. Na razie ptaki zaczęły ładnie ćwierkać, dają znać, że coś lepszego nas czeka.

Iwonko specyfik już czeka, jutro zostanie odebrany, nie ma problemu z realizacją polskiej recepty. Moja mama miała operowane oko w Czechach, są tam kliniki polskie w których operują na skierowanie NFZ, mało tego busami na miejsce przywożą pacjentów :| Są sprawy na które my szarzy ludzie nie mamy wpływu, dla mnie nie do objęcia, chyba jestem za głupia bo tego nie rozumiem ;:223
Żółte kwiatuszki, które pytasz to jakiś skalniaczek, rósł kilka lat, a jak zaczęłam dzielić to mi znikł ;:185
Donic obsadzonych widziałaś wiele, mnie też się podobają. Najbardziej daje mi popalić ich podlewanie, nanoszę się ciężkich konewek dużo, jak jest susza to problem skąd wziąć wodę. Mąż na mnie wtedy się złości, że sama dodaję sobie pracy, ale jak ja mogę z tego zrezygnować, jak nie tylko mnie się podoba ;:306
Moje parapety już są zapełnione, muszę przynieść i rozłożyć szklarenkę w pokoju.

Ewo ja nie chcę z nimi walczyć, chcę aby nasze niemałe składki, które nam lata ściągają były przez nas kiedy jesteśmy w potrzebie właściwie wykorzystane. Gdyby wcześniej medycy rozpoznali prawidłowo schorzenie i ustawili odpowiednie leczenie, nie byłoby takich powikłań. ale to wszystko gdyby.....gdyby.....gdyby.....
Tobie życzę zdrowia, powrotu do pełnej sprawności.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dzień przepiękny, słoneczny, taki jak lubię. Śnieg powoli topnieje, ziemia jeszcze zamarznięta więc na ogrodzie we wgłębieniach stoi woda.
Wysiałam dzisiaj Bidens. Trochę pospacerowałam, ale ja tak bezczynnie nie potrafię, zabrałam sekator i z jednej hortensji pościnałam wszystkie złamane kwiaty. W kolejnych dniach jak pogoda pozwoli wszystkie hortensje oczyszczę z suchych kwiatostanów.
Pooglądałam wierzby, wiem które gałęzie będą do wycięcia, uformuję im odpowiednio korony.
Oby takich słonecznych dni było jak najwięcej.

Sadzonki pelargonii idą w siłę

Obrazek

Obrazek

pierwszy wschód ;:306

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, przykro się robi, gdy czyta się takie niesympatyczne oceny rodzimej medycyny, ale cóż, lekarze też ludzie i część z nich jakaś niedouczona bądź lekceważąco traktuje przysięgę Hipokratesa. A my, pacjenci, nie mamy na to wpływu. Oni zawsze się wybronią. ;:223
Podobają mi się rośliny uprawiane w donicach, ;:333 ale na to można sobie pozwolić w przydomowym ogrodzie, na działce tylko wówczas, gdy cały sezon można tam spędzić. ;:108
Coraz to więcej spośród nas zaczyna bądź poczyniło już pierwsze wysiewy. ;:303 Moje heliotropy już domagają się pikowania, ale muszą poczekać do 4 lutego, wcześniej ich nie ruszam. ;:7
Słoneczko im dzisiaj przyświecało, mnie zresztą też. ;:215 Niech i Tobie zaświeci, nie tylko dosłownie. ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17446
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, niesamowicie ci te palrgonki rosną. ;:215
A ja jakoś nic nie szczepię, nic nie sieję, tkwię gdzieś :roll:
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Za nami dwa dni przepięknej pogody, taką miałam ochotę coś podziałać w ogrodzie, ale inne obowiązki mnie zajmują.
Od czwartku jeżdżę z mężem na kroplówki, lek podawany jest dla nas nadzieją.
Wczoraj byłam na bardzo smutnym pożegnaniu, żal jak odchodzi osoba młoda, pełna życia, życzliwa dla całego świata do tego tak potrzebna rodzinie.
Od 7 lutego zaczynam rehabilitację, będę dojeżdżała do Krakowa, myślę jak ja wszystko ogarnę, czy dam radę. A tu tak bym chciała już popracować na ogrodzie, dalej nie mam trzciny dla moich pszczółek, doba dla mnie za krótka.

Lucynko nie wiem czy oni niedouczeni, czy ich nie ograniczają jakieś przepisy, może też nie chcą się wybijać iść do przodu, konkurencja czeka na wygryzienie. Każdy chce pracować. Samo życie.
Też bardzo lubię doniczkowe nasadzenia. Dwa lata temu dostałam dużo ładnych donic, skrzynek od koleżanki, która się przeprowadzała i nie mogła zabrać tego wszystkiego ze sobą. To ja rok temu starałam się wszystkie poobsadzać, poustawiać w różnych miejscach. Ziemi bardzo dużo potrzebowałam, dobrze że miałam ziemną górkę usypaną z wykopów, mieszałam ją z kupną workową. Tylko to podlewanie, brak wody denerwował na szczęście piękno kwitnień wszystko rekompensowało.
Mam parapet w pokoju już zastawiony na full, coś zaczęło kiełkować, na razie pojedyncze sztuki w większości pojemnikach jeszcze cisza.
Słoneczko u nas świeciło ładnie przez kilka dni, aż buzia się mi szeroko śmiała, pelargonie rosną w oczach, liście nabrały soczystego zielonego kolorku.

Aniu pelargonie od dwóch tygodni zaczęłam zasilać nawozem, chyba na to czekały, słoneczko też im dodało wigoru. Ruszyły z kopyta, poczekam do marca i wtedy je posadzę do skrzynek.
Aniu dużo roślin sadzonkuję, podchodzę do tego praktycznie, jak mam własne sadzonki to portfel nie zostaje tak uszczuplony. Na pewno jakieś roślinki dokupię, ale to pojedyncze sztuki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko pracowita z Ciebie pszczółka. :D Dasz radę ogarnąć wszystko. Zajmij się najpierw zdrowiem i rehabilitacją a na pracę w ogrodzie jeszcze jest czas. :D
Fajna taka koleżanka, co obdarowuje donicami :lol:
Ty już parapet zastawiłaś na ful a ja jeszcze nic nie zaczęłam wysiewać. Czekam na dłuższe dnie, bo nie chcę żeby mi się roślinki zanadto wyciągnęły. :D
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko masz piękną pelargoniową plantację Obrazek Zawsze po cichutku zazdroszczę słonecznych parapetów ja mam jeden ;:131 ... Fotki ze ;:3 nastrajają optymistycznie... Zdrówka życzę .
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witaj Dorota pelargonie masz obłędnie piękne ,widać Twoją cierpliwą pracę ,pilnie odrobiłaś swoje zadanie ,no w ogrodzie też masz cudnie ,porządeczek na tip top ,pozdrawiam ;:168
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”